(14.07.2018)
Grałam sobie w bardzo fajną grę. Emocje mega duże.
- Jeszcze sto tysięcy i będę pierwsza! - wydarłam się na całe mieszkanie. Dziadkowie się na mnie popatrzyli. - No co?
- Nic. - wrócili do oglądania wiadomości.
Płynę dalej. Jestem bobrem.
"KILL HIM" poszło na czat.
"Why?"
"Why kurwa not?"
No i... Wszystko się poszło walić. Dorwała mnie jakaś suka (czyt. orka) i mnie zabiła. A byłam cholera 2 w topce!!! I tak o to zakończyłam swoją karierę na tym gównie.
Miłego wieczoru/dnia/nocy!
CZYTASZ
Moja własna spierdolina mózgowa
PoésieDobra... Nie wiem jak to się przyjmie!!! Ale tutaj będę opisywać swoje jakże zacne życie... Miłego czytania!