Ranek godzina 12...
____________________Spałam sobie smacznie na boczku ,aż nagle promienie słońca gwałtowniee wpadały mi w oczy postanowiłam że , odwróce się na drugi bok, tylko nie spodziewałam się że odrazuu wstane z łóżka jak oparzona zgadujcie dlaczegoo??? Tak był tam Dawid..
(Sylwia)-D.D.Dawid ??
(Dawid)-Noo -powiedział zachrypniętym głosem.
(Sylwia)-Czy my?
(Dawid)-Tak spaliśmy ze sobą , wzieliśmy prezerwatywe , i nie krzycz po mnie ty mnie do tego zmusiłaś
(Sylwia)-Aha kurw*a ja cię zmusiłam żebyś mnie przeleciał nie wierzę ... -Wyszłam wkurzona i walnełam drzwiami , pobiegłam do salonu z łzami w oczach.Dawid:
Nie wiem oco jej chodzi sama mnie zmuśiła do tego , a teraz jeszcze się na mnie wydarła że ,to ja ją przeleciałem co kurdę może mi powie że ją zgwałciłem? Jestem w totalnym szoku. Wybiegła walneła drzwiami i wybiegła zajebiście muszę iśc do niej!.(Dawid)-Sylwia dlaczego ty płaczesz.
(Sylwia)-Odejdź.
(Dawid)-Nie odejdę jeśli mi nie powiesz .
(Sylwia)-Nie mogę już normalnie spojrzeć ci w oczy rozumiesz.
(Dawid)-Alee dlaczego bo nie rozumiem.
(Sylwia)- Noo boo -powiedziałam i w tym samym czasie przecierałam ręką łzy.
Jesteś moim przyjacielem a ja z tobą spałam rozumiesz , a przyjaciele nie śpią ze sobą pod względem seksualnym , poprostu nie mogę nie potrafię -wtedy wstałam z kanapy i pobiegłam do łazięki z powodów wymiotnych.....Zamknełam drzwi i zwymiotowałam ...(Dawid)-Sylwiaa otwórz mi co ci jest?
(Sylwia)-Zostaw mnie w spokoju -powiedziałam zapłakana..
Kiedy po 30 minutach wyszłam z łazienki kierowałam się w stronę drzwi wyjściowych ,chciałam najchętniej z stamtąd uciec by nie napotkać się na Dawida , nawet myślałam że się udałoo alee no nic z tegoo palił papierosa na dworzu nie zważając na too poszłam ..(Dawid)-Sylwia proszę cię zaczekaj noo - Zaczął biec w moją stronę.posłuchaj to naprawdę nie moja wina że , spaliśmy ze sobą ty byłaś tak pijana że , no kusiiłaś mnie i prosiłaś bym pokazał ci sypialniee .
(Sylwia)-A ty musiałeś to wykorzystać , dobra ja idę do domu Cześć.
(Dawid)-Odwieśc cię.?
(Sylwia)-Nieee.Kiedy byłam w domu , odrazu musiałam iśc zwymiotować tak bolała mnie głowa , myślałam że umrę , ale z drugiej strony musiałam komuś się zwierzyć z tego.
Zadzwoniłam więc do Sary.1 sygnał--
2 sygnał--
3 syganł... Haloo Sylwia?
-No tak to ja masz czas?
-Wsumie to mam a co się stało czemu ty płaczesz?
-Bo jaa nie wiem już co robić.
-posłuchaj mnie nie rób nic głupiego ja zaraz u ciebie będe okej?
-Okej dziękuję.______
Po 15 minutach Sara już u mnie byłaa..(Sylwia)-Chcesz kawy , herbaty?
(Sara)-Nie nie ja nic nie chcę opowiadaj mi co się stało.
(Sylwia)-D.Dawid zaprosił mnie wczoraj na jakiś dzień po przyjacielsku wszystko , było okej do czasu , w którym podał mi wina czy co to było i mnie upił rozumiesz i myy.-powiedziałam próbując powstrzymywać łzy.
(Sara)-Spaliście razem?
(Sylwia)-Kiwnełam głową że tak - po czym spusciłam ją i wtedy wylało się ze mnie morze łez.
(Sara)-Ej ale spokojnie wszystko będzie dobrze -przytuliła mnie.
(Sylwia)-Jest mi nie dobrze , chce mi się wymiotować , boli mnie głowa..
(Sara)-Wiesz co ja zaraz wrócę.Sara nic mi nie mówiąc poszła...
Sara:
Jest mi szkoda Sylwii ale kiedy mówi że wymiotuje boli ją głowa a wczoraj spała z Dawidem to znak że , może być w ciąży .Postanowiłam natychmiastowo udać się do apteki , która była niedaleko i kupić test ciążowy.
Kiedy wróciłam spała ...(Sara)-Już jestem wstawaj kochanie musisz coś dla mnie zrobić okej.
(Sylwia)-Co?
(Sara)-Mam dla ciebie test ciążowy - wpadłam w szał.
(Sylwia)-Coo jaki test nie ma mowy nie zrobie gooo nieee rozumiesz Nieeee zmusisz mniee.
(Sara)-Ale proszę cię uspokój się musimy mieć pewnośc okej?
(Sylwia)-Ale ja się boję. No dobra co mi szkodzi - Wstałam udałam się do łazienki i zrobiłam ten cholerny test , kiedy go wyjełam nie chciałam patrzec na wynik podałam więc go Sarze.
(Sylwia)-I jak -Zapytałam widząc że Sarze skamieniała twarz.
(Sara)-Chybaa będe ciocią -powiedziała podając mi test.
(Sylwia)-To nie możliwe , co teraz będzie? Jak ja dam radę sama?
(Sara)-Będzie dobrze myszko , jaka sama masz Dawida ejj uszy do góry.
(Sylwia)-Ale ja cię proszę nic mu nie mów jasne.
(Sara)-Ale on prędzej czy puźniej się o tym dowie a lepiej prędzej niż puźniej ale okej ja nic nie powiem sama to zrób.Ja już musze zmykać do mamy trzymaj się Papa.
(Sylwia)-Paa.Sara:
O jezu będe ciocią ! Dawid i Sylwia będą mieli dziecko jestem w szoku , znam Sylwie i ja o tym wiem że ona mu nie powie o dziecku! Dlatego też nie jadę do mamy a do Dawida .._____________
Dryyyyyuuummm Dryyyyyuummmm
_____________(Dawid)-O hej Sara co tam?
(Sara)-Hejka jest okej ale musimy pogadać.
(Dawid)-Nie ja nie zgwałciłem Sylwi ona sama tego chciała bo pewnie O tym chcesz ze mną gadać -powiedział siadając na krzesło.
(Sara)-Niee do końca byłam u Sylwi wszystko wiem wszyściutko ale ty o czymś nie wiesz.
(Dawid)-O czym ona ma Hiva czy coś?
(Sara)-Nie Dawid przestań Wy zostaniecie rodzicami.
(Dawid)-C,c,c,c,oooooo?
(Sara)-Tak Sylwia jest w ciąży kupiłam jej test jest pozytywny.
(Dawid)-Alee -złapał się za głowę - Ale te testy są potwierdzone.
(Sara)-W 99 procentach tak.
(Dawid)-Jezu słodki naprawdę zostane ojcem , gdzie ona teraz jest??
(Sara)-W swoim domu.
(Dawid)-Ide do niej -wstał z krzesła biorąc klucze ze stołu.
(Sara)-Dawid nie ona cię wywali musi się z tym wszystkim zaklimatyzować zostaw ją .
(Dawid)-Masz racje -Walnął kluczami w kant stołu.
(Sara)-Dobra Dawidku jaa lecę cześc.
(Dawid)-Paa.Cdnnn Tutaj wam mówię że ja już nie będe pisać tej opowieści teraz stery przejmuję fleurrebellekwiata zapraszam do niej 😊😊.
Czyy Dawid i Sylwia dają radę będą razem czy możee zostanie tak jak jest... Tego dowiecie się już uu osoby wyżej ❤❤❤
CZYTASZ
Nowa tancerka D.K
FanfictieTa opowieść będzie o dziewczynie która ma 21 i ma na imie Sylwia historia zacznie się od tego że trasa Countdown będzie szukała tancerki , ponieważ potrzebowała dwóch jedną z tancerek była Ola .. Kiedy Sylwia przyjdzie na próbe będzie tam Dawid...