[ 6 ]

104 27 8
                                    

16.02.2008

Drodzy zakochani!

Dwa dni temu były Walentynki, Dzień Zakochanych, Dzień Par... Jak kto woli.

Dla mnie to był zwykły poniedziałek, w którym musiałam iść szybkim, ale zarazem smętnym krokiem do szkoły, żeby nie spóźnić się na sprawdzian...

No cóż, jako iż nie mam szczęścia w miłości, to skupiam się na nauce i tylko to mi wychodzi... No i jeszcze ośmieszanie innych poprzez pisanie idiotycznych postów, ale to już inna sprawa.

Okej, co robią ludzie w Walentynki?

Idą do restauracji.
Idą do kina.
Idą na romantyczny spacer.

Cokolwiek by nie robili, w dzisiejszych czasach nic nie będzie sprawą prywatną.

Gdziekolwiek nie spojrzymy ktoś robi sobie zdjęcia, aby potem umieścić w necie.

U nas w szkole mam własnego "Mistrza Photoshopa".

Przerabia normalne zdjęcia innych uczniów, aby się z nich pośmiać wraz z całą szkołą, która widzi je powieszone na ścianach, szafkach, drzwiach... Dosłownie wszędzie!

Sophie Osnyc, czy mogłabyś nauczyć mnie jak przerabiać takie zdjęcia?

Bo jeśli bym umiała, to zamiast tego wszystkiego co czytacie, wystarczyłoby kilka idiotycznie przerobionych zdjęć, w których główną postacią jesteś ty!

Wiadomo, powiedzenie nastolatków "Miej dystans" powinno być mottem życiowym każdego.

Jednak nawet jeśli ktoś go ma, to istnieje pewna granica, której nie powinno się przekraczać, nie powinno się naruszać sfer niedozwolonych dla pewnych osób.

Droga, Sophie...

Ty masz ogromny dystans do siebie, jednakże szybko tracisz kontrolę nad sobą, nad swoimi emocjami. Nie potrafisz ich opanować. Gdyby Tobie ktoś zrobił taki kawał i przerobił Twoje zdjęcie, od razu byś z wrzaskami do niego poleciała, zamiast się pośmiać trochę ze swojej głupoty.

Wszyscy również znamy Nicolasa Mayra, chłopaka wspomnianej wcześniej Sophie Osnyc.

Jednak wątpię w to, żeby wiedział, że jego lalunia prowadzi podwójne życie.

Skoro były Walentynki, bardzo romantycznie... To ja postanowiłam komuś zepsuć związek... Oj, nawet dwa!

Sophie spotyka się nie tylko z Nicolasem, który uczęszcza do naszej szkoły, ale również z innym przystojnym brunetem, którego poznała na wakacjach. Utrzymuje z nim kontakt, mimo tego, że mieszkają ponad 100km od siebie. Spotyka się z nim w weekendy, a w dni szkolne z Nickiem, czy tam Nicolasem...

Przepraszam skarbie, ale kiedyś by się to wydało i byś była wściekła tylko na siebie, a teraz będziesz raczej na mnie. W końcu to ja rujnuje ludziom życie.

Ostatnio widziałam, że coś źle się czułaś w szkole...

Czy to przez mój tajemniczy podarek z plecaka?

W końcu nie każdy go lubi...

...zdrowiej...

~YourGod

komentarze (19)

nicolyra : To są jakieś żarty! Przecież ona nie zrobiłaby mi tego!

osnycc0 : Skarbie, oczywiście, że nie! Ty byłeś tym drugim...

nicolyra : Ty podstępna żmijo! Dlaczego nie mówiłaś, że się z kimś umawiasz?! Wtedy nigdy w życiu bym do Ciebie nawet nie podszedł!

osnycc0 : Ohh, nie gorączkuj się tak. Byłeś po prostu taką zabaweczką podczas nieobecności mojego ukochanego.

nicolyra : Byłeś... Czyli oficjalnie zakończyłaś nasz związek, tak to mam rozumieć?

osnycc0 : Zawsze mówiłam, że jesteś mądry chłopak!

blondimądri : Nie no, sorry Sophie, ale to, co zrobiłaś było okropne! Jak mogłaś wykorzystać tak chłopaka? Nawet dwóch!

tafajnabeng : Jesteś podłą świnią. Nie wykorzystuje się tak uczuć ludzkich!

anafalbetadopotęgi : Strasznie żal mi tych chłopaków, mimo że nie znam tego drugiego...

malineczka76 : Pewnie dlatego, że jesteś pedałem. Innego rozwiązania nie widzę, Daniel.

anafalbetadopotęgi : Boże... Możesz dać mi w końcu święty spokój?

YourGod : @anafalbetadopotęgi Drugie Przykazanie Boże mówi: "Nie będziesz brał imienia Pana, Boga swego, nadaremno". Mam na dzieję, że zrozumiałeś.

anafalbetadopotęgi : Kurwa... Co ty pierdolisz? Laska ogarnij się, inaczej Cię znajdę i spalę żywcem. Innego wyjścia nie widzę...

YourGod : "Błogosławieni Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli"...

anafalbetadopotęgi : Ty zasrano katoliczko!!!

tafajnabeng : Ej! Nie obrażaj wierzących, dobra? Jeśli nie jesteś, to przynajmniej się nie wygłupiaj i nie rzucaj obrażającymi tekstami.

tygrysek67 : Ciekawy jestem, czy ten drugi to wie. Bo raczej wątpię, żeby wchodził na ten portal.

misiakolasia : A weź mi daj numer do tego kochasia z wakacji. Skoro i tak się z nim rozstaniesz, to dlaczego ja miałabym nie spróbować?

kujonxtoja : Jak długo już to ukrywasz? Mogę Cię uznać za mistrzynię tajemnic.

Virtual Revenge ☑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz