ROZDZIAŁ 3

174 11 2
                                    

UWAGA! BARDZO WAS PRZEPRASZAM, ALE BYŁ JAKIŚ BŁĄD I WATTPAD OPUBLIKOWAŁ STARĄ WERSJĘ ROZDZIAŁU TRZECIEGO.  JEŚLI NIE MA ZAKOŃCZENIA OZNACZONEGO *** OZNACZA, ŻE ZNÓW COŚ JEST NIE TAK I PROSZĘ WTEDY O POWIADOMIENIE MNIE.


Kilka godzin po uzyskaniu adresu e-mail od Magenty, Kin wróciła do domu. Był to mały domek na obrzeżach miasta. Posiadał dwie sypialnie, salon, kuchnię i dwie łazienki. Czarnowłosa zdjęła przy wejściu buty i powiesiła czarną skórę na wieszaku, po czym poszła do kuchni. Otworzyła jedną z szarych szafek, z której wysypały się zupki chińskie. Wzięła jedno opakowanie i wrzuciła zawartość do miski. Wstawiła wodę i czekając na zagotowanie poszła do salonu włączyć laptopa po czym udała się do łazienki. Przebrała się w długi, szary T-shirt robiący za piżamę, a brudne ubrania wrzuciła do kosza na pranie. Czarne długie włosy spięła w kok, żeby jej nie przeszkadzały. Namoczyła wacik w płynie do demakijażu i zaczęła trzeć nim po twarzy. Po zmyciu połowy makijażu spojrzała w lustro. Błękitnie oko bez czarnej oprawy w postaci cienia do powiek, eyelinera i tuszu do rzęs wyglądało zupełni inaczej, łagodniej. Po umyciu twarzy wróciła do kuchni i zalała zupkę po czym poszła do salonu. Usiadła przy stole i postawiła na nim miskę i laptopa. Czekając aż jedzenie ostygnie zaczęła przeglądać sieć. Po chwili przypomniała sobie o Nakurze. Sprawdziła adres i napisała do niego.

TYTUŁ: WIADOMOŚĆ SAMOBÓJCY

TREŚĆ: Mam wszystkiego dość. Nie wiem po co żyję. Potrzebuję kogoś, z kim mogłabym porozmawiać. Możemy się oboje wyżalić i porozmawiać. Wiadomość wysłana hurtowo. Ten kto także potrzebuje pomocy, niech odpisze, proszę. Miyo.

Dziewczyna uśmiechnęła się pod nosem. Zdesperowana dziewczyna pisząca do kogokolwiek, żeby mieć przynajmniej jednego znajomego. Idealna ofiara dla psychopaty. Widząc, że uzyskała odpowiedź po zaledwie pięciu minutach wiedziała, że się nie pomyliła.

WIADOMOŚĆ SAMOBÓJCY

TREŚĆ: Od dawna szukałem takiej osoby. Jestem samotny i traciłem już nadzieję, że kiedyś będzie inaczej. Bardzo chętnie wysłucham co ci się wydarzyło.

WIADOMOŚĆ SAMOBÓJCY

TREŚĆ: Miałam wspaniałe życie, aż do śmierci mojej mamy. Tata się załamał, zaczął pić. Teraz praktycznie nie trzeźwieje. Nie mogę tego nigdzie zrobić, nie chcę stracić kolejnej osoby. Jest moją jedyną rodziną, chociaż traktuje mnie jakbym była nikim. Muszę się uczyć, zarabiać na dom i zajmować się nim. Nie wiem czy nie byłoby lepiej gdybym to ja umarła zamiast mamy, albo razem z nią... A co z tobą?

Uśmiech na jej twarzy poszerzał się wraz z kolejnym kłamstwem jaki napisała. Wzięła łyżkę i zaczęła jeść zupę

WIADOMOŚĆ SAMOBÓJCY

TREŚĆ:  Powinnaś go zostawić. Skoro tak cię traktuje to już nie ma prawa nazywać się twoim ojcem. Co do mnie...mój problem jest dużo mniejszy, ale bardziej zagmatwany. Moja dziewczyna zostawiła mnie dla mojego ojca. Nie miałem zamiaru mieszkać z nimi w jednym domu, więc musiałem się wyprowadzić, a mama nie chciała mnie przyjąć. Ma do mnie żal, że chciałem mieszkać z ojcem po rozwodzie. Teraz tego żałuję.

Pisali tak przez kilka dni  opowiadając o swoich przeżyciach. Kin wiedziała, że wszystko wymyśla, ale czasem zastanawiała się, czy osoba po drugiej stronie ekranu nie jest naprawdę skrzywdzonym chłopcem. Chciała poznać prawdę. W końcu doczekała się wiadomości, która miała jej to umożliwić.

WIADOMOŚĆ SAMOBÓJCY

TREŚĆ: Miyo, przyjedź do Tokio. Spotkamy się i...zniknijmy z tego świata, od wszystkich problemów...

WIADOMOŚĆ SAMOBÓJCY

TREŚĆ: Wiesz Nakura, dzięki tobie zyskałam odwagę by to zrobić, za co ci dziękuję. Dużo zrozumiałam i wiem, że muszę to zrobić. Będę w Tokio jutro wieczorem.

WIADOMOŚĆ SAMOBÓJCY

TREŚĆ: Spotkajmy się więc jutro na tarasie Sunshine 60 o 21.00. Będę czekał.

Po wyświetleniu wiadomości Kin od razu pobiegła do sypialni gdzie stała wielka, biała szafa. Wyjęła z niej walizkę, do której zaczęła wrzucać wszystkie ubrania jakie miała. Po chwili wyjęła błękitną sukienkę, na której widok zrobiła minę jakby wyjęła z plecaka starą kanapkę po całym roku. Położyła ją na fotelu obok po czym zaczęła dopakowywać walizkę nucąc pod nosem jakąś melodię*.

*Kin śpiewała "Carolyn" Black Veil Brides (za bardzo mi to weszło do głowy XD)

***

Jeszcze raz przepraszam, mam nadzieję, że tym razem wszystko dobrze.

Zachęcam do komentowania i głosowania

Do następnego!




INFORMATORKA (FF DURARARA- NOWA WERSJA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz