YOONGI
- Skąd czerpałeś inspiracje? Pamiętam, że narzekałeś na brak doświadczenia w tych sprawach, kiedy uzgadnialiśmy koncept. Czyżby coś się zmieniło?Wstrzymałem oddech. Co miałem powiedzieć Jiminowi? Przecież zacząłby się śmiać, gdyby dowiedział się o Jim'ie, inspirującym chłopaku z Twittera, dzięki któremu powstały piosenki do naszego nowego albumu.
- Hyung? - Jimin nie dawał za wygraną.
- Wiesz, poznałem... kogoś - odparłem, nerwowo drapiąc się po głowie.
Wraz z usłyszeniem tych słów uśmiech wyparował z twarzy młodszego, zastąpiony wyrazem smutku i rozczarowania. Musiałem przyznać, że nie spodziewałem się u niego takiej reakcji. Myślałem, że uśmiechnie się tak, jak to zawsze miał w zwyczaju i zapewni wsparcie, lecz nic takiego nie miało miejsca.
- To fantastycznie Yoongi - powiedział bez jakiegokolwiek entuzjazmu, siląc się na smutny uśmiech - Bądź dla niej dobry.
- W zasadzie - Zawahałem się - Dla niego.
Przez chwilę między nami zapadła cisza. Spoglądaliśmy sobie w oczy, a świat jakby stanął w miejscu. W tamtym momencie widzieliśmy jedynie nasze ciemne tęczówki, doszukując się zakamuflowanych w nich uczuć.
- W takim razie bądź dla niego dobry - odparł Jimin, kładąc mi rękę na ramieniu.
Po tych słowach opuścił mój pokój, zostawiając mnie samego. Wiedziałem, że mówiąc mu o chłopaku zmarnowałem swoją szansę. Jednym ruchem ręki zrzuciłem wszystkie rzeczy z biurka, tym samym powodując, że znajdująca się tam szklanka z wodą, stłukła się. Następnie zrezygnowany rzuciłem się z impetem na łóżko, chwyciłem najbliższą poduszkę i cisnąłem nią w drzwi z całej siły.
Yoongi, jak zawsze wszystko zepsułeś.
CZYTASZ
[love maze] yoonmin ✔
FanfictionPewnego dnia Suga poznaje na Twitterze intrygującego chłopaka. Nie wie jednak, że jest nim jeden z członków jego zespołu, Jimin. Jak dalej potoczą się losy tej dwójki? !akcja dzieje się przed wydaniem serii LY! gatunek: yoonmin; fluff; vignette