- Hoseok, ten występ był świetny. - powiedział Yoongi, gdy wyszedł z budynku.
- No widzisz. A jeszcze zasadniczo nie tak dawno temu nienawidziłeś tego. - brunet objął ramieniem starszego.
- Ehh.. Czy osoba nienawidząca klasyki, baletu i teatru może zacząć nałogowo uczęszczać na spektakle?
A jak tak, to czy to jest normalne? - westchnął Yoongi.- Hmmm.. Nie, to nie jest normalne. Co sprawiło, że tak nagle zmieniłeś zdanie?
- Powiem ci w aucie. - powiedział szatyn i otworzył samochód. Wsiadł razem z przyjacielem do środka i starszy odpalił auto.
- Więc? - zapytał w pewnym momencie Hoseok.
- Huh? Aa.. - szatyn zawahał się. - bo.. Namjoon i Seokjin dali mi wyzwanie żebym poszedł na pokaz baletowy i tak to się zaczęło.
- Co masz na myśli? - brunet spojrzał pytającym wzrokiem na kierowcę.
- Zobaczyłem tego blondyna.. I.. Cholera Hoseok ja skąś go znam. On.. Nie wiem. To przez niego przychodzę na te pokazy.. No i teraz też przez ciebie. - dodał.
- Yoongi... Ty go nie znasz. Nie ma szans. Może widziałeś go na plakacie, nie wiem reklamie. Nie ma możliwości żebyś go kiedyś znał. - brunet z nerwów zaczął nerwowo ruszać rękoma.
- A przed wypadkiem? Może wtedy. Znałem go? - starszy nie dawał za wygraną.
- Gdyby tak było, to przecież bym ci powiedział, nie? Yoongi, posłuchaj mnie. Nie znasz go.
- Uh, no dobra. Powiedzmy, że ci wierzę. A teraz mam pytanie.
- Słucham.
- Zabierzesz mnie na próbę? Obiecywałeś mi już miesiąc temu, że to zrobisz. - Yoongi wjechał na posesję Hoseoka, ale zamknął drzwi, aby ten nie wyszedł.
- Oh, Yoongi. Nie wiem. Może za niedługo. - brunet miał zamiar wyjść, ale starszy złapał go za ramię (zresztą drzwi były zamknięte).
- Obiecaj, że zrobisz to w tym tygodniu. - szatyn pustym wzrokiem wpatrywał się w przyjaciela.
- Ale...
- Inaczej zerwiesz obietnicę, a ja przyjaźń. Nie każ mi tego robić.
- Dobrze, obiecuję! Zrobię to. - Hoseok wręcz wykrzyczał. Nie chciał stracić Yoongiego.
- Dziękuję, możesz wyjść.
- Ale najpierw to. - brunet przytulił starszego, po czym wybiegł z auta.
- Przylepa. - mruknął Yoongi i skierował się w stronę swojego domu.
CZYTASZ
Ostatni taniec | p.jm. x m.yg
Fanfiction"Czy osoba nienawidząca klasyki, baletu i teatru może zacząć nałogowo uczęszczać na spektakle? A jak tak, to czy to jest normalne?"