Znieczulicha
Ludzkie dusze pełne sadzy, są obrazem mej odrazy
Okrucieństwo normalnością
Zawiść zwykłą codziennością
Gdzie nie spojrzę widzę cienie
Pomoc bliźnim to złudzenie
Sople lodu krążą w żyłach
Serce to kamienna bryła
I już pragnę skakać z wieży widząc dowód tej rubieży
Ale nagle woła cicho, niby przebłysk, czarcie licho?
Bielą połyskuje szczerze, niesie ciepło, ukojenie
Czy na pewno nie złudzenie?
I pomimo tej ciemności nie ma więcej wątpliwości
Że na świecie tym sczerniałym
Spotkać można resztki chwały.
CZYTASZ
Chwile Ulotne
PoetryTomik poezji pozorowanej. ⭐ Praca została wyróżniona w Konkursie literackim ,,Splątane nici" organizowanym przez @glnozyce w kategorii Poezja. ⭐Okładka wykonana przez @MayCloud1617 ⭐Wszystkie zdjęcia są wygrzebane z Pinterest'a. ⭐Proszę ich nie używ...