Wampirza Wiedźma 2- Eldarya. [Odnawiana Część Pierwsza]

Rok

Jakiś czas temu, a dokładnie 23 czerwca, wybiła rocznica mojej książki. Kiedy zaczęłam ją pisać nie spodziewałam się, że ktoś będzie chciał to czytać a tym czasem jestem z siebie dumna. Nie dość, że ilość gwiazdek i wyświetleń ciągle rośnie to jeszcze są tacy co czytają tą książkę od początku jej powstania za co jestem wam naprawdę wdzięczna. Jestem ciekawa czy chcielibyście, abym napisała coś z tej okazji. Nie wyświetleń czy jakiś tam durnych gwiazdek, a z powodu rocznicy, która jest naprawdę sporym wydarzeniem. Na razie dam wam "spis" rozdziałów i ich osiągnięć jak na ten moment:

Wampirza Wiedźma- Eldarya

Rozdział pierwszy: Wszystko się psuje

Ilość słów: 1269

Ilość wyświetleń: 781 (kiedy i jak?)

Ilość gwiazdek: 37

Ciekawostka: Pisząc to czułam się dziwnie i niezbyt pewnie. Nie podobało mi się w nim nic. Ogólnie powstało to przez to, że grając w Eldaryę cały czas miałam w głowie swoją postać jaką jest Hinori. Od samego początku uwielbiałam Nevrę, więc już od tego momentu wiedziałam, że będą razem, a następnie ich skłócę, ale zanim to zrobiłam wkleiłam Back Stage z jej dzieciństwa mając nadzieję, że kogoś to zachęci.

Rozdział drugi: Zaczynam od nowa

Ilość słów: 1641

Ilość wyświetleń: 505

Ilość gwiazdek: 30

Ciekawostka: Nic ciekawego. No może oprócz tego, że Hinuś trafia do straży i tam poznaje swoich przyjaciół, których tak właściwie się boi nie na żarty. Oczywiście ta para idiotów stara się ją do siebie przekonać co raczej jest oczywistym zabiegiem tym bardziej, że coraz bardziej w sumie niecierpliwiłam się, aby Nevra wreszcie był z Hinori. Popełniłam też pewną głupotę, czyli dałam Kaoruko jako nieznaną hybrydę. Do teraz mam sobie ochotę strzelić za to w łeb.

Rozdział trzeci: Co się ze mną dzieje

Ilość słów: 1887

Ilość wyświetleń: 389

Ilość gwiazdek: 26

Ciekawostka: Skąd pomysł strachu przed krwią? Z dupy se wzięłam i po prostu to dałam jako kolejna trauma z tego wszystkiego. Wydawało mi się to po prostu logiczne. A poza tym chmara głupich błędów, które popełnia się na początku podstawówki. Nie jestem z nich, ani trochę dumna!
Co do amnezji głównej bohaterki to był pomysł wymyślony na spontanie i bez większego znaczenia dla fabuły oprócz tego, że mogła ona żyć swoich życiem, a nie wspomnieniami o rodzinie, które i tak byłyby mgliste przez to, że działo się to kiedy miała jakieś cztery lata.

Rozdział czwarty: I się wydało

Ilość słów: 2050

Ilość wyświetleń: 376

Ilość gwiazdek: 27

Ciekawostka: Urodziny Hinori,których data została siłą wyjęta przez chłopaków. Jakimś dziwnym trafem (Yhm. Na pewno) są tego samego dnia co urodziny Nevry. Wydało mi się to idealnym momentem, aby zaklęcie przestało działać. Nie wiem jak dla was, ale mi się wydaje teraz, że to był błąd.

Rozdział piąty: Jego urodziny

Ilość słów: 618