DAZAI X READER

1.9K 56 7
                                    

Uciekałam. Znowu ta koszmarna organizacja. Demon z mojej przeszłości. Gildia. Moja historia rozpoczęła się własnie w tej organizacji. Nazywam się [TI] i posiadam pewną umiejętność. Podobno potężną. Sama nic o niej nie wiem. Tracę zmysły przy jej użyciu.

Przebiegłam przez ulicę. Jakieś auto prawie mnie rozjechało. Szkoda, że nie zabiło. Miałabym spokój z demoniczną przeszłością. Wbiegłam w ciemną uliczkę. O ile pamiętam, to skrót. Ale w sumie skrót dokąd? Nie mam gdzie pobiec, gdzie się zatrzymać. Oni i tak mnie znajdą.

Wciąż biegnąc, myślałam jak rozwiązać ten problem. Wyczułam pod stopami, że gładki asfalt zmienił się w wyłożoną kamieniami drogę. Biegłam dalej, przed siebie. Jak najdalej od nich. Nagle zachaczyłam o coś stopą. Potknęłam się. Czas zwolnił. Zamknęłam oczy i zacisnęłam pięści, przygotowana na bliskie spotkanie z ziemią.

Nic nie poczułam. Nic, poza ramionami łapiącymi mnie w locie.
-Powinna pani bardziej uważać gdzie stawia stopy - odezwał się nieznany mi głos.
-Dziękuje - mruknęłam.

Usłyszałam tupot stóp. Mężczyzna najwyraźniej również. Odwróciłam się gotowa na atak przeciwników. Chciałam ich zaatakować. Lecz zanim cokolwiek zrobiłam, mój wybawiciel rozpoczął kontratak. Wyglądał jak demon, zbierający swe żniwa . Zabijał jakby to była jego codzienność. Ogłuszał lepiej, niż ktokolwiek z Gildii.

Jednak, co najważniejsze, używał umiejętności. Było to niwelowanie mocy przeciwników. Ci ludzie nie mieli szans z tym mężczyzną. Pokonał ostatniego. Patrzyłam na niego z strachem w oczach. Nigdy czegoś takiego nie widziałam.

-Jak się nazywasz? - zapytał nieznajomy.
-[TI] - odpowiedziałam z wachaniem.
-Jestem Dazai Osamu. Mój szef chciałby abyś dołączyła to Portowej Mafii. Miałabyś ochronę przed Gildią.
-Czyli to nie przypadkowe spotkanie.
Wiedziałam, że ma jakiś cel. Jednak propozycja wyglądała kusząco. Brak zagrożeń ze strony Gildii, bardzo ułatwiłby mi życie. Nigdy nie słyszałam o Portowej Mafii.
-Dobrze dołączę - odpowiedzałam.

Ciekawe za ile przekonam się, że to była zła decyzją...

_____________________________

Napisałam. One-shot zamówiony przez Doknae. Mam nadzieję, że się nie zawiodłaś. A poza tematem, kto jeszcze skończył dzisiaj kolejny rok szkolny??? Napiszcie. Ja się żegnam. Wakacje czekają.

gosia468

ONE SHOTY Z ANIMEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz