[love maze] yoonmin ✔

♡8♡

YOONGI
Jimchim: Min Yoongi

Wstrzymałem na chwilę oddech. Nie dość, że Jim był fanem naszego zespołu to jeszcze okazałem się być jego idolem. W pewnym sensie schlebiało mi to. Jednak przez to utrzymywanie naszej relacji będzie trudniejsze i jeszcze bardziej oparte na kłamstwie. Fałszywa przyjaźń, chyba tak to można określić. 

YoonSudt: Czyli widzę, że mamy wspólne tematy

Jimchim: Najwyraźniej tak

Jimchim: Wybacz, Su, ale muszę kończyć

Jimchim: Odezwę się później

Już miałem odpisywać Jimowi, gdy nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Leniwie zwlokłem się z łóżka i podszedłem do nich, cicho je otwierając. 

- Jimin? Co Cię tu sprowadza? - zapytałem zdziwiony widokiem chłopaka.

- Cześć, Hyung. Chciałem ci zaproponować pomoc przy pisaniu piosenki, co ty na to?

Przez chwilę patrzyłem się na piękny i szeroki uśmiech widniejący na twarzy młodszego. Jednak rzeczą, którą najbardziej w nim uwielbiałem, były jego oczy. Gdy raz się w nie spojrzało, nie można się było oderwać. Łapanie kontaktu wzrokowego zawsze lekko onieśmielało Jimina i powodowało, że jego policzki w mgnieniu oka stawały się różowe niczym kwiaty kwitnącej wiśni.

- Yoongi? - głos młodszego wyrwał mnie z mojej obserwacji.

- Wejdź - odpowiedziałem, po czym przepuściłem chłopaka w drzwiach - Tak właściwie tekst jest już skończony. Leży na szafce, możesz zerknąć i powiedzieć, co o nim myślisz.

Nim się obejrzałem Jimin już wertował zapisane przeze mnie kartki. Widząc zadowolenie na jego twarzy, mimowolnie się uśmiechnąłem. 

Kocham sprawiać temu aniołowi radość.