#17

124 5 5
                                    

6 miesiący później

Leżałam na łóżku i rozmyślałam o Ayato. Szczerze to się spotykamy pod świątynią aż 6 miesiący, ale to nie to samo jakbym mieszkała pod tym samym dachem, a rodzice się nie zgadzają żebym z nim mieszkała. Życie jest okrutne. Nigdy nie mam szczęścia, chociaż pogodziłam się z moją mamą, a ta nowa laska mojego ojca nawet się nie wkurzyła na widok mojej rodzicielki. Może to i lepiej?. Ayato cały czas chcę, żebym została jego dziewczyną, ale ja się nie zgadzałam, więc powiedział żebym się zastanowiła i dała mu dzisiaj odpowiedz. Z jednej strony związek na odległość jest okropny, ale aż tak daleko od siebie nie mamy. Z drugiej strony kocham go jak nikogo innego i chcę z nim być... Wiem! postanowiłam, że...

- Yuki ojciec cię wzywa - usłyszałam głos mojego lokaja. Wstałam i powiedziałam, że tylko się ubiorę. Podeszłam do szafy i wyjęłam białą bluzkę ze złotymi diamentami i krótkie spodenki, a włosy związałam w koka. Wyszłam z moim lokajem z pokoju i skierowaliśmy się do sali tronowej. To musiało być coś poważnego, bo zawsze gdy siedzi w sali tronowej to jest ważne. Lokaj otworzył drzwi i zobaczyłam moich rodziców, dziewczynę mojego ojca i... Hisata. A tan co tu robi?! Podeszłam bliżej i puściłam Hisacie groźne spojrzenie.

- Córciu domyślasz się czemu cię wezwałem? - spojrzałam w stronę mojego ojca

- A skąd mam wiedzieć? - czułam na sobie wzrok Hisata. Jakie to wkurzające. Przysięgam, że jak będzie się tak gapił cały czas to dostanie w mordę!

- Masz już 17 lat, jesteś w dobrym wieku żeby wyjść za mąż - słuchałam go obojętnie. Co?! Jak to za mąż?!, chyba ze z Ayato to się zgadzam!

- Chwila! nie wyjdę za mąż! - założyłam ręce na piersiach - a w ogóle za kogo?! - spojrzałam na mojego ojca, który drapał się po głowie.

- Za Hisato - zamroziło mnie. Ja i ten idiota?! Czy ktoś się z tym zgadza, bo ja nie! Byłam taka wściekła, że nie panowałam nas swoją złością i mój ojciec dostał ode mnie z liścia. 

- Nie wyjdę za niego! ja kocham Ayato! - krzyknęłam, a mój ojciec spojrzał na mnie wkurzona, ale zarazem zdziwiony.

- Tego wampira?! Wiesz, że wilki i wampiry nie mogą być razem! - patrzył się na mnie całkiem wkurzony. Między nami była zła atmosfera. Tak jakbyśmy mieli się zaraz pozabijać.

- Tak tego wampira!, I nic na to nie poradzę!, Ja go kocham, a on mnie!, Co mnie to niby obchodzi, że wampiry i wilki nie mogą być razem!, a tak w ogóle ja nie jestem w stu procentach wilkołakiem! - darłam się jak opętana. Hisato był przerażony, ale się uśmiechał. Zaraz zedrę ten jego uśmieszek z tej gęby!

- Jesteś moją córką! i czy chcesz, czy nie wychodzisz za niego! - patrzyłam się na niego. Nie mogłam się za bardzo denerwować, bo nie zaszkodzę tylko mi, ale też mojemu dziecku. Tak jestem w ciąży. Zaszłam w ciąże jakieś sześć miesiące temu.Na drugim spotkaniu z Ayato, robiliśmy sami wiecie co... I tak w kapliczce XD. To będzie moje i Ayata dziecko i nigdy nie pozwolę żeby jakiś idiota się nim opiekował! Nawet nie wiedzą, że jestem w ciąży, ale tym lepiej. Bo kto widział żeby wilk był w ciąży z wampirem?! Ayato też nic o tym nie powiedziałam, bo bałam się jego reakcji, ale dzisiaj muszę mu powiedzieć. Cały czas wszystkim wmawiałam, że przytyłam, bo za dużo jadłam... 

- NIGDY! - mówiąc to wyszłam z sali tronowej i wyszłam z domu. Biegłam w postaci wilka. Już kontrolowałam moją przemianę. I w wilczej postaci biegłam do rezydencji Sakamakich. Gdy dotarłam znów przemieniłam się w wilka i zapukałam. Trochę to trwało, ale gdy otworzyła mi moja kuzynka Akira od razu ją przytuliłam. Łzy jej spływały po policzkach, tak samo jak mi.

- Boże Yuki! Tak dawno cię nie widziałam!, chodź wszyscy są w salonie, bo teraz tam cały czas siedzą - mówiąc to Akira złapała mnie za rękę i ciągnęła w stronę salonu, gdy otworzyła drzwi nikt nie zwrócił na nas uwagi - Mamy gościa! - krzyknęła, a ich oczy skierowały się ku nam. Widziałam jak wyszczerzyli oczy i podeszli do mnie. Wszyscy mnie przytulili, ale brakowało mi Ayato. Patrzyłam się w tą i we w tę, ale go nie widziałam. Zasmuciło mnie to.

- Gdzie jest Ayato? - spytałam, a Reiji powiedział, że poszedł się przejść. Podobno już go nie ma godzinę, więc za niedługo powinien przyjść. Usiadłam na sofie i rozmawiałam ze wszystkimi.

- Jak tam ci się żyję Yuki? - spojrzałam na Shu. 

- Strasznie!, mam w domu takiego typka, który mnie molestuje! - powiedziałam wkurzona na samą myśl o Hisacie

- Oj nieładnie!, Ayato będzie zazdrosny - zaśmiał się Laito

- Yuki czemu jesteś gruba? - spytał Kanato

- Za dużo jadłam... - nie chciałam im pierwszym powiedzieć. Na pierwszym miejscu był Ayato

- Jak tam ojciec? - usłyszałam głos Reiji

- Szkoda gadać. Każe mi wyjść za tego idiotę - wszyscy na mnie spojrzeli 

- Jak Ayato się o tym dowie... - zaczął Laito, ale nie dokończył, bo w salonie pojawił się Ayato

- O czym mam się dowiedzieć? - jego spojrzenie spotkało się z moim. Wstałam i podbiegłam do niego. Pocałowałam go. - Yuki co tu robisz? - spojrzałam w jego zielone oczy

- Uciekłam z domu.... Ayato musimy porozmawiać w cztery oczy - Ayato przytaknął głową i zabrał mnie do mojego starego pokoju. Usiadłam na łóżku.

- To o czym chciałaś porozmawiać? - nawet na niego nie spojrzałam, ale powiedziałam:

- Po pierwsze, zgadzam się - spojrzał na mnie zdziwiony.

- Na co? - spojrzałam na niego. Co za sklerotyk.

- Na zostanie twoją dziewczyną - jego oczy zabłysły i mnie podniósł, i pocałował. Bardzo namiętnie, a ja to odwzajemniłam. Później się oderwałam - Po drugie.... jestem z tobą w ciąży - jego źrenice się rozszerzyły. Boję się tego co powie.

- Yuki.... Czego mi nie powiedziałaś?!, pewnie nie przytyłaś - nawet na niego nie spojrzałam

- Przepraszam, ale bałam się... - złapał mnie za podbródek i wymusił żebym spojrzała mu w oczy.

- Yuki nie trzeba było się bać. Jestem bardzo szczęśliwy - uśmiechnęłam się

- Jakby co to 6 miesiąc - zaśmiałam się,a le od razu spoważniałam - I po trzecie... mój ojciec każe mi wyjść za mąż za Hisato - spojrzał na mnie wkurzony

- Nie zgodziłaś się?! - spytał z nutką rozczarowania.

- Nie zgodziłam się!, powiedziałam, że ciebie kocham! - krzyknęłam, a on odetchnął z ulgą

- A powiedziałaś mu o ciąży? - zapytał. Pokręciłam głową, że nie. - Musisz mu powiedzieć - spojrzałam na niego. On miał rację. Nie mogę tego dłużej ukrywać. Powiem mu jutro.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak się podoba nowa część? i ciąża naszej ukochanej Yuki? XD. Co myślicie, co się urodzi? Piszcie mi wasze przemyślenia i imiona zarówno dla chłopczyka i dziewczynki. Z chęcią będę je czytać :)

Vampire night/ DL [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz