Powiedziałam, że pomyślę o tym kogo wybrać? No to w końcu nie myślałam. Szybko wstałam i ubrałam się w mundurek.
- Naleśniku! - usłyszałam głos Ayato
- Co jest? - spytałam
- Dzisiaj masz przyjść pod rezydencję o 17.00 - powiedział
- Dlaczego? - spytałam
- Bo Ore-Sama tak chce! - powiedział
- A jak nie przyjdę? - spytałam
- To będziesz miała koszmar przez całe życie - uśmiechnął się szyderczo
- Dobra spadaj! - powiedziałam
- Masz przyjść! - powiedział
Ayato wyszedł z mojego pokoju. Co za maniery rozkazywać kobiecie! Nie rozumiem go.. mówi że mnie kocha, a rozkazuję. Ugh... Natrętny z niego typ!
Jak się ubrałam i uczesałam to wyszłam z pokoju.
- Yuki-Chan! - usłyszałam czyjś głos
Odwróciłam się i zobaczyłam... Akire?!
- Akira? Czego tak do mnie mówisz? - spytałam
- A co? Nie mogę? - spytała
- Możesz - powiedziałam
- Chodźmy już - powiedziała Akira
TIME SKIP
Byłam w swojej ławce, strasznie mi się nudziło. O dziwo Ayato mi nie dokuczał, bo spał.
- Ohayo!! - usłyszałam czyjś głos
Odwróciłam się i zobaczyłam... Kou?! Co on tutaj robi?!
- Hmm... Neko-Chan! - powiedział
Podszedł do mnie i mnie przytulił.
- Eno... Kou... Puszczaj mnie! - krzyknęłam
- Ale ja cię tak strasznie kocham - powiedział
Kou chciał mnie pocałować, ale koło nas pojawił się wkurzony Ayato. Odepchnął ode mnie Kou'a i mnie przytulił. Powiem tylko jedno słowo What?!
- Nikt nigdy nic ci nie zrobi Naleśniku, ale jak już ktoś to tylko ja - powiedział
- Bardzo się z tego powodu raduje - powiedziałam
- Wiem o tym - powiedział
- Koteczku chodź do mnie! - Powiedział Kou
- Ona nigdzie z tobą nie pójdzie! - krzyknął Ayato
- A ty co jej chłopak?! - spytał
- Ni.. - nie dokończyłam, bo Ayato wlazł mi w słowo
- Tak, jesteśmy parą! - powiedział Ayato
Zatkało mnie. Jak on może, nawet na randce nie byliśmy, a on już para?! Ale jakoś zmiękły mi nogi... Były jak z waty, myślami że się rozpłynę... Yuki?! O czym ty do cholery myślisz?!
- I tak ją odbije! - powiedział
Spojrzałam na niego. Kou był bardzo pewny siebie, że mnie zdobędzie. Będzie musiał czekać wieki, bo ja go nie chce!
- To będziesz musiał się bardzo postarać - powiedział Ayato
- Uda mi się! - krzyknął Kou
Kou usiadł sobie miejsce przede mną, ja do niego podeszłam.
- Emm... Kou? - zapytałam
- Hę? A jednak mnie kochasz! Wiedziałem! - krzyknął uradowany
Zrobiłam dziwną minę i od razu mu powiedziałam.
- Nie! Ja cię nie kocham!... Tylko chciałam się spytać, co robisz u nas w klasie? - spytałam
- Hę? Seriooo... No cóż, przepisałem się tu, bo wiedziałem, że będzie duży ubaw - uśmiechnął się
- Jeżeli prze ubaw masz na myśli wojnę - powiedział Ayato
TIME SKIP
Była godzina 16.49. postanowiłam, że pójdę przed tą rezydencję. Chociaż nie wiem po co, ale dobra. Ubrałam się w:
I poczekałam na 16.58
Kiedy nastała ta godzina, wyszłam z pokoju i skierowałam się na zewnątrz. Gdy doszłam to Ayato nie było, czy on mnie wystawił?! Oj pożałuje!
Nagle zobaczyłam na trawie świecznki. One gdzieś prowadziły, postanowiłam że pójdę tam.
Szłam tak przez dziesięć minut, gdy w końcu się świeczki skończyły zobaczyłam rozłożony koc i kosz piknikowy. Nagle ktoś mi coś zakładał na szyję.
- Aaaa! Porywacz! HELP My! - krzyknęłam
Gdy ten ktoś mi założył coś na szyji, mogłam to zobaczyć. To był otwierany naszyjnik w kształcie serca, był złoty. Otworzyła go, a tam były zdjęcia. One przedstawiały mnie i Ayato. Na jednym były śmieszne miny, a na jednym był oblany Ayato i ja gdy miałam na głowie rozbite jajko.
- Myślałem nad tym prezentem przez dłuższy czas - usłyszałam głos Ayato
- Ayato-Kun? - spytałam
- No sorki, że cię przestraszyłem - powiedział
- Nie no nic się nie stało! - powiedziałam
Spojrzałam w jego piękne zielone oczy. Był cudowny...
- Emm... Ayato? - spytałam
- Co? - spytał
- Możesz mi powiedzieć po co mnie tu ściągnąłeś? - spytałam
- No cóż... To nie w moim stylu abym prosił dziewczynę o spotkanie - powiedział
- Czekaj chwilę! Czyli to randka?!! - spytałam
- Powiedzmy - uśmiechnął się
- No nie! A ja się tak tandetnie ubrałam!! - powiedziałam
- Pięknie wyglądasz - powiedział
- Mówisz tak tylko po to, żeby mnie pocieszyć! - powiedziałam
- Dla mnie zawsze pięknie wyglądasz... Nawet w piżamce - uśmiechnął się
- Zboczeniec! - powiedziałam
Poszedł w stronę kocyka i usiadł, przyłączyłam się do niego. Rozmawialiśmy przez cały czas i się śmialiśmy. Nie wiem czemu, ale znów pomyślałam, że ktoś mu w łeb przywalił. Nagle złapaliśmy się za ręce.
- Yuki ja... Ja - zaczął mówić
- Tak Ayato? - spytałam
- Bo ja... Ja cię bardzo lubię! - powiedział
- Hę? Też cię lubię - przytuliłam się do niego
I tak spędziliśmy razem bardzo miło czas. A ten naszyjnik który mi dał, to jest pamiątka od niego. Było idealnie na tej randce, ale co dobre musi się skończyć.
TIME SKIP
Byłam sama w pokoju po tym jak byłam na randce z Ayato. Jestem ciekawa jutra, więc poszłam spać.
WikusiaChan 💗💗💗
( 757 słów )
CZYTASZ
Vampire night/ DL [ZAKOŃCZONE]
RandomTo jest opowieść o pewnej dziewczynie, która trafiła do pewnej rezydencji przez własną matkę. Nie wiedziała jednak, że w tej rezydencji mieszkają Wampiry. Książka o Diabolik lovers, mam nadzieję, że się spodoba.