XVI

77 10 3
                                    

-Zatem, pokażesz mi jak to wszystko wygląda od środka ? -zapytał widocznie znudzony już tym wszystkim JiMin. Nie mógł, nie chciał uwierzyć w to wszystko. Tak, może i byli cholernie bogaci, to jednak nie świadczyło o tym, że największa korporacja filmów porno należała właśnie do nich.
-Jesteś zjebany, Jiminiee. Nie możesz tam tak po prostu wejść -westchnął, a na twarzy młodszego pojawił się dotąd nieznany Park'owi szyderczy uśmiech. Wprawiał on starszego w nie lada zakłopotanie, nie wiedząc, czego jeszcze można się po ciasteczku spodziewać.
-O co chodzi, maluszku?
-Ah nie nic, przypomniało mi się, że masz małego i nawet nie ma szans żebyś przedostał się do naszego imperium! - uśmiechnął się szeroko, powoli podchodząc do JiMina
-NIE MAM MA.... - I w tym momencie nie mógł nic więcej powiedzieć, gdyż przepływ powietrza został zablokowany przez Jeon'a. Ustami.

Trwali w tym pocałunku dobre parę minut, rozkoszując się każdą spędzoną nad nim chwilą. JiMin w końcu zdecydował się na większy krok, podwijając powoli koszulkę młodszego ku górze. Składał na jego klatce piersiowej krótkie, ale pełne namiętności pocałunki, zerkając co chwilę na w ogóle niezawstydzonego całą sytuacją. Chciał tego, tak dawno nie mógł nikomu ulec, tak dawno nie mógł poczuć tej przyjemności. Oboje byli rozpaleni, a z każdą sekundą pragnęli tego coraz bardziej.
Jeon odchylił głowę, odsłaniając tym samym swoją szyję, na którą od razu rzucił się starszy.
-ZOSTAW GO PENISIE ZŁAMANY- krzyknął czerwonowłosy zrzucając piekarza z swojej kruszynki.





SindyHaotori też Cię kocham

Chat friend - JiKookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz