[love maze] yoonmin ✔

♡11♡

JIMIN
- W takim razie bądź dla niego dobry - odparłem, kładąc rękę na ramieniu Yoongi'ego.

Wraz z wypowiedzeniem tych słów moje serce rozbiło się na małe kawałeczki. Opuściłem pokój starszego, aby następnie stanąć na korytarzu z nadzieją, że wyjdzie za mną. To udowodniłoby, iż zależy mu na mnie. Jednakże moje czekanie było próżne. Dwaj perfekcyjnie dobrani bohaterowie przezwyciężają wszystko jedynie w dramach oraz nowelach, starając się zrozumieć przy tym siebie oraz łączące ich uczucie.

Po moim policzku zaczęły spływać gorzkie łzy. Dlaczego tak boli mnie fakt, że Yoongi nawet nie zwrócił uwagi na moje wyjście? Chyba za bardzo liczyłem, że uczucie między nami nie jest jednostronne. Niestety, prawdziwe życie nie okazało się być tak przewidywalne i przejrzyste, jak zakończenia niektórych książek. Bardziej przypomina ono loterię, gdyż nigdy nie wiesz, co spotka cię danego dnia. Z jednej strony jest to dobre i skutkuje nabywaniem nowych doświadczeń, lecz z drugiej jest powodem przerażenia oraz stresu.

Skierowałem się w stronę swojego pokoju. Przechodząc obok schodów, można było usłyszeć donośne śmiechy reszty członków zespołu, przez co kąciki moich ust delikatnie podniosły się, tworząc ledwo widoczny uśmiech. Przez chwilę zastanawiałem się nad dołączeniem do nich, lecz ostatecznie zdecydowałem się na powrót do swojego pokoju. Nie chciałem pokazywać się reszcie członków w tym stanie. Po przekroczeniu progu pokoju niemalże od razu rzuciłem się na łóżko, wyjmując telefon i wchodząc w czat z jedyną osobą, która była w stanie mnie pocieszyć, Su.

Jimchim: Miłość to otchłań, która z każdym dniem wciąga Cię głębiej w swoje odmęty

Jimchim: Jednak, gdy miłość jest jednostronna to nie ma się nikogo, kto by Cię z niej wyciągnął