Moja relacja z Chanyeolem z każdym dniem szła w coraz lepszym kierunku. I przyznam, że poruszała się w naprawdę szybkim tempie...
✐ ✎ ✏
Jak zwykle chodziłem ze wzrokiem w telefonie, pisząc z Boseokiem. Tym razem w ogóle nie kontaktowałem ze światem i przez to nagle zderzyłem się z kimś na korytarzu. W ostatniej chwili udało mi się złapać tę osobę za rękę zanim upadła na ziemię. Był to Byun Baekhyun.
– Wszystko okej? – spytałem mierząc go uważnym spojrzeniem. Jakby nie patrzeć był moim "wrogiem", ale od dwóch tygodni się ignorowaliśmy, więc i złe traktowanie go wydawało mi się bezsensowne. Przecież nie mieliśmy do tego większych powodów.
– Tak... – mruknął.
Zaczął się za czymś rozglądać. Poszedłem w ślad za nim, aż w oczy rzucił mi się prawdopodobnie jego telefon, teraz leżący na ziemi. Wyciągnąłem rękę, żeby go podnieść i mu podać, ale ten nagle się schylił i mi go wyrwał.
– Zostaw! – krzyknął wręcz spanikowanym głosem.
Spojrzałem na niego ze zdziwieniem, ale postanowiłem nie komentować jego dziwnego zachowania.
– Okej? – mruknąłem drapiąc się po głowie.
– Przepraszam. Pójdę już – powiedział i przeszedł obok mnie, szybko odchodząc w kierunku stołówki.
On zawsze taki był?Przez chwilę patrzyłem za chłopakiem, nie do końca rozumiejąc co się właśnie wydarzyło. Właściwie nie wiem czemu, ale czułem potrzebę dogonienia go. Dlaczego? Za cholerę nie wiedziałem, ale to było silniejsze ode mnie.
– Baekhyun, zaczekaj!
Zacząłem biec i zaraz znalazłem się przy nim. Na szczęście odszedł na tyle blisko, że ani trochę się nie zmęczyłem i mogłem od razu przejść do rozmowy.
– Tak? O co chodzi? – spytał powoli.
Odpowiedziałem mu dopiero po chwili, żeby wydobyć z siebie jakąś mądrą wypowiedź.
CZYTASZ
Texting With Author | chanbaek
FanfictionChanyeol zaczyna czytać fanfika o exo, nie wiedząc że Baekhyun, jego klasowy wróg, jest autorem. ~~~ z początku au na twitterze, teraz rozbudowane i dodane tutaj screeny wiadomości, tweetów itd! chanbaek; school!au, fluff #4 - chanbaek