Po wymianie zdań z Yifanem napisałem do Sehuna:
✐ ✎ ✏
Baekhyun pisze do Yifana:
✐ ✎ ✏
Następnego dnia tylko wyczekiwałem aż na któreś przerwie podejdzie do mnie Byun z Wu. I oczywiście to zrobili, po piątej godzinie lekcyjnej, kiedy zaczynała się długa przerwa.
- Ej, Park. - Yifan podszedł do mnie z Baekhunem akurat wtedy, gdy Sehun gdzieś zniknął. Przekląłem w myślach głupotę mojego przyjaciela, który zostawił mnie samego z tą dwójką.
- Huh? - Powoli podniosłem głowę znad ekranu telefonu udając spokój.
- Przyznaj się, zabrałeś Baekowi ten strój?
- Niby po co miałbym to zrobić? - parsknąłem. - Ostatnim razem widziałem go jak ćwiczyłeś na wfie. - Mówiąc spojrzałem na Byuna. - Naprawdę nie wiem gdzie on może być, sorry.
- Ugh, no trudno - mruknął Baekhyun. - Ale jakbyś widział to powiedz, okej?
Szczerze zdziwiło mnie pokojowe podejście chłopaka. Czy to dalej ten sam Byun, który rzuca się do mnie od tylu lat?
- Okej? Od kiedy jesteś dla mnie taki... łagodny? - spytałem z rozbawieniem. - Nagle zaczęliśmy się lubić?
- Dzięki za przypomnienie, że cię nie lubię - burknął i pociągnął za sobą rozbawionego Yifana.
Nie rozumiałem co było nie tak z zachowaniem Byuna. Wu traktował mnie tak, jak zwykle, jednak niższy nie pałał do mnie z początku typową dla siebie niechęcią.
Może nagle mu przeszło? - pomyślałem uśmiechając się pod nosem przez nierealność tej myśli.
✐ ✎ ✏
Znajomi Baekhyuna starają się pomóc mu znaleźć jego zgubę:
✐ ✎ ✏
Poszukiwania trwały. Przyglądałem się im jedynie z boku, bo skoro od początku się nie lubiliśmy, to czemu nagle miałoby się to zmienić? Sehun mnie wystawił i zaczął im pomagać, ale tylko ze względu na Junmyeona. Dopiero na ostatniej godzinie zguba została odnaleziona.
Baekhyun nagle w trakcie ostatniej lekcji wstał z ławki i bez słowa do mnie podszedł, patrząc gdzieś pod moimi nogami. Patrzyłem na niego z zaskoczeniem, nie wiedząc o co mu chodzi. Po chwili zrozumiałem, gdy podniósł coś do góry. Byun trzymał w ręce swój strój, wyjęty z mojego plecaka.
Co do cholery?
- Park? - warknął chłopak, patrząc na mnie z wrogością.
- No co? Sam jestem zaskoczony - odwarknąłem. - Nie mam pojęcia skąd to się tam wzięło.
- Naprawdę? - prychnął Byun i przysunął się do mnie, w dodatku pochylając się bliżej mojej twarzy. - Ze mną się tak nie pogrywa, Park.
- Nie mam z tym nic wspólnego, do cholery - warknąłem, po raz kolejny starając się go przekonać.
- Moglibyście załatwić to po lekcji? Byun, wracaj do ławki.
Chłopak po słowach nauczycielki grzecznie wrócił na miejsce, ale na koniec i tak obdarzył mnie długim spojrzeniem.
Jak to się do cholery tam znalazło? Miałem przejebane i doskonale o tym wiedziałem.
××× ××× ×××
CZYTASZ
Texting With Author | chanbaek
FanfictionChanyeol zaczyna czytać fanfika o exo, nie wiedząc że Baekhyun, jego klasowy wróg, jest autorem. ~~~ z początku au na twitterze, teraz rozbudowane i dodane tutaj screeny wiadomości, tweetów itd! chanbaek; school!au, fluff #4 - chanbaek