9 - i didn't see this

2.9K 338 95
                                    

Po wymianie zdań z Yifanem napisałem do Sehuna:

Po wymianie zdań z Yifanem napisałem do Sehuna:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✐ ✎ ✏

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✐ ✎ ✏

Baekhyun pisze do Yifana:

Baekhyun pisze do Yifana:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✐ ✎ ✏

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✐ ✎ ✏

Następnego dnia tylko wyczekiwałem aż na któreś przerwie podejdzie do mnie Byun z Wu. I oczywiście to zrobili, po piątej godzinie lekcyjnej, kiedy zaczynała się długa przerwa.

- Ej, Park. - Yifan podszedł do mnie z Baekhunem akurat wtedy, gdy Sehun gdzieś zniknął. Przekląłem w myślach głupotę mojego przyjaciela, który zostawił mnie samego z tą dwójką.

- Huh? - Powoli podniosłem głowę znad ekranu telefonu udając spokój.

- Przyznaj się, zabrałeś Baekowi ten strój?

- Niby po co miałbym to zrobić? - parsknąłem. - Ostatnim razem widziałem go jak ćwiczyłeś na wfie. - Mówiąc spojrzałem na Byuna. - Naprawdę nie wiem gdzie on może być, sorry.

- Ugh, no trudno - mruknął Baekhyun. - Ale jakbyś widział to powiedz, okej?

Szczerze zdziwiło mnie pokojowe podejście chłopaka. Czy to dalej ten sam Byun, który rzuca się do mnie od tylu lat?

- Okej? Od kiedy jesteś dla mnie taki... łagodny? - spytałem z rozbawieniem. - Nagle zaczęliśmy się lubić?

- Dzięki za przypomnienie, że cię nie lubię - burknął i pociągnął za sobą rozbawionego Yifana.

Nie rozumiałem co było nie tak z zachowaniem Byuna. Wu traktował mnie tak, jak zwykle, jednak niższy nie pałał do mnie z początku typową dla siebie niechęcią.

Może nagle mu przeszło? - pomyślałem uśmiechając się pod nosem przez nierealność tej myśli.

✐ ✎ ✏

Znajomi Baekhyuna starają się pomóc mu znaleźć jego zgubę:

Znajomi Baekhyuna starają się pomóc mu znaleźć jego zgubę:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✐ ✎ ✏

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

✐ ✎ ✏

Poszukiwania trwały. Przyglądałem się im jedynie z boku, bo skoro od początku się nie lubiliśmy, to czemu nagle miałoby się to zmienić? Sehun mnie wystawił i zaczął im pomagać, ale tylko ze względu na Junmyeona. Dopiero na ostatniej godzinie zguba została odnaleziona.

Baekhyun nagle w trakcie ostatniej lekcji wstał z ławki i bez słowa do mnie podszedł, patrząc gdzieś pod moimi nogami. Patrzyłem na niego z zaskoczeniem, nie wiedząc o co mu chodzi. Po chwili zrozumiałem, gdy podniósł coś do góry. Byun trzymał w ręce swój strój, wyjęty z mojego plecaka.

Co do cholery?

- Park? - warknął chłopak, patrząc na mnie z wrogością.

- No co? Sam jestem zaskoczony - odwarknąłem. - Nie mam pojęcia skąd to się tam wzięło.

- Naprawdę? - prychnął Byun i przysunął się do mnie, w dodatku pochylając się bliżej mojej twarzy. - Ze mną się tak nie pogrywa, Park.

- Nie mam z tym nic wspólnego, do cholery - warknąłem, po raz kolejny starając się go przekonać.

- Moglibyście załatwić to po lekcji? Byun, wracaj do ławki.

Chłopak po słowach nauczycielki grzecznie wrócił na miejsce, ale na koniec i tak obdarzył mnie długim spojrzeniem.

Jak to się do cholery tam znalazło? Miałem przejebane i doskonale o tym wiedziałem.

××× ××× ×××

Texting With Author | chanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz