19 - i love him

2.4K 277 116
                                    

Wiem jak bardzo pokochaliście to małe opowiadanie, więc mam tu coś jeszcze dla Was

××× ××× ×××

××× ××× ×××

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jesteś dla niego niemiły - parsknął Baekhyun, zaglądając Chanyeolowi w ekran

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jesteś dla niego niemiły - parsknął Baekhyun, zaglądając Chanyeolowi w ekran.

- Ja tylko daję mu jasno do zrozumienia kto jest dla mnie ważniejszy - odpowiedział pochylając się tak, by móc pocałować chłopaka w czoło.

Co tydzień sytuacja wyglądała podobnie - za każdym razem jak tylko Baekhyun miał dodać rozdział, Chanyeol postanawiał do niego wpaść i mu przy tym przeszkadzać. Zwykle odpuszczał dopiero wtedy, kiedy na swoje prośby dostawał trochę więcej uwagi niż można by się po nim spodziewać.

- Chanyeol moi czytelnicy mnie przez ciebie znienawidzą...

- To tylko jakaś godzina różnicy, co za problem...

- Kochanie... - Na to słowo Chanyeol jak zwykle się szeroko uśmiechnął. - Czy naprawdę nie mogę najpierw go dodać?

Chłopak pokręcił głową i przyciągnął Baekhyuna do pocałunku. Tak, jak denerwowało go to dziecinne zachowanie Parka, tak nie miał serca mu czegokolwiek odmówić. Za bardzo kochał jego pocałunki, przytulasy i samą jego obecność, żeby mógł przy nim skupić się na czymś innym, a ten bezczelnie to wykorzystywał.

 Za bardzo kochał jego pocałunki, przytulasy i samą jego obecność, żeby mógł przy nim skupić się na czymś innym, a ten bezczelnie to wykorzystywał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Chanyeol! Znowu wstawiłeś moje zdjęcie bez pytania! - jęknął Baekhyun

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Chanyeol! Znowu wstawiłeś moje zdjęcie bez pytania! - jęknął Baekhyun. Próbował wyrwać chłopakowi telefon, jednak ten tylko się śmiał. Skończyło się tak, że wylądował na jego kolanach. - Ugh, zostaw mnie wielkoludzie.

Chciał z niego zejść, ale w tej samej chwili Chanyeol położył obie dłonie na jego twarzy i posłał mu nerwowy uśmiech. W dodatku dostrzegł blade rumieńce na policzkach chłopaka, czego już kompletnie nie rozumiał.

- Chanyeol? Coś nie tak? - spytał już zaczynając się poważnie martwić, ale ten pokręcił głową.

- Ja... kocham cię, Baekhyun - powiedział pewnie, ale z całym zawstydzeniem jakie czuł w tym momencie. Ze stresu serce biło mu jak szalone, jednak był pewien, że chłopak to odwzajemni. Już za wiele czasu z tym zwlekał.

- Przestań, głupku - mruknął niższy, spuszczając wzrok na szyję Chanyeola. - Takich rzeczy nie mówi się z zaskoczenia... - Zanim serce Parka zdążyło wyjść z jego klatki piersiowej, usłyszał te kilka słów, o które tak bardzo się martwił. - Ja ciebie też, Chan.

Byli tak szczęśliwi i zajęci sobą do końca wieczoru, że rozdział pojawił się dopiero rankiem. Niespecjalnie przejęli się falą oburzenia czytelników, bo wspomnienia sprzed kilku godzin były zdecydowanie czymś ważniejszym. W końcu nie co dzień słyszymy pierwszy raz te słowa od swojej drugiej połówki.

××× ××× ×××

W prawdzie fanfik skończyłam w sierpniu? wrześniu? ale liczę, że jednak ktoś z was się na to ucieszy. Nie myślałam, że niektórzy będą wracać do niego po przeczytaniu, a tym bardziej po kilka razy.

Dziękuję za te wszystkie wyświetlenia i gwiazdki!

(Zakazanego też w końcu dodam...)

Texting With Author | chanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz