_38_ 2/2

1.4K 97 24
                                    

Były mniej-więcej takie same ilości głosów na Tae oraz na Jk,  więc postanowiłam zrobić switch. 
Najpierw top będzie Tae
Później Jk

Chłopcy doszli razem do mieszkania Jungkooka. Nie było ono wcale takie małe, jak opowiadał po drodze młodszy. Był to domek jednorodzinny. Niektóre meble stały już w środku, inne czekały w kartonach do złożenia.

-Więc od czego zaczynamy?- zapytał Taehyung, łapiąc za jedno z pudeł.

-O nie, nie od tego... Nie zaglądaj tam.- młodszy od razu pospiesznie wyrwał mu pudełko i odłożył je gdzieś z tyłu. Tae jedynie wzruszył na to ramionami, zabierając się za coś innego.

Było już dosyć późno, a sama praca zajęła im kilka godzin i nie była jeszcze skończona. Postanowili zrobić sobie przerwę. Jako iż żadnemu nie chciało się gotować, zamówili jakąś tanią chińszczyznę.

-Opowiedz mi coś o sobie. Nigdy za długo nie rozmawialiśmy, oprócz tego w kwiaciarni.- młodszy, nie czekając na przyjaciela, od razu zaczął napychać sobie buzię makaronem, przez co wyglądał dość uroczo.

Taehyung próbował skupić się na tym co mówi, jednak było to trudne, gdy siedział kilka centymetrów obok chłopaka, na którego sam widok jego serce próbowało popełnić samobójstwo.

-Umm... No... Jestem Taehyung... Lubię bardzo poznawać nowe osoby i mam w sumie kilku dobrych przyjaciół. Pracuję w studiu i ogólnie bardzo chciałbym kiedyś rapować, ale mi nie wychodzi...

-Czemu nie wychodzi? Na pewno przesadzasz. Masz taki głęboki i niski głos, idealny do rapu.- uśmiechnął się.- Wiesz... Przepraszam, że pytam, ale jestem ciekawy. Jakiej jesteś orientacji?

-No... Hetero. Ale podoba mi się taki jeden chłopak.

-Oh... Okej. No to mamy podobnie.- westchnął Jeon, nie mając pojęcia, że to właśnie on był obiektem zakochania Taehyunga.- Tylko, że... Ja nie umiem sobie z tym poradzić. Bo to dla mnie nowe i nie wiem jak mam się zachować. Zawsze podobały mi się dziewczyny.

-Też miałem z tym problem, ale po jakimś czasie się przyzwyczaiłem.- wzruszył ramionami.- A mogę wiedzieć jak ma na imię?

-O nie, nie mogę Ci powiedzieć.- zaśmiał się nerwowo.- To tajemnica.

-Ale ja lubię tajemnice! No powiedz mi. Nikomu nie wygadam.- podekscytował się. Wiadomo było, że przy Tae nie można było wspominać o żadnych sekretach.

-No ale... Ale to ty.- Jungkook zarumienił się mocno, chowając twarz w rękawach bluzy. Natomiast serce Taehyunga skakało teraz z radości, nie dając mu żyć.

-J-Ja?- nie mógł w to uwierzyć.

-Ja wiem, że ty jesteś zakochany w kimś innym. Nie będę nalegał, czy- nie zdążył dokończyć, ponieważ starszy złączył ich usta w czułym pocałunku. Kook na początku nie wiedział co zrobić, jednak zaraz oddał pocałunek, a nawet go pogłębił.

Mijały minuty, a pocałunek stawał się coraz bardziej odważny i namiętny. Taehyung w końcu odważył się i położył dłonie na biodrach Jungkooka, a widząc, że ten nie ma nic przeciwko, zaczął sunąć dłońmi jeszcze niżej.

Jeon spiął się, gdy dłoń starszego wylądowała na jego udzie. Przez chwilę siedział napięty jak struna, lecz nie trwało to długo. Zaczął powoli się rozluźniać, skupiając swoją uwagę na ustach Taehyunga, które były aż zbyt miękkie, by się od nich oderwać.

Hello Monday! | Namjin | 2Seok »Fluff«Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz