Opal I Bolin

171 3 0
                                    

Przyszedł goniec z klanu metalu. Zaprosił mnie, Mako, Asami, opal i Bolina na imprezę. Zostali też zaproszeni magowie powietrza. Postanowilismy wyjechać Odrazu po obiedzie i tak zrobiliśmy. Poszłam spakować wszystkie swoje rzeczy. Mako był jeszcze na dole żegna się z rodziną. Wiedziałam że to potrwa długo więc ja i książę Łu spakowalismy zeczy Maka i Bolina. Wzięliśmy walizki na du spakowałem jeszcze opal którą przectawiał jeszcze swojej babci Bolin. Wyjechaliśmy koło 16. Podziękował mi opal i mako że ich spakowałem a księciu Łu Bolin wyjechaliśmy pospiesznie. Bolin rozmawiał z Opal:
-. Hej twoja mama wie że my jesteśmy razem?
- tak - pocałowała go w policzek
- aa mogę przy niej ciebie całować przytulać?
- co to za pytanie? Pewnie ze tak!
-a pozwoli żebym spał z tobą w pokoju?
- oj tego to ja nie wiem.
Ja stałam przy oknie i patrzyłam na panoramę i zastanawiałem się nad wszystkim. Asami rozmawiała z mako. Podeszła do mnie :
- wszystko wporzodku?- spytała
- tak. Tylko się zastanawiam
- nad czym?
- nad wszystkim...
- aha. Mam pomysł zrobimy jeden dzień bez chłopaków?co ty na to?
- ok.- zawołałam Opalzgodzila się zaplanowaliśmy to za 3 dni.
- jesteśmy w zafu! Krzyknął Bolin i Asami.
Wszyscy już na nas czekali:
- Witajcie! Korro, Asami, Mako, Bolinie, Cureczko!
- Witaj Suyin! - powiedzieliśmy ja, Mako, Bolin, Asami
- Witaj Matko! - skoczył na nią Opal.
- Służba zaprowadzi was do pokoi. Chcecie mieć osobne czy razem?
- Razem! - krzyknelismy razem wszyscy
- dobrze to  Asami i korra będziecie miały SPULNY pokuj, a mako i Bolin razem. Pasuje?
- tak...
Poszliśmy do naszych pokoi. Rospakowalismy się i zeszlismy na kolacje była22:
-.co u was słuchać?
- dużo się zdarzyło... - odpowiedział Bolin
- to opowiadajcie.
- to ja zacznę- powiedziałam- są u nas związki ja i mako
- ja i Bolin- wróciła się Opal
- grupa Avatara się odbudowała- powiedział Bolin
- magowie powietrza dostaną niedługo tatuaże- powiedziała opal
-odbudowałam ja i książę Łu miasto. Nie panuje już Monarchia. - powiedziałam- i mam nowe zdolności
- dużo się dzieje u was. - powiedziała Suyin
- teraz ty matko nam powiec co u ciebie słuchać. - powiedziała opal
- jutro robimy imprezę dla magów powietrza i dla was. Będą wszyscy nawet Tenzin, nawet moja matka Toff i Lin.
- to super- powiedzieliśmy.
- a Asami mam dla ciebie zamówienie na sprzed zaś ci wyślę do firmy
-. Ok- odpowiedziała Asami
- pewnie jesteście zmęczeni.
- odrobinę- powiedzieliśmy
Ja i Asami oraz mako poszliśmy do pokoi a Bolin z Opal wyszli do ogrodu:
- korra mam do ciebie pytanie. Co zobaczyła w tedy u babci? - spytał Mako
- no właśnie mieliśmy się ciebie pytać ale zapomnieliśmy. - powiedziała Asami
- zobaczyłam to co za chwilę się zdąży...
- czyli co? - spytali
- za chwilę w ogrodzie Bolin oswiatczy się Opal.
- serio?!
- tak choćmy to zobaczyć.
-ok
Wszyscy poszliśmy do ogrodu showlaismy się za krzakiem i sluchalismy:
- po co mnie zawołałeś do ogrodu? - spytała Opal
- mam do ciebie sprawę...
- jaką?
- nie wiem od czego zacząć... - Bolin uklekł na jednym kolanie - bo my jesteśmy ze sobą już dobre parę lat i nadal cię kocham i będę ciebie kochał i mam do ciebie jedno jedyne pytanie... Wyjdziesz za mnie najdroższa Opal?
- ja ciebie też kocham i wiem że się znamy parę lat. I tak wyjdę za ciebie!! - Bolin wstał i pocałował ją.
Ja między czasie:
- a nie mówiłam? - powiedziałam
- miałeś rację ale już lepiej wracamy do środka bo zaraz nas przylapią. - powiedział mako
- ciekawe czy Bolin i opla nam się pochwalą. - powiedziała Asami
Poszliśmy już do środka gdy Opal szła do swojego pokoju zaczepilismy ją:
- hej opal jak tam?
- hej dziewczyny a nic ciekawego jutro coś ogłoszeń ale narzie jestem zmęczona idę spać. Pa
- pa - powiedzieliśmy.
Gdy była 3 w nocy zadzwoniłam do mako aby spytać się czy Bolin się pochwalił:
- hej i co powiedział Ci Bolin?
- hej nie mówmy lepiej przez telefon bo Obudziky go i Asami.
- ok spotkajmy się w ogrodzie w galerii sztuki.
- dobra to przyjde po ciebie po drodze ok?
- ok do zobaczenia.
Po cichu się wymknelam pod drzwiami czekał już Mako:
- długo ci to zajęło.
- haha dobra choćmy ale po cichu.
Szliśmy po cichu wymkneliemy się koło straży i poszliśmy do straży. Trzymalismy się za ręce.
- no dobra jesteśmy w ogrodzie. To co powiedziała ci Bolin?
- niestety nie... Bo powiedział że jest zemoczony i jutro coś ogłosi  a opal?
- też nie i powiedziała to samo co Bolin tobie... To wracamy do środka?
- nie noc jest taka piękna. Teskniłem za tobą- przycognol mnie do siebie i pocałował

- za 3 dni robimy  dzień bez facetów w tedy będziesz musiał się stesknic bo ja będę stesknić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- za 3 dni robimy  dzień bez facetów w tedy będziesz musiał się stesknic bo ja będę stesknić. Kocham cie szkoda że tak mało tego okazujemy...
- Uwiez że będę tesknił. Ja ciebie też kocham ją też tego mało okazuje. Mam pomysł zrobi kiedyś dzień tylko my dwoje.
- z miłą chęcią spędzę cały dżin tylko ja i ty. Lepiej już wracamy.
- ok ale muszę ciebie jeszcze trochę pocałować a zaś ci zaniosę na rękach. I nie przyjmuje odmowy.
Znów się Pocałowałlismy calowalimsy się około 4 min zaś wziol mnie na ręce nadal całują mnie i zaniusl pod same drzwi komnaty. Niestety musieliśmy się rozstać. Po cichu weszłam do pokoju i położyłam się. Następnego dnia na śniadaniu opal ogłosiła że jest zareczona z Bolinie wszyscy im gratulowali....

Avatar Legenda Korry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz