ROZDZIAŁ 1

227 12 8
                                    


- Cześć...Kin

- Cześć kuzyneczko! Dawno ze sobą nie rozmawiałyśmy. Jak tam u ciebie? Odnalazłaś się w nowej szkole?- Rozbrzmiewał głos w telefonie. Był on przyjazny i miły.

- Tak...wszystko dobrze.- Zawahała się przez chwilę. Nie wiedziała czy opowiedzieć jej o Nakurze. Ta chwila zawahania wszystko przesądziła.

- Co się stało? Dziwnie mówisz.

- N-nie. Wydaje ci się.- Zmusiła się do śmiechu. Magenta kochała za to telefony- nie widać twarzy. Nie można przez nie spojrzeć w oczy osobie po drugiej stronie słuchawki. Tak łatwo było wszystkich okłamać. Ale nie jej kuzynkę.

- Mnie nie okłamiesz- Głos zmienił się diametralnie. Stał się ostry, oschły i...władczy. Kamichika wzdrygnęła się gdy go usłyszała. Dobrze wiedziała co będzie dalej. Bała się tego.- Coś się stało. Zawsze byłaś zadowolona kiedy do ciebie dzwoniłam. Rozpoczęłaś nowy rok szkolny. Źle w szkole? Nie...ty nie przejmujesz się takimi rzeczami. Ktoś cię skrzywdził. Ktoś komu ufałaś.Rodzice też nie mają z tym nic wspólnego. Powiedziałabyś mi o tym tak jak wtedy kiedy podejrzewałaś ojca o romans. Ach tak. Byłaś bardzo przygnębiona i dużo o tym myślałaś. Pewnie zaczęłaś się zastanawiać jak by wyglądał świat bez ciebie. Próbowałaś popełnić samobójstwo. Opowiadałaś mi o jakimś chłopaku. To przez niego. Okazał się kimś zupełnie innym. Zmienił cię, a teraz nie możesz przestać o nim myśleć.

Zapadła cisza. Jej kuzynka przejrzała ją na wylot. Z resztą. Co tu się dziwić. To w końcu Kin Ihara. Takie przewidywanie jest dla niej zabawą. Tak samo jak dla niego. Brązowowłosa usiadła na pierwszej ławce, którą zobaczyła. Podkuliła nogi i zaczęła płakać. Dziewczyna po drugiej stronie słuchawki nie wiedziała co się dzieje.

- Magenta...-zaczęła niepewnie.- co się stało.

- On...to on...-Próbowała jej wszystko wytłumaczyć, ale płacz tłumił słowa.

-Rio uspokój się- Dziewczyna podniosła głos, a 16-latka od razu się uspokoiła. W tym tonie było coś, przez co nie można było się sprzeciwić.-Dobrze. A teraz wszystko mi opowiedz. Brązowowłosa zaczęła jej opowiadać czasami pochlipując. To była długa historia, a ona nie chciała przegapić żadnego szczegółu. Kin nie przerwała jej ani razu i cierpliwie czekała do końca opowieści.

- Podaj mi jego e-mail.- Powiedziała krótko i od razu się rozłączyła. Po nie więcej niż pięciu minutach Magenta wysłała jej e-mail chłopaka. Kin już do niej nie zadzwoniła. Teraz tylko siedziała i dalej myślała, ale już nie o Nakurze tylko o swojej kuzynce.  Przypominała sobie jak w dzieciństwie dobrze się dogadywały mimo różnicy wieku.

***

I oto kolejny rozdział (@SwEeT_Me231 nie musiałaś długo czekać)

Pierwsze rozdziały będą bardziej opisowe, żeby wprowadziły do głównego wątku, dlatego są krótkie. Nie chcę po prostu zanudzić was za dużą liczbą informacji w jednej części XD

Komentarze i głosy chętnie przyjmę :)

Do następnego!



INFORMATORKA (FF DURARARA- NOWA WERSJA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz