Jinora I Kaj

84 2 0
                                    

Po zniszczeniu miasta Republiki Jinora i Kaj i mniejszość magów muysiła wyjechać w świat. Nie wiedzieliśmy się około pół roku a kiedy ja wyjechała do domu oni wrzucili.
Będzie dla niech specjalna ceremonia gdyż oni pomagali naprawić Świat. Jinora i Kaj byli ze sobą bardzo blisko od kot spotkali się pierwszy raz. Niestety nie iwm co u nich się dzieje gdyż wyjechała na biegun południowy. Gdy wrzucę będzie ceremonia. A narzie nic nie wiem.
Obecną Chwila w świątyni
Zanim przyjechaliśmy czekaliśmy za bizonem gdyż jechaliśmy wszyscy na jednym ( nas było 10) niemoglismy się doczekać aby wrucić do świątyni. Wiedzieliśmy że już było na asz żenię oraz tatułazowanie magów. Ja już to przeszłam dawno temu, ale mi przyjaciele nie. Ja i Kaj zblizylismy się do siebie i byliśmy chłopakiem i dziewczyną. Tylko nie wiedzieliśmy jak to powiedzieć mojemu ojcu Tenzionowi, bo mojej mamie łatwo by się powiedziało ale tacie to nie zbyt. Wszyscy wiedzieli o tym od poczodku bo to było widoczne a właśnie mojemu tacie to się nie podobało. Byłam ciekawa co u wszystkich. Gdy wrucilismy tata już na nas czekał pobiegłam do niego i go przytuliłam. Zrobił zbiórkę ogulna i przywitał nas z chonorami. Nagle Kaj złamał mnie za rękę i wyszedł zemną przed szereg szepnąłem do niego :
- co ty robisz? Wszyscy się na as gapią - powiedziałam
- powiemy im. I co z tego?
- mistrzu Tenzinie ja i Jinora jesteśmy oficjalnie parą.
Wszyscy patrzyli na nas mój tata był tak zszokowany że nie mógł nic wydusic. Tylko moja mama powiedziała:
- koniec zbiórki.
- od jak dawna?! - powiedził zdenerwowany tata
- od poczodku. - powiedział Kaj
- a oficjalnie od pół roku- powiedziałam
- dobrze teraz lepiej iść. - powiedził Tenzin
- a gdzie wszyscy? - spytałam
- korra na biegunie, Bolin pojechał z Opal do klanu natali, lin w pracy, Mako naradzie zrezygnował z urlopu jest w pracy, Asami z Batarem Juniorek w fabryce.- powiedziała mama i opowiedziała wszystko. - a jak kOrra przyjedzie będziecie mieli namastrzenie.
- a czemu wyjechała? - spytał Kaj
- nie wiemy. - powiedził Tenzin - no iść spędzić razem czas bo od jutra nie będziecie tyle spędzali czasu
Poszliśmy do swoich pokoi i szypko się rospakowalismy i poszliśmy do ogrodu

 - powiedził Tenzin - no iść spędzić razem czas bo od jutra nie będziecie tyle spędzali czasuPoszliśmy do swoich pokoi i szypko się rospakowalismy i poszliśmy do ogrodu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Avatar Legenda Korry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz