Taehyung P.O.V
Wodziłem dłońmi po ciele chłopaka,którego ciało było mym wielkim wyobrażeniem. Jego drobna jak ze zdjęcia twarz wpatrywała się we mnie tak intensywnie,że poczułem nie małe dreszcze. Był tak cholernie seksowny. Nie mogłem powstrzymać pokusy,by nie dotknąć i przeanalizować dokładnie każdego fragmentu jego pociągającej twarzy.Dzwonek telefonu wybudził mnie z tego cudownego snu. Jęknąłem niezadowolony leniwie podnosząc się do pozycji siedzącej,po czym chwyciłem komórkę odbierając połączenie
-No?-wyjąkałem sennie.-Obudziłem?-spytał Jin hyung. Potarłem moje oczy słysząc jego pytanie.
-Yeah...ale w sumie i dobrze. Mam dzisiaj parę spraw do załatwienia z MinHo-powiedziałem odkrywając kołdrę,którą miałem na sobie.
-Twój boy pewnie nie może się doczekać-zaśmiał się.
-Pewnie tak hyung-uśmiech wdał się na moje usta.
-Przeszło ci podniecenie Jungkookiem?-zapytał z ciszonym głosem. Prawdopodobnie koło Jina hyunga był Namjoon.
-Raczej tak. Po prostu nie widziałem tak ładnego chłopaka na którego widok od razu miałbym problem w spodniach. Nawet na Minho tak nie reaguje,a jesteśmy już ze sobą jakiś czas...a tutaj taka reakcja na samo zdjęcie-wyjąkałem zakłopotany. Mówię wszystko Jinowi ufam mu stu procentowo dlatego nie mam jakiegoś kompleksu przed starszym.
-Gdyby Minho to słyszał to by cię zabił-powiedział nieco poważniejąc-Lepiej zapomnij o tym chłopaku. Będzie nowym pracownikiem i tylko tyle nawet nie myśl o żadnym przelotnym romansie synek-dodał.
-Nawet nie myślę mamo-zaśmiałem się chcąc jakoś rozładować tą dziwną powagę w tej rozmowie-Wiesz,że tylko Minho kocham a podobać to może nam się każdy-uśmiechnąłem się do słuchawki.
-Niby tak-przyznał .
-A jak tam tatusiek?-zapytałem wstając z łóżka.
-A dobrze szykuje się do pracy właśnie-odpowiedział. Namjoon hyung i Jin hyung są w trzyletnim związku i naprawdę ich podziwiam-A ty dzisiaj pracujesz?-zapytał.
-Nie-odpowiedziałem krótko.
-Rozumiem. Po wczorajszej rozmowie Suga i Jimin się nie odzywali na grupie. Nie wiem czy mam się zacząć martwić-powiedział z delikatnym przygnębieniem.
-Ci to mają coś do siebie-zaśmiałem się krótko-Nie musisz się martwić. Pewnie sobie pogadali i siedzą w robocie na pierwszej zmianie-dodałem pocieszająco.
-Obyś miał rację. Yoongi już od długiego czasu stara się dać do zrozumienia Jiminowi,że mu się podoba-westchnął-Nie mógłbyś z nim o tym pogadać? Dłużej się przyjaźnicie-dodał.
-Aigooo...rozmowa na ten temat z Jiminem jest trochę nie na miejscu. Suga hyung musiałby sam wyznać mu swoje uczucia-powiedziałem wzdychając cicho.
-Tak..ale on jest uparty-ciężko westchnął straszy.
-To kopnij go w tą leniwą dupę -zaśmiałem się. -Dobra hyung ja będę kończył. Do potem-powiedziałem i rozłączyłem połączenie,po czym podszedłem do szafy wybrać odpowiedni strój na randkę z moich chłopakiem. Po dłuższym namyśle wybrałem białą jedwabną koszulę do tego ciemne spodnie podkreślające dobrze mój tyłek. Kiedy się przebrałem spojrzałem na moje odbicie-No teraz to mu szczęka opadnie-powiedziałem zadowolony zakładając złoty zegarek na lewy nadgarstek. Nałożyłem na ucho dwa kolczyki i podkreśliłem moje oczy delikatnym makijażem,po czym zabrałem się za ułożenie włosów. Gdy byłem gotowy zadowolony podszedłem do haczyka na klucze z którego zabrałem kluczyki do mojego samochodu i po chwili wyszedłem z domu, by spotkać się z moją drugą połówką.
Jungkook P.O.V.
Przez całe po południe pomagałem mamie w sprzątaniu przez co nieźle się zmachałem. Moja rodzicielka była uczulona na każdy mały kurz w domu przez co często muszę pomagać jej w sprzątaniu. Nie było to dla mnie żadnym problemem,ale zamiast spędzić czas na pisaniu z Jenny muszę marnować prawie cały dzień na sprzątanie. Kiedy skończyliśmy sprzątać nastał już wieczór i razem z mamą siedzieliśmy w kuchni sącząc owocową herbatę.
-Będzie mi tego brakowało mamo. Tylko z tobą najlepiej smakuje herbatka po ciężkiej robocie-powiedziałem kończąc pić herbatę.-Mnie również będzie tego bardzo brakowało synku-posłała mi swój ciepły uśmiech,który tak bardzo kochałem -Pewnie się cieszysz z uzyskanej pracy-dodała.
-I to bardzo-powiedziałem zadowolony-A jeśli mowa o mojej pracy muszę iść poznawać chłopaków-dodałem wstając ze swojego siedzenia.
-Świat to się zmienia żeby w taki sposób prace uzyskać-powiedziała z rozbawieniem rodzicielka-Miłej nocy synku.
-Tobie również-powiedziałem muskając jej czoło,gdzie następnie wyszedłem z kuchni i udałem się do mojego pokoju.
Będąc już w swoim pokoju podszedłem do biurka przy którym usiadłem wyciągając z jednej szuflady album ze zdjęciami. Zacząłem go przeglądać wracając myślami do wspomnień,kiedy w końcu zatrzymałem się na jednym zdjęciu,który przedstawiał mężczyznę z wędką w ręku. Był to mój tata,który odszedł gdy miałem osiem lat. Zostawił mnie i moją mamę samych. Ani razu przez te trzynaście lat się do nas nie odezwał. Z początku nie umieliśmy sobie radzić bez niego,ale moja była silna i walczyła dla mnie. Wychowała mnie jak tylko potrafiła za co byłem jej naprawdę wdzięczny. Nie ma wspanialszej kobiety od niej. Cały czas jednak zastanawia mnie to dlaczego bez słowa nas zostawił. Przecież tak cholernie go kochałem. Widziałem w nim wzór i marzyłem by być takim facetem jak on,a on za to wbił swojemu dziecku nóż w plecy. Kilka kropel łez opadło na fotografię. Będąc w swojej melancholii nagle wyrwał mnie z niej dźwięk powiadomienia. Chwyciłem za telefon i odblokowałem go sprawdzając wiadomość na kakaotalku.
Wiadomość od KidTae. Zaskoczony widząc nick osoby z grupy wcisnąłem na dymek podciągając nosemKidTae-Hejka ^-^
Kook97-Hej
KidTae-Jak się masz Jungkooku? (;
Kook97-W tej chwili to słabo );
KidTae-Dlaczego??
Kook97-Moja sprawa.
Chciałem zbyć jego pytanie,ponieważ akurat dopiero się poznajemy. Nie będę mu się żalił. Otarłem mokre policzki
KidTae-Już nie taka twoja. Mów co jest?
Kook97-Nie znam cię jak mam ci pisać o moich problemach? To jest głupie..
KidTae-Nic nie jest głupie Jungkooku. Po prostu mi zaufaj. Nikomu nie powiem o tym co mi napiszesz ;)
Kook97-Zaufanie osobie której nigdy się nie widziało i poznało się w necie nie jest łatwe,wiesz? ;.;
KidTae-Wiem,ale mi możesz naprawdę zaufać ;)
KidTae-Mogę być twoim przyjacielem! Co ty na to?
Zaskoczony wpatrywałem się w słowa które napisał. On serio myśli,że jestem taki naiwny?
Chociaż w sumie nie zaszkodzi z kimś pogadać. Nigdy nie miałem nikogo komu mógłbym się wygadać,a przecież jego poznam już za miesiąc
Kook97-Czemu by nie (;
KidTae-Czyli jesteśmy przyjaciółmi Jungkook ^*^Nowa wiadomość od ChimChim
----♡----
Kolejny rozdział ^-^
Będę strała się te początki jak najszybciej pisać. Dziękuje za wszystkie miłe słowa ♡
CZYTASZ
Fake Love |VKook [UKOŃCZONE/Poprawiane]
FanficJungkook dostaje wiadomość na kakaotalk od nieznajomej osoby.Dołącza do dziwnej grupy gdzie poznaje tajemniczych chłopaków a w tym jednego,który zmieni jego życie o 180° W opowiadaniu mogą wystąpić sceny +18 VKook Jk~Top/ TH~bottom