-Musimy zapalić. -syknął Yoongi wychodząc z budy.
Bez większych pytań cała trójka udała się na drugą stronę opustoszałej ulicy. Przeszli między dwoma blokami i znaleźli się w swojej palarni. Zasiedli jak każdego popołudnia na śmietnikach. Wyciągnęli papierosy i zapalniczki. Jednogłośne pstryknięcie oraz kłąb dymu rozniósł się w powietrzu i znikł parę metrów wyżej.
-Kurwa mać. -warknął Taehyung rzucając z całej siły zapalniczką o ziemię.
-Co jest? -spytał Seokjin spoglądając na szczątki jeszcze przed chwilą dobrej zapalniczki.
-Skonczyła się, jebana. -sarknął wypychając prawy polik językiem.
Yoongi nie wiele myśląc rzucił mu swojego ognia. Kim odrazu odpalił swojego peta. Obyło się bez kurw i dodatkowych ofiar.
Rozmowa zaczęła się na temacie tego gnojka z klasy Jina i Tae, który cały czas dziwnie się klei wzrokiem do tego drugiego. Rozpędzili się tak w tym temacie, że nie zauważyli kiedy zaczęła się kolejna lekcja.
-Mordo ja bym tam zaruchał takiego pierwszoklasistę. -fuknął Min, który był znany z zaliczania dziewczyn i nie tylko. Sam wierzył, że robi to w celach edukacyjnych, a także profilaktycznych. Kto by się z nim w takim razie kłócił?
-Ale jesteś w drugiej klasie matole. -sapnął cicho otwierając drzwi szkoły.
-A tam.. pierdolenie. -syknął starszy.
-Nawet nie wiem jak ma na imię. -dodał nieco zmieszanie Tae.
Seokjin przewiesił mu się przez ramię szybko odpowiadając mu "Jeon Jungkook" na ucho.
Kim uśmiechnął się cwaniaczkowato do siebie i skręcił w korytarz gdzie miał swoją szafkę. Nie zamierzał łazić po liceum z fajkami na dupie.
Jeszcze gdyby nie rodzice, którzy musieli zapisać synka do prestiżowej szkoły. Tae rzygał swoimi starymi jak i tym co oni dla niego robią. Ważne, że za każdą pozytywną ocenę dostawał w cholerę hajsu.
Grzebiąc w szafce usłyszał za plecami śmiechy grupki dziewczyn. Wspomniane było już, że połowa dziewczyn w szkole ma go za crush'a lub senpai'a.
Osobiście uwielbia to wykorzystywać i lizać się z różnymi. Wkońcu trzeba wykorzystać to co się ma.
Widząc w tym zgromadzeniu jakąś ładniejszą blondynę pociągnął ją do siebie i oparł o otwarte drzwiczki swojej szafki.
-Hejka mała. -zaczął niskim tonem z perfidnym uśmieszkiem na twarzy.
-H-hej... -jęknęła.
Taehyung nie przebierał w środkach i naparł na blondynę ocierając się o nią. Czując z tego satysfakcję przybliżył się do niej i pocałował ją. Językiem nie prosząc o pozwolenie poprostu wszedł i zaczął igrać z jej.
Dziewczyna wydała się z siebie cichy jęk. Kim'a to w cholerę kręciło. Jednak zabawę przerwał mu jakieś brunet. Szybko poznał, że to ten cały Jungkook. Słodkie to to jak na chłopaka.
-Możesz się nie całować koło mojej szafki? -powiedział patrząc się na buty Taehyung'a.
Ten tylko parsknął puszczając dziewczynę, która była cała w skowronkach. Zamknął swoją szafkę podchodząc bliżej tego chłopca. Lustrując sylwetkę kujona od góry do dołu i spowrotem.
-Slodziutki. -miauknął Taehyung pukając chłopaka w nos.
Jungkook mruknął i zmarszczył nosek pod wpływem dotyku kolegi z klasy.
-Masz coś jeszcze do dodania kochaniutki? -burknął Kim widząc zdezorientowanie bruneta.
-N-n-nie... -szepnął cichutko, że blondyn ledwo usłyszał.
~
Hejka!! Matko boska nie wiem nawet za specjalnie co pisać narazie. Obiecuję, że wszystko się rozkręci!
Opowiadać co tam u was z chęcią poczytam!
![](https://img.wattpad.com/cover/156694996-288-k603296.jpg)
CZYTASZ
sugar tae • j.jk x k.th
Fiksi Penggemar"Obraz słodkiego czarnowłosego chłopca zaczął się rozmywać w oczach Taehyung'a, a dziwne krzyki starszej osoby przybierały w uszach blondyna"