,,Nowy dom"

1K 88 48
                                    

Po chwili przyszedł żołnierz z herbatą i jakimś wypasionym jedzeniem, a za nim wbiegło dwóch mężczyzn. Jeden miał krótkie włosy, zarost i papieros w ustach, drugi miał długie włosy z grzywką zawinięte w kucyk.

-Patryk! Paul! Jak dobrze was widzieć.. -powiedział Tord swoim norweskim akcentem~.(Musiał być zyzelek.. dop. aut.)

Paul: Tord! Znaczy Red Leader, martwiliśmy się o Ciebie!

-Wiem że się martwiliście. Mniejsza, pamiętacie [T/i]?

Pat: *Głośny wzdech* [T/i]! Jak ja dawno Cię nie widziałem! Jak ty wypiękniałaś..

-Hehe, Tord powiedział to samo..

Zapomniałam wspomnieć że Paul i Patryk wychowywali Tord'a, ponieważ jego prawdziwych rodziców potrącił samochód.

Pat: To co, Tord. Znalazłeś sobie dziewczynę?

-Tak jakby. -Popatrzył na mnie łobuziersko, a ja się zarumieniłam.

Paul: Dobra Pat, nie truj tu o związkach, tylko pomóż Red Leader'owi wstać, bo chcemy ich przecież przenieść do normalnego pokoju.

Widziałam jak Pat i Paul pomagają Tordowi wstać (I w tym momencie autokorekta zamieniła "Tordowi" na "Fordowi" dop. aut.). Potem powiedzieli mi żebym za nimi podążała, bo uznali że nie potrzebuję pomocy. Po kilku schodach i krętych korytarzach dotarliśmy do gigantycznych drzwi rozmiarów.. słonia!? Gdy weszliśmy zobaczyłam..

*Chamskie reklamy tak jak na Polsacie*


























































































No nie przewijaj tak szybko





























































Poczekaj chwilę, odpocznij sobie..

































































































Dobra przewijaj dalej..












































































*Koniec reklam*

Ujrzałam strasznie duży pokój z czołgiem w środku, bronią, biurem Tord'a i kilkoma stolikami, łóżkami i kanapami. Tord'a zanieśli do bióra w którym się zamknął, ale wyrzucił Paula i Patryka. Po chwili wyszedł o kulach (nie pamiętam jak te "patyki" się nazywają, jestem głupia wiem) w swojej czerwonej bluzie i niebieskim mundurze. Przyznam że wyglądał bardzo przystojnie (I wtedy autorka zrobiła lenny face'a. dop. aut.).

-Chodź, oprowadzę Cię po mojej bazie.

---------

Hahaha jestem zła bo skończę na takim momencie! Bardzo przepraszam za bycie nieaktywnym, ale miałam dużo spraw do załatwienia. Następny rozdział nwm kiedy..

Tordilla i... Ty? [Tord x reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz