Jest to dalszy ciąg przygut Avatar Korry, Asami, Mako, Bolina. Piszę tą książkę gdyż jest ich mało i kiedyś jak miałam 8 lat oglodalam ja napiszę to co pamiętam... Zapraszam do czytania
No od czego tu zacząć nazywam się Korra pochodzę z południowego plemienia wody. Tam uczyłam się wszystkich żywiołów oprucz powietrza. Gdy miałam 16 lat pierwszy raz opuściłam biegun, aby nauczyć się magi powietrza. Przybyłam do Republiki która stworzył Avatar Ang z królem Zuko. Zabrałam że sobą Nage moją przyjaciułka pó psa a pó niedźwiedzia polarnego. Pierwszego dnia załatwiam paru bandytów. Zaś udała się do świątyni do Tenzina aby się nauczyć magi Powietrza. Ona mi nie łatwo przychodziła nigdy jeszcze nie udało mi się tkać powietrza... Medytowalismy i ćwiczyłam nadal nic. W tym samym dniu usluszlam o turnieju Fredek. Lecz Tenzin nie pozwolił oglodać, ale nic nie mówił o słuchaniu. Weszłam na dach aby słyszeć wszystko w radiu które słuchał biały lotos. Lecz Tenzin mnie zobaczył i kazał zejść. Byłam zła. Na następny turniej wymknelam się alby zobaczyć nazywo. Lecz się zgubiłam znalazł mnie jakiś chłopak przectawił się jako Bolin. Wzioł mnie na sam przut areny. Przectawił mi swojego Brata Mako który był chłodny. Zaczęli walczyć Fredki wygrały. Zaś wruculam do świątyni. Na szczęście nikt mnie nie zauważył. Obiecałam sobie ze pujde nansatepną walkę znów. I tak 2 raz poszłam tam Fredki były teraz smutne gdyż brakowało im jednego zawodnika. Więc ja się zgłosiłam walczyliśmy przez zemnie przegrywalismy. Gdy mnie zwalili z 3 sektor wyszłam i zobaczyłam Tenzina. Dał mi kazanie mnie to nie pochodziło co oni do mnie mówi. Znów weszłam na sparing. Mało i Bolin byli atakowany przez 2 magów ja zaś byłam przez 1. Nagle przypomniałam nauki Tenzina. Gdy Tenzin to zobaczył zaczęł mi kibicować ruszam się jak mag powietrza. Wygraliśmy i przeszliśmy do finału Spytałam się Bolina: - Nauczysz mnie mocno rzucać kamieniami? - Mogę Ci pokazać bo ty nie jesteś magiem ziemi. -ja jestem magiem ziemi -aha bo... Myślałem że jesteś magiem wody bo masz strój magów wody - powiedziała Bolin - tak jestem magiem ognia wody ziemi i prawie powietrza. - Jak to?. - ja jestem głupi a ty jesteś Avatarem- powiedział Mako -Tak i tak - powiedziałam Poszlismy walczyć nagle przyszedł organizator turnieju i powiedział że musimy wpłacić 30000 tyś na wpisowe do piątku. Byliśmy załamani. Bolin poszedł z Pabu - swoim zwierzakiem- robić sztuczki. Nagle podjechał ałto i wzucilo mu 1tys do puszki. To był gangster jeden tych których załatwiam pierwszego dnia gdy tu Przybyłam. Zaproponował aby ochrania dziś jego szefa on się zgodził. Zaś Moko przyszedł do mnie do świątyni i pytał się czy tu jest Bolin. Powiedziałam że nie zaczęliśmy go szukać okazało się że ma być ochrona w gangu. Lecz gdy tam pojechaliśmy nisko już tam nie było tylko zobaczyliśmy jak blokezy ci porwali ich. Gonilismy ich na nadze lecz wymkneli nam się. Pojechalismy do parku gdzie był ostatnie przemówienie jednego z równoszościów. Czekaliśmy tam. Asz nagle usnelismy gdy się obudzislismy ja mailem głowę na jego ramieniu a on gloelwe na mojej. Zlapalismy ulotki i poszliśmy na,, oświecenie" gdzie był Amon który odbierał moce. Nie udało mu się odebrać Bolinowi gdyż uratowalismy go. Gdy mako się spieszył wpadł pod motor Asami. Umówili się na spotkanie w restauracji. Między czasie Tarlok chciał zbudować armię przeciwko Amonowi. Wieczorem przyszedł do świątyni i prubowal mnie namówić do tego abym prowadziła ich. Lecz ja się nie zgodzulilam bo sie bałam... Tarlok zrobił imprezę na moją cześć. Mako nam przectawił Asami i tak się poznaliśmy. Nie chcę wszystkiego wam opowiadać bo było to by zadlugie.pokonalismy ambona. Zaś mako i Asami byli ze sobą. Ale zerwali. Pojechaliśmy na biegu południowy na festyn ale spotkałem wuja który namówił mnie do otwarcia portali i zrobiłam to dowiedziałam się więcej o moim ojcu ale to był fałsz okzalao się że wuja chce mnie wykorzystać. Zaś uciakalm z biegunu do Republiki aby ich powiadomić i poprosić o pomoc przeciwko mojemu wujowi Unalakowi. Lecz republika odmówiła. Zaś musiałm toczyć walkę przeciwko mroczne u watarowi gdy uwolnił Wa-tu i złożył się z Unalakiem stali mrocznym Avatarem chciało że mnie wyciągnąć rawe i ja zabić lecz przypomniało mi się że że ciemność nie może żyć bez świata a światłość bez ciemności i talego wa-tu żyje. Więc zaczęłam walczyć zmieniłam się w dużego ducha zaś gdy wygrałam nie mogłam wejść w stan Avatara Katara nawet mnie nie mogła wyleczyć... Uciekam z tamtont zaczęłam wszystko wspominać to jak powiedziałam Mako że go kocham wiem że to ominęła ale mówiłam zadlugie by to było. Wszystkie wspomnienia nagle zrozumiałam wszystko i weszłam w stan Avatara i zobaczyłam Anga wyglodla trochę jak Tenzin. Zaś zniknął gdy paczylam w zachodzące słońce nagle ktoś mnie złapał za ramię był to mako złapał mnie za rękę i pocałował.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I powiedział: - kocham cię. Przepraszam cię że musiałaś tak długo czekać... - ja ciebie też. Ja cie kochłam od samego początku. - ja tak samo lecz nie wiedziałem czy ty też potem była sami zaś ty mnie pocałowałaś i teraz to... - czyli jesteśmy razem...? - jak myślisz? Przytulilam go a on mną zakręcił Byliśmy raziem. Zaś Był zahir który był członkiem Czerwonego lotosu kiedyś chciała mnie porwać z 4 innymi członkami ludu. Gdy zahir był zwykły bez magii był groźny a teraz bardziej gdy ma moc powietrza. Przez 13 lat nic nie powiedzieli czemu mnie chciał porwać. Zaś mnie porwał gdy szukaliśmy innych członków powietrza. Dał mi truciznę która mnie kilka zabić lecz mu się nie udało. Byłam chora miałam mata w ciele lecz Lin wyciągnęła je z siostrą. Lecz byłam chora wyjechałem na biegun oprucz tego zaś zerwlam z mako. Chciał abym pisała do nic tylko raz napisałam do Asami. Wyjechałem na 4 lata. Jak powiedziałam że wracam do Republiki rodzice chcieli mi przyznać Biały lotos do choroby lecz ja nie chciałam. Gdy doplynalem do brzegów Republiki zawrucilam nie byłam gotowa doplynelam do jakieś wyspy tam uciolam włosy.,przbralam w inny struj w strój narodu zmieni. Zaś wruculilwm na biegun do portalu weszłam do drzewa wspomnień i medytowala i nic wrucialm do walki ciogle widziałem mnie podczas zatrucia włączyłam sama ze sobą. Nagle wybiegł pies i zaczęł na nią szczelac poszłam za nim na bagna gdzi spotkałem Toff. Ona mnie wyleczyla. Między czasie Kuvira przejęła władze. Gdy przyjaciele i Tenzin dowiedzieli się że rok temu ona juz była tu byli zdziwieni. Tenzin wysłałem swoje dzieci aby ją znaleźli. Gdy ja się leczyłam. Znaleźli mnie na bagnach. Zaczęłam wyciglac z siebie metal. Wrzuciłam z nimi. Wstopilismy do klanu metalu aby im pomuc w walce z Kuvirą. Lecz przegrała wrzuciłam do miasta Republiki. Spotkałam króla Łu. Zaś walczyliśmy przeciwko Kuvirze. Wygraliśmy lecz zniszczenia były duże. Otworzył się nowy portal. Kuvirą przeprasza i trafiła do więzienia. Znów był spokój zaś ja i Asami postanowiliśmy odpocząć i postanowiliśmy wyjechać na wakacje do siwta duchów
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I tak jesteśmy w chwili obecnej... Ciąg dalszy nastąpi
