_34_

1.9K 149 58
                                    

Uwaga! 18+

*miesiąc wcześniej*




-Jesteś pewien, że czwarty drink to dobry pomysł?- zapytał, lekko podpity, Seokjin. Byli razem na imprezie u znajomego, a Namjoon sam nie myślał już trzeźwo.

-Jasne.- zaśmiał się, podając starszemu szklankę. Od razu wypił trunek kilkoma łykami. Po chwili Namjoon pociągnął go na parkiet. Zaczęli tańczyć, a ich ruchy stawały się coraz odważniejsze. Seokjin już w ogóle się nie wstydził, ocierając się subtelnie o ciało młodszego Kima.

-Wiesz co? Chyba wolałbym spędzić z tobą czas sam na sam.- Namjoon oblizał kusząco swoje wargi, ciągnąc go już za rękę do jednego z pokoi.

Gdy tylko Jin przekroczył jego próg, został popchnięty na łóżko. Joon zamknął za nimi drzwi, od razu siadając na biodrach starszego. Nie byli jeszcze razem, jednak w tym momencie dla Namjoona liczył się tylko on. Poza tym, wszyscy wiedzą, że ta dwójka ma się ku sobie.

Zaczęło się od niewinnych pocałunków, które stawały się coraz bardziej namiętne. Seokjin wziął się do roboty i zamiast, tak jakby postąpił na trzeźwo, zarumienić się mocno lub zastanawiać się nad drogą ucieczki, zaczął rozpinać koszulę chłopaka. W tym czasie młodszy zabrał się za całowanie jego szyi, zostawiając na niej szlaczek malinek.

Koszula zleciała na podłogę, a zaraz po niej każde inne ubranie, które mieli na sobie.

-Kusisz Joonie.- starszy przejechał dłonią po jego klatce piersiowej, lecz chwilę później jego wzrok zjechał na, o wiele bardziej interesującą, część ciała.

Penis Namjoona stał w gotowości, nabrzmiały i twardy. Po Seokjinie również było już widać podniecenie. Młodszy zajął się podgryzaniem sutków chłopaka, co spotkało się z jego cichymi jękami. Starszy natomiast pieścił jego członka dłonią, masując go oraz ugniatając intensywnie.

Pokój przepełniony był jękami. Joon miał już dość gry wstępnej, więc bez ostrzeżenia włożył w chłopaka jeden palec. Było to dość niekomfortowe uczucie, jednak da się znieść. Gorzej było z drugim palcem.

-Robiłeś to już?- zapytał Namjoon.

-Nie, ale nie rozdrabniaj się nade mną. Chcę żebyś zrobił to tak mocno jak ci się podoba tatusiu.- wyjęczał Jin, cały mokry od potu. Czuł jak podniecenie przejmuje nad nim kontrolę.

Namjoon oblizał usta, słysząc jego słowa. Od razu wyjął z niego palce, zastępując je swoim pulsującym członkiem. Na tak gwałtowny ruch, Seokjin krzyknął głośno z bólu, wyginając się w mocny łuk. Joona jednak kompletnie to nie obeszło.

Oczywiście, nie chciał sprawiać mu bólu, jednak sam się o to prosił. Zaczął więc powolnie się poruszać. Jin z każdą chwilą jęczał coraz głośniej. Rozkosz zaczęła mieszać się z bólem.

-Ahh! O tak tatusiu, mocniej!- na plecach Namjoona było pełno czerwonych śladów, po paznokciach Seoka.

-Jak sobie życzysz skarbie.- przyspieszył ruchy bioder. Trafił przypadkowo w prostatę starszego, przez co ten wygiął się pod nim z przyjemności. Zaczął więc wbijać się w tamto miejsce, przyspieszając z każdą chwilą.

Długo nie musieli czekać. Namjoon doszedł w starszym z głośnym, przeciągłym jękiem, a zaraz po nim Seokjin, czując w sobie jego gorącą spermę.

Jednak dla żadnego nie był to jeszcze koniec.

Minęło jedynie kilka sekund odkąd penis Namjoona wyszedł z wnętrza starszego, a zaraz tam wrócił. Tym razem jednak to Jin był na górze, a Namjoon leżał na pościeli.

Dolną część ciała Seokjina przeszywał tępy ból, jednak w tym momencie nie zwracał na to uwagi. Zaczął skakać na przyrodzeniu Joona, pojękując głośno.

Młodszy doskonale czuł jak mokre wejście starszego zaciska się mocno na jego członku, co jeszcze bardziej go podniecało. Z czasem i on wypuścił ze swoich ust ciche jęki, nie mogąc się oprzeć. Złapał mocno za pośladki chłopaka, ugniatając je.

Po chwili ruchy bioder Seokjina stały się bardziej agresywne oraz brutalne, a jego uda zaczęły się trząść z nadmiaru rozkoszy. Musiał się upewnić, że jego tatuś jest zadowolony.

Gdy tylko poczuł w sobie ciepłą ciecz, doszedł na brzuch młodszego z głośnym jękiem, a strużki spermy zaczęły spływać na pościel.

Obaj byli już bardzo zmęczeni, więc jedynym, czym udało im się zrobić, był słodki buziak w usta, po czym obaj zasnęli w swoich objęciach.


¥¥¥
Trzymacie się po tym jakoś? 💞
Ogólnie to napiszcie czy było okej... Nie jestem dobra w smutach.


Hello Monday! | Namjin | 2Seok »Fluff«Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz