Ja: Namjoon. Mam pytanie.
Namjoon: Tak?
Ja:
Ja: Skąd ja go znam?
Namjoon: Skąd masz to zdjęcie?
Ja: Zrobiłem.
Namjoon: Gdzie?
Ja: W teatrze.
Ja: Ale nadal nie odpowiedziałeś mi na pytanie.
Namjoon: Ja nie wiem Yoongi, przepraszam.
Ja: Ok.
Ja: To pa.
---
Ja: Seokjin.
Ja: Mam pytanie.
Seokjin: Zamieniam się w słuch.
Ja:
Ja: Skąd ja go znam?
Seokjin: ;______;
Seokjin: To znaczy..
Seokjin: Wydaje Ci się. A kto to?
Ja: Tancerz.
Seokjin: No.. To pewnie na plakacie widziałeś..
Ja: Eh.
Seokjin: No co. Nie widzę innego powodu.
Ja: Rozumiem.
Ja: Pa.
---
Ja: Hoseok, jesteś?
Hoseok: Tak.
Hoseok: Co jest?
Ja:
Ja: Skąd go znam?
Hosek: Wiesz co.. Przerwa mi się skończyła.
Ja: Poważnie?
Ja: O dziesiątej w nocy?
Hosek: Znaczy..
Hoseok: Przerwa na reklamę, o tak!
Ja: Aha.
Ja: To pa.
---
- Dlaczego wszyscy tak dziwnie zareagowali? A co jak coś ukrywają.. Tylko dlaczego? Nie rozumiem. Mogą powiedzieć prosto z mostu, a nie. Eh.. I tak się dowiem. Jak onii nie pomogą, to zrobię to sam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Źle mi z faktem, że poprzedni rozdział jest krótki, więc wstawiam taki bonusowy.
Dobrej nocy!
CZYTASZ
Ostatni taniec | p.jm. x m.yg
Fiksi Penggemar"Czy osoba nienawidząca klasyki, baletu i teatru może zacząć nałogowo uczęszczać na spektakle? A jak tak, to czy to jest normalne?"