Dlaczego to zrobiłeś??

879 63 43
                                    


Dotarłem za nim do domu na szczęście udało mi się go zatrzymać zanim wszedł do łazienki. Od razu odwróciłem go przodem do mnie i widziałem to czego spodziewałem się zobaczyć. Płakał ale nie jakoś mocno po prostu co jakiś czas słone krople spływały mu po policzkach. Patrzał się na mnie z wyrzutem sumienia. Najwidoczniej to co zrobił było dla niego czym niestosownym. Kiedyś by odebrał to za niezłą zabawę ale teraz jest inaczej bo Nagisa jest inny i tego już się nie zmieni. Mimo to ja chcę jego takim jakim jest teraz bo tą wersję jego bardzo pokochałem i nie przeszkadza mi to że wszystko co się dzieje między nami jest dla niego czymś nowym.

- Dlaczego mnie zatrzymałeś?

- Bo to co zrobiłeś nie jest powodem do takiego zachowania. Musisz to w końcu zrozumieć że tak kiedyś było i to nie jest nic złego.

- Łatwo ci mówić to nie ty nic nie pamiętasz. A ja nie wiem czemu to w ogóle zrobiłem.

- Może ta część ciebie daje o sobie znać. Bo kiedyś nie miałeś oporu nawet w pracy żeby dać jakiś nie stosowny gest.

Po tych słowach otworzył szeroko oczy. Bo mimo wszystko mówiłem prawdę taki był. I to faktycznie może dawać p sobie znać.

- Czyli byłem zboczony?

- Nie po prostu szybko się nakręcałś i to tak samo wychodziło. Ale nie miej tego za złą rzecz mimo wszystko lubiłem to w tobie.

Nic cisza milczał i tylko się patrzał tym zszokowany spojrzeniem. Bo sam nie mógł uwierzyć że to co mówię jest prawdą. Ale lepiej żeby się dowiedział teraz niż później. Bo kto wie co będzie później. Czy dalej będziemy razem czy to będzie miało swoją przyszłość. Ja nie chcę go stracić bo to jedyna osoba która mnie tak zmieniła.

- Karma. A czy to że nie jestem tym Nagisą którego znałeś to nie sprawia że nie kochasz mnie tak bardzo jak byś chciał.

To mnie oszołomiło że zadał mi takie pytanie. Nie spodziewałem się że będzie mu z tym ciężko bo nie jest tym samym co wcześniej.

- To nie prawda. Ja mogę nawet śmiało powiedzieć że kocham cię nawet bardziej niż wtedy. Bo to że mogę cię poznać jeszcze raz napawa mnie radością. Chce cię takim jakim jesteś teraz. I zdania nie zmienię i ty też się na siłę nie zmieniaj.

Po mu chyba uświadomiło wszystko bo od razu dostał innego wyrazu twarzy. Zrobił się bardziej miły i ufny. A po chwili sam z siebie podszedł do mnie i się mocno przytulił. Co mnie rozczuliło bo do pierwszy raz od kiedy stracił pamięć okazał takie emocje. A to dowodzi tylko tyle że zależy mu na tym żeby być ze mną. Dzięki temu wiem że mówienia mu prawdy wychodzi tylko na leprze.

- Kocham cię. Tak bardzo cię kocham że nawet brak pamięci mi już nie przeszkadza.

- Też cię kocham mocniej niż kiedykolwiek mogłem kochać kogoś innego.

Po tych słowach staliśmy tak w ciszy dłuższą chwilę przytuleni do siebie. Kiedy w końcu spojrzeliśmy sobie w oczy sam nawet nie wiem kiedy nasze usta są zetknęły w delikatnym pocałunku. Który z czasem stał się bardziej namiętny. I najciekawsze jest w tym to że żaden z nas nie chciał przestać. Co u Nagisy było dziwne bo ponoć był nie śmiały.

Mimo to że bardzo mi tego brakowało ale w porę się ogarnąłem i delikatne odsunąłem go od siebie. Nie chcę robić nic na szybko. Mam już pożarną nauczkę i nie chce jej popełnić. Mimo tego że bardzo go pragnę nie mogę tego teraz z nim zrobić.

- Czemu...?

- Bo nie chcę żebyś tego później żałował. Bo to że ją bym tego teraz żałował to jest więcej niż pewne.

- Ale ja sam tego chce. Ja...

- Może i teraz tak myślisz ale ja doskonale wiem co będzie później. I nie chcę nic robić teraz. Zaczekajmy. Jak już mówiłem mamy czas i na to sama pora przyjdzie.

- Może nasz rację. Tylko ja myślę że dużo czasu nie mamy że stanie się coś co nas rozdzieli.

Widziałem smutek i przerażenie w jego oczach. Dlaczego tak myśli maże ma ku temu jakiś ważny powód.

- Spokojnie czasu nam nie zabraknie możesz być tego pewien. A teraz rozchmurz się.

Uśmiechnąłem się żeby go pocieszyć ale w środku czułem nie pokój. W jakimś stopniu przestraszyły mnie te słowa. A co jeśli okażą się prawdą? Nie nie myśl tak.

Pod wieczór kiedy Nagisa położył się wcześniej spać bo mówił że jest zmęczony. Usiadłem w salonie i włączyłem jakiś film co okazał się nudny po zasnąłem. Obudziłem się po jakichś dwóch godzinach. Spojrzałem na zegarek było po północy więc zgasiłem telewizor i poszedłem na górę do sypialni gdzie już dawno spał Nagisa. Kiedy je delikatnie otworzyłem żeby go nie obudzić to...

Doznałem szoku bo pokój był pusty nie było go w nim a okno było otwarte na oścież. Czyżby uciekł?? Tylko czemu co zrobiłem nie tak? Żeby być całkiem pewien że go nie ma sprawdziłem reszte domu i nigdzie nie mogłem go znaleźć. Wrzuciłem do pokoju i usiadłem na łóżku. Z nie dowierzania przetarłem rękoma twarz. Nie mogę tego pojąć czemu Nagisa czemu.

Popatrzyłem się na około siebie nie wygląda to tak jakby ktoś go porwał. Czyli sam z tąd uciekł.

Dostrzegłem karteczkę na pościeli z ciekawości wziąłem ją do ręki i otworzyłem. Zacząłem ją czytać.

  
    Wiem że nie ma dla mnie solidnego wytłumaczenia ale zrobiłem to dla tego że ja sam nie mogę dać sobie z tym radę. Nic mi się z tobą nie przypomina a mimo to cię kocham. Właśnie kocham to słowo stało się dla mnie czymś nowym ale również znanym. Uciekłem bo nie mogę patrzeć jak cierpisz z braku tego prawdziwego mnie. Mimo że mówisz to wszystko ja widzę że jest ci ciężko bo ja nie dam rady dać ci tego co chcesz. Nawet dziś gdybyśmy zaszli dalej to to jak nie ty to ja bym to przerwał bo nie dam rady tego zrobić. Czuje się winny temu wszystkiemu dlatego to zrobiłem tak będzie lepiej dla ciebie i dla mnie.

Nie szukaj mnie twój Nagisa


Poznałem to pismo to było jego pismo. Tylko dalej nie rozumiem czemu to zrobił przecież tyle razy mu mówiłem że kocham go takim jakim jest teraz.

Mimo wonie łzy zaczęły lecieć mi z oczu prosto na ten cholery list pożegnalny. Nie przyjmę tego do wiadomości nie pozwolę ci zniknąć z mojego życia. Bo tylko ty w nim możesz być i gówno mnie obchodzi czy z pamięcią czy bez niej. Tylko dzięki tej pracy cię poznałem i dzięki niej cię odzyskam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam!!
Dziś rozdział z tego opka i myślę że wyszedł mi ciekawie. Następne pojawią się w środę. I nie wiem jeszcze z którego opka będzie może mi doradzicie z którego chcecie bardziej?? Rzycze miłego dnia i do zobaczenia nie długo Misie!!!!

Miłość w PracyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz