{ Będzie tu duży przeskok czasowy, bo już na poniedziałek czyli ominęłam cały weekend, bo nie miałam na niego weny 🙂 Miłego czytania tego czegoś! }
*Rose Pov*Nie pisałam, ani nie dzwoniłam do Peter'e przez cały weekend. Natomiast on już dobijał się do mnie już w piątek rano. Podobno był też w Avengers Tower na treningu, ale powiedziałam Nat, aby powiedziała mu, że mnie nie. Podsumowując, unikałam go. Musiałam to wszystko przemyśleć i zdałam sobie sprawę z jednej, bardzo ważnej rzeczy. Przez te wszystkie plotki i nie tylko o naszym związku, Peter stał się bardziej rozpoznawalny i ktoś może dowiedzieć się, że Peter jest Spider-Man'em. Musiałam jakoś uciszyć tą sprawę, ale nic co mogłabym zrobić nie przychodziło mi do głowy. Oprócz jednego.
***
- Nie dajesz mu znaku życia od piątku?!- zapytała zdziwiona Klara.- Nie no, on wie, że żyje. Mój tata mu o tym powiedział, bo Peter naprawdę zaczął zadawać tego typu pytania mojemu tacie- odpowiedziałam dziewczynom.
- Nie dziwię się. Wiesz on nigdy przedtem nie miał dziewczyny i za bardzo nie interesował się płcią przeciwną- odparła Irma- ale od razu było widać, że wpadłaś mu w oko- uśmiechnęła się szeroko, a ja na samą myśl o tym, że jestem pierwszą dziewczyną do, której Peter coś czuję, zarumieniłam się.
- O, jak zawsze prawie spóźniony Peter, wbiega do szkoły na ostatni moment- zaśmiała się Klara.- i właśnie tu idzie.
- nie,nie,nie! Co ja mu teraz powiem? Na pewno jest na mnie zły...- powiedziałam bezradnie.
- Ymm... Powiesz mu, że unikałaś go z powodu na plotki...i... Teraz za bardzo inaczej nie możesz mu się wytłumaczyć?- zaproponowała Irma.
- Jest też ważniejszy powód...- szepnęłam bardzo cicho, mając nadzieję, że dziewczyny tego nie usłyszały.
-Co mówiłaś?- zapytała Klara. A jednak chyba usłyszały.
- Nic- skłamałam i zwiesiłam głowę na dół. Peter już miał do mnie podejść, ale właśnie w tym momencie zadzwonił dzwonek. Już myślałam, że na tę chwilę ominę rozmowę z nim, jednak Peter złapał mnie za rękę i poprowadził do miejsca, którego w tej szkole nie znałam. Może i chodzę do tej szkoły już rok, ale nadal jest tu wiele miejsc, których nie znam.
- Dlaczego mnie ignorowałaś przez cały weekend?- zaczął.
- Źle się czułam...- skłamałam, jednak on to zauważył.
- Powiedz mi prawdę- powiedział i złapał mnie za ręce. Nie powiem, był to romantyczny gest ze strony mojego pajączka.
- Plotki- odpowiedziałam.- plotki i to, że wszyscy wszędzie mówią o naszym związku.
- Nie chciałaś by wszyscy dowiedzieli się o nas?- zapytał zmieszany Peter.
- Nie, na razie nie. Przez to jesteś bardziej rozpoznawalny i ktoś może się dowiedzieć, że jesteś- powiedziałam, po czym zobaczyłam czy na pewno nikogo tu nie ma i szepnęłam- Spiderman'em...- po mojej wypowiedzi, Peter zaniemówił. Zapewne zdał sobie sprawę z konsekwencji jakie się z tym wiążą. Wiedziałam, że na razie jest tylko jedno wyjście.- Peter, my chyba musimy...
######################
BENG REKLAMA!
Ymm no cóż, bardzo miłym akcentem inspirowanym czasem reklam podczas HP i filmów Marvela na TVN czy Polsacie, zakańczam ten rozdział i pytam się, co to ma znaczyć?!PONAD TYSIĄC ODCZYTÓW! Ja nie rozumiem jak wy możecie to czytać. Ale no dziękuję bardzo, to moja druga* książka, która ma ponad tysiąc odczytów ( pierwsza ma aktualnie ponad 20tys!). Już niedługo pojawi się nowe fanfiction z naszym ukochanym pajączkiem, ale najpierw skończę oglądać Jessice Jones ( mini spojler: w tym nowym ff będzie Jessica Jones hehe)
No to baaaj 👋🙋👋
*ps. Tutaj się pomyliłam, to moja trzecia książka, która ma ponad tysiąc odczytów. Teraz baaj 👋🙋👋
CZYTASZ
Roses || Peter Parker/Spider-Man FF
FanfictionKolejne fanfiction o relacji Parkera i córki Starka.