• twenty - seven •

2K 153 31
                                    

Taehyung złapał mocno nadgarstek kochanka i pociągnął go w kierunku domu. Głośna muzyka oraz śmiechy różnych osób mieszały się tworząc misz masz. Alkohol stał w każdym rogu tego budynku.

-Ooo wreszcie przyszliście! -wrzasknął wesoło Min widząc jak jego kumpel wchodzi wraz z brunetem do pokoju.

-Tak. -odchrząknął Taehyung obserwując jak czuje się Jungkook.

-Bawcie się w takim razie. -nakazał Yoongi.

Kim odrazu odwrócił się do króliczka i na ucho spytał się jedną ważną rzecz. Dostał odpowiedź twierdzącą. Pomaszerowali do stolika gdzie stały kieliszki i procenty do wyboru. Taehyung wziął dwa szklane wyroby i zalał je do końca wódką.

Jungkook nie zabardzo wiedział jak się pije. Chciał spróbować. Stwierdził, że skoro i tak wszystkie pierwsze razy przypadają z blondynem to czemu nie kontynuować tej passy. Póki co żadnej krzywdy z tego nie ma. Oprócz małych złośliwości ze strony rodziców.

-Pijemy? -spytał Taehyung podnosząc wódkę w kieliszku.

-Jasne. -odpowiedział z lekkim uśmiechem na buźce.

Jeon również podniósł swój kieliszek. Przybili sobie zdrowie i wypili jednego, dwa, trzy, cztery, pięć...

Ile ja tego wypiłem?

-Jungkookie ty już masz chyba dość alkoholu. -stwierdził Jin widząc jak brunet usilnie próbuje udowodnić, że nic mu nie jest.

-Racja, skończył się. -przytaknął Suga.

-Uhh... idę z nim do sypialni. -dodał Taehyung wstając po swojego kochanka.

-Chcesz go teraz? -spytał zaskoczony Namjoon.

-Nie? Chce, żeby poszedł spać. -tłumaczył.

Wziął bruneta pod ramię i zaprowadził to znanej mu sypialni. Otworzył drzwi prawie upuszczając przy tym Jeon'a. Wiercił się cały czas i trudem było utrzymanie go. Podszedł do łóżka i rzucił Jungkookiem na materac.

Cichy jęk wydobył się z ust nastolatka. Mocno pokusił tym Kim'a. Taehyung uwielbiał słuchać Jungkook'a. Jego westchnień lub stęków. Takie dziwne upodobanie w tym ciasteczkowym chłopcu.

-Tae-tatu... -wyseplenił Jeon wyciągając dłoń w kierunku blondyna, który właśnie miał opuścić pomieszczenie.

-Tatu? -zdziwiony Taehyung zaczął powtarzać seplenienie chłopaka.

-Tatusiu chodź do mnie. -westchnął podchodząc jak najbliżej krawędzi łóżka gdzie stał Taehyung.

-Oszaleje zaraz. W daddykink mu się chce bawić? -spytał sam siebie czując nagły dotyk na swoim kroczu.

Tego brakowało, żeby ten brunecik mnie zmuszał do seksu.

Jungkook położył rękę na rozporku spodni Kim'a. Lekko ją docisnął do zamka i pociągnął w dół. Rozpiął guzik u góry delikatnie obsuwając spodnie w dół. Mruknął widząc same bokserki na tak idealnym ciele, które należało do Kim'a. Przybliżył swoje usta do skóry nad krawędzią bielizny. Złożył tam mokry pocałunek. Schodząc niżej kolejnymi pocałunkami. Wkońcu zębami lekko łapiąc za gumkę od bokserek zsunął je z bioder chłopaka. Taehyung widział co robi króliczek. Jednak to zbyt go podniecilam aby jakkolwiek reagować. Chciał zobaczyć jak Jungkookie robi mu loda. To była jedyna myśl teraz.


















































~
Ostatnio pokochałam smut'a. Wszystko wina mojego chłopaka. Możecie mu dziękować ;)

ogólnie chyba będę kończyć to opowiadanie i zacznę coś z drugą częścią "call me daddy" albo coś w stylu daddykink bo kocham ten styl

ale możecie powiedzieć co mam dalej robić bo szczerze nie mam pomysłów

lecz spokojnie to opowiadanie jeszcze ma parę rozdziałów zanim się skonczy, bo chce jeszcze jeden przypał zrobić :)

sugar tae • j.jk x k.th Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz