7

96 6 0
                                    

Perspektywa Tonego
Zrobiłem jej operacje narazie była w śpiączce. Ale jak patrzyłem na wyniki to okazało się że coś jej zrobili agenci z Florydy. Wszedł młody
-i co z nią panie stark?
-lepiej w śpiączce jest
-mogę obok niej posiedzieć?
-tak
Peter był przyjacielem klaudi więc rozumiem że się martwi o nią . Ja miałem dużo roboty więc wezwałem tych z tarczy i im powiedziałem o tym.
Okazało się że mieli kreta w bazie i on jej to zrobił . Gadałem z nimi jeszcze z pare minut

Perspektywa Petera
Loki miał przyjechać a moja przyjaciółka w szpitalu i operacje ma. Czekałem wyszedł Tony
-i co?
-żyje
-mogę do niej iść?
-jasne potrzymasz jej towarzystwa
Usiadłem obok niej biedna spała okazało się że mieli kreta w tamten tarczy i jej to podał. Siedziałem u niej około 2 godziny. Zapomniałem że loki miał przyjechać. I wszedł pan stark
-pseudo król coś od ciebie chce
-nie zostawię jej
-ja zostanę idź do niego
-ok

Perspektywa Tonego
Młody poszedł do ukochanego. A ja założyłem nowa kroplówkę klaudi i usiadłem do kompa i zobaczyłem w drzwiach Nicka. Poszłem do drzwi i otworzyłem
-co chciałeś -powiedziałem cicho
-co się stało -powiedzial głośnym głosem
-ciszej. Chodź ci pokaże
Nick wszedł ja zamknąłem drzwi . I zobazyl klaudię. I mu wszytko powiedziałem.
-współczuję ci- powiedział
-dzięki -odpwiedzialem

Tydzień później

Perspektywa Klaudi
Otworzyłam oczy zobaczyłam kroplówkę i biała ścianę nie był to mój pokój. I usłyszała głos spojrzałam w druga stronę siedział Peter
-obudziłaś się -powiedział
-co ja tu robie?
-byłaś kuchni i straciłaś przytomność
-ile spałam? -zapytałam
-tydzień około
Boże chciałam wstać ale tak mnie łeb nawalał. Peter musiałam iść więc poszłam spać. Ale obudziły mnie głosy dziwnie . Stali nade mną ludzie których nie znam . Ale sami się przestraszyli mnie chyba  myśleli że spałam. I przyszła znajoma twarz był to Tony. Ale się nie odezwałam bo wiedziałam że jest na mnie obrażony
-jak się czujesz? -zapytał
Siedziałam cicho
-nie jestem na ciebie zły już wyjaśniło się- oznajmił
-czuje sie jakby czołg mnie przejechał -odpowiedziałam cicho
-czemu tak cicho mówisz?
-gardło mnie boli
-zrobić ci herbatę?
-no jak możesz
Tony poszedł zrobić mi herbatę a ochrona dalej stała obok mnie.
-proszę -powiedział dając kubek
-dzięki
Więc wypiłam. I chciałam wstać i przejść się ale nie miałam sił. Więc położyłam się i włączyłam sobie muzykę. Tony mi chyba 2 razy krew pobierał do badań . 3 zastrzyki dziennie masakra. Ale od małego do tego jestem przyzwyczajona. Ale następnego dnia przyjechał gościu którego nie znałam. Okazało się że to był lekarz który dla akt miał mnie zbadać. Ale na początku nie wiedziałam o tym ale okazało się że to był lekarz z Florydy.

Po tygodniu wkoncu mogłam wrócić do pokoju ale Tony powiedział że mam oszczędzać się . Ale poszłam do przyjaciela do pokoju
-idziemy na pizze? -zapytałam
-jasne czemu nie
-jarvis przekaz tonemu że idę na pizze
Spędziliśmy miło czas. Gdy wróciłam już do pokoju. Rano poszłam się bić z Peterem w znaczeniu trening nie bić się tak na prawdę. Ćwiczenia na samo obronę idp. Po ćwiczeniach poszliśmy w swoje strony. Ja do pracowni. Ale długo moja praca nie trwała. Była akcja ubrałam uzbrojenie i poszłam do śmigłowca.
-Ja z buckym na zwiady. Klaudia z młodym będę czekać w gotowości a reszta z tyłu -powiedział Steve
-ok- odpowiedzieliśmy wszyscy
Więc poszliśmy wszyscy na pozycję i Usłyszałam
-z przodu jest 5 z tyłu 6 a w środku 7 -powiedział Bucky
-ok przyjęłam- powiedziałam
Więc poszłam z Peterem i załatwiliśmy ich w pare sekund. Więc wzięliśmy pakunek i poszliśmy do śmigłowca . Gadaliśmy z Peterem cała drogę gdy Dolecielismy poszłam dać paczke tonem bo nie leciał z nami. Zapukałam uslysza proszę
-gdzie jesteś? -zapytałam
-tu- wyszedł z magazynu- co tam?
Pokazałam mu pakunek który z akcji przyniosłam.
-co to jest? -zapytał
-sama nie wiem- odpowiedziałam
- chcesz ze mną popracować nad tym? -zapytał
-jasne -odpowiedziałam
Więc wzięliśmy się do roboty . Zajelo nam to całe popołudnie. Pod wieczór poszliśmy do siebie znaczy Tony pojechal do Peper. A ja zostałam w bazie. Ale było w bazie całe przedszkole. I nawet jeden rodzic czyli Odyn . Poszłam do kuchni żeby coś zjeść. Ale nic nie było więc zdecydowałam że ZAMÓWIĘ 1;BBN se coś. Zamówiłam se pizze uwielbiam to danie . Zjadłam i poszłam spać z przedszkola poszłam najwcześniej. Wstałam też z przedszkola pierwsza . Wstałam o 9  ale okazało sie ze odyn nie śpi
-gdzie reszta 
- spia
-co to sen ?
-każdy śpi żeby mieć energie.pan nie spal ?
-nie
Może w asgardzie inaczej jest . Ale nie wnikam. Ale gdy jadłam śniadanie Tony wrócił i zdziwił się ze Odyn siedzi u nas w bazie . Ale potem co się wydarzyło było masakra

siostra Tonego starka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz