XXVII. Fears.

490 47 23
                                    

LOUIS

Ostatni czas był dla mnie wyjątkowo trudny. Zacząłem zastanawiać się nad rzeczami, które wcześniej nawet nie przyszłyby mi do głowy.

Sam nie dawałem sobie rady z podjęciem znaczących dla mnie decyzji i to było powodem, dla którego musiałem powiedzieć prawdę przyjaciołom Harry'ego. -Nie wiem nawet jak to powiedzieć.. - złapałem się za skronie. - Ja chyba.. - bardzo ciężko było mi powiedzieć cokolwiek. - Myślę, że on jest dla mnie kimś więcej - wykrztusiłem.

-Wiesz, że ty dla niego już dawno byłeś kimś więcej? - zapytał Niall, patrząc na mnie w pewnien sposób prześmiewczo.

Wzdrygnąłem się na jego słowa. Szczególnie zwracając uwagę na jedno z nich.
Harry już dawno był we mnie zakochany? Dlaczego o niczym mi nie powiedział? -Dlaczego o niczym nie wiedziałem?

-Błagam - prychnął blondyn, zaplatając ręce na klatce piersiowej. - Myślałeś, że wyzna ci miłość, mając świadomość, że jesteś w związku z Danielle? - uniósł pytająco brew i wręcz palił wzrokiem wlepionym we mnie.

-Nie myślał o niej, całując mnie. Ja także tego nie robiłem - skrzyżowałem nasze spojrzenia.

-Widzę, że znajomość kwitnie - zakpił, a ja oparłem czoło na dłoni.

-No i co ja mam teraz zrobić? - byłem załamany sytuacją, w jaką wplątałem się z własnej winy. - Zerwać z Danielle i być z nim? Przecież nie mogę tego zrobić..

-Jakoś mogłeś go pocało..- Liam zakrył usta blondyna, który i tak zdążył powiedzieć prawie wszystko to, co chciał.

Brązowooki spojrzał na mnie smutno. - Nikt nie podejmie decyzji za ciebie. Tu chodzi o twoje szczęście i mimo że Harry jest osobą, która potrzebuje miłości, bo nie ma jej ze strony matki i mimo że jest naszym przyjacielem to nikt nie powie ci, że masz z nim być. Skoro przez tak długi czas byłeś z tą dziewczyną, to na pewno ma bardzo dobre serce.

Zdenerwowany przygryzłem wargę. -Muszę jej powiedzieć o tych pocałunkach? 

Liam uchylił usta, chcąc odpowiedzieć, jednak wcześniej zwrócił swoją uwagę na Nialla. - To, że liżesz moją rękę nie sprawi, że ją zabiorę - znowu spojrzał na mnie. - I tak, musisz jej powiedzieć. Jeśli dalej będzie chciała z tobą być, będziesz miał pewność, że bardzo cię kocha.

-Muszę najpierw zobaczyć się z Harry'm - zmieniłem temat. - On teraz potrzebuje nas wszystkich. Wszystkie miłosne historyjki trzeba odłożyć na bok, bo tutaj chodzi o jego zdrowie.

-Niall do cholery - Liam syknął, przykładając palec do ust.

-To może nie całuj go następnym razem? - odezwał się blondyn, gdy udało mi się sprawić, że Payne zabrał dłoń z jego ust.

-Ugryzłeś mnie - powiedział brunet z niedowierzaniem w spojrzeniu.

Horan cmoknął w powietrzu. - Ja bym wybrał Harry'ego - szepnął mi do ucha, gdy przechodził obok mnie.

Kiedy chłopak wyszedł z pomieszania, w którym zostałem tylko ja i Liam powiedziałem coś, co miało dla mnie bardzo duże znaczenie. -Pójdę do niego jutro i powiem, że go kocham. Nie wiem co będzie dalej, ale chcę, żeby wiedział.

-Czy wskazane jest, żeby Harry przeżywał jakieś skrajne emocje w takim stanie?

-Ty byś nie chciał, żeby osoba, którą kochasz o tym wiedziała?

-Ja.. - zaciął się i chyba zawstydził, bo spuścił głowę. Niedługą chwilę później znów uniósł na mnie wzork, jednak ciągle mogłem dostrzec lekką czerwień, która zdobiła jego policzki. - Nie skrzywdź go po prostu - uśmiechnął się.

-Nie wiem o czymś? - zapytałem zaczepnie i uniosłem brew w oczekiwaniu na odpowiedź.

-Ale że o czym? - przełknął nerwowo ślinę.

-Ktoś tu chyba boi się wyznać swoich uczuć hm? - Liam odkaszlnął i odwrócił się na pięcie. Złapałem go za bluzę i skierowałem przodem do siebie. - No dawaj, powiedz mi.

-To nie jest takie proste..- zaczął.

-To nigdy nie jest proste - wtrąciłem się.

-Zayn mnie zabije jak to powiem - powiedział, jakby sam do siebie. - Okej, więc.. - przez chwilę się zawahał. - Podoba mi się Zayn, któremu chyba podobasz się ty - złapał się za kark, a ja spojrzałem na niego z niedowierzaniem. -Albo, któremu się podobałeś.. Nie wiem czy to aktualne. W każdym razie on ci tego nie powie, bo jako przyjaciel Harry'ego jest lojany i widzi, że dobrze się dogadujecie. Co i tak nie sprawia, że.. no wiesz.. spojrzy na mnie tak, jak ja bym tego chciał..

***
Po drodze do szpitala długo zastanawiałem się nad tym, jak ładnie ująć w słowa to, co chciałem powiedzieć.

Zależało mi na tym, żeby Harry na pewno dobrze mnie zrozumiał, więc chciałem przemyśleć całą swoją wypowiedź.

Nie wiedziałem, jakiej reakcji z jego strony powinienem się spodziewać. Ale skoro Niall powiedział, że Harry był we mnie zakochany już wcześniej, to może nie będzie tak źle?

Przekroczyłem próg budynku i muszę przyznać, że dostałem dreszczy.
Nie mogłem powiedzieć, dlaczego miałem złe przeczucia co do jego reakcji.

Zapukałem do drzwi pokoju, w którym był i czekałem na jakąś odpowiedź, której jednak nie uzyskałem.

Ze względu na to, że wiedziałem o jego ostatnim stanie i o tym, jak się zachowywał, postanowiłem wejść bez zaproszenia.

Nacisnąłem klamkę i chciałem otworzyć drzwi. Te jednak praktycznie nie drgnęły. Jakby.. sam nie wiem.. Harry je czymś zastawił?

Jeszcze chwilę próbowałem dostać się do środka i kiedy wkońcu mi się to udało..

To be continued..
_______________________
Czeeesc!❤️
Jak tam wasze ocenki na koniec roku? Jesteście zadowoleni?

Jutro będzie rozdział do "Unite", a po zakończeniu tego ff startujemy z "We are One Direction".

Czy są tu jakieś osoby, które już nie mogą się doczekać na nowe ff?😏

Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie tego to zapraszam, odpowiem na wszystkie 😁

Życzę wam miłego popołudnia i dziękuję za przeczytanie!❤️
Natalie, Ney21_🌤️

„Only You" • larry • korekta ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz