XXVIII. Only You.

498 54 25
                                    

Na początku chcę życzyć jednej z czytelniczek wszystkiego najlepszego!
To właściwie dzięki niej jest dziś rozdział, więc wszystkiego, wszystkiego co najlepsze!!❤️

• • •

LOUIS

Jeszcze chwilę próbowałem dostać się do środka i kiedy w końcu mi się to udało początkowo nie zauważyłem go wewnątrz.

Wiedziałem, że nie uciekł..
Nie mógłby.

I locked my mouth and heart

Odwróciłem się znów w stronę drzwi i automatycznie rzuciłem się na podłogę.

Nie mógł mi tego zrobić..

Przyklenknąłem przed nim i starałem się pomóc. Byłem przerażony, tak bardzo  chciałem mu jakoś pomóc..

Z każdą jednak chwilą czułem się bardziej bezradny.

Ale widziałem jedno, nie pozwolę mu umrzeć.

-Harry - próbowałem coś zrobić, ale nie wiedziałem co.. - Czekaj, ja.. -  zorientowałem się, że płacze dopiero, gdy położyłem dłoń na ustach, by stłumić szloch. 

I closed in front of people 'cause..

Szczęka mi drgała, a ja chciałem krzyczeć. Chciałem, żeby cały mój ból znalazł ujście. Cały ból, który zaczynał rozrywać mnie od wewnątrz.

-Jak umrzesz to cię znienawidzę, słyszysz? - uderzyłem z pięści w podłogę. - Nie próbuj kurwa umierać! Nie pró- próbuj..

Wszystkie moje reakcje były opóźnione.
Dopiero po krótkiej chwili przysunąłem się do niego i odwiązałem pętlę, którą miał zawiązaną wokół szyi.

Bo była to pierwsza rzecz, która przyszła mi do głowy.

Bałem się go dotykać.

Natychmiast wybiegłem z pokoju i zacząłem przeraźliwie krzyczeć, że potrzebuję pomocy kogokolwiek.

..I was someone else inside..

Czas zdawał się pędzić, a ja miałem wrażenie, że trzymam jego kruche życie w moich dłoniach.

Dwóch lekarzy i pielęgniarka przybiegli do mnie, a ja wskazałem im pokój Harry'ego.

Po niecałych pięciu minutach lekarze stwierdzili natychmiastowy zgon.

Don't think that you're alone

-Przecież on nie umarł - byłem przekonany do swoich słów. - On się obudzi - kobieta złapała mnie za ramię i podniosła do pozycji stojącej.

Zacząłem się szarpać, chciałem być koło Harry'ego.

Dlaczego oni nie mogli tego zrozumieć?

-Musimy go stąd zabrać - mówiła spokojnie.

-Nie możecie, obudzi się! - cały się trząsłem. Z każdą sekundą mój krzyk stawał się coraz głośniejszy i co za tym idzie coraz bardziej przeraźliwy. - Kocham go! - zdążyłem krzyknąć zanim zostałem wyprowadzony z pokoju.

I'm really next to you
Even closer than you think

***
-Niech pan to weźmie - podała mi tabletki i kubek z wodą. Spojrzałem na nią blado i pokręciłem głową. - Uspokoi się pan.

„Only You" • larry • korekta ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz