Zwiadowcy, Księga 7, Okup za Eraka, miękka okładka, str. 451
"Toshak tymczasem, ze zwycięskim okrzykiem, uniósł obórącz topór, gotując się do zadania śmiertelnego ciosu. Dopiero wtedy zauważył coś bardzo dziwnego.
Erak uśmiechał się."Halt: *mruczy pod nosem* Wstrętny zgapiacz.
Erak: *udaje, że nie usłyszał* Słucham?
Halt: To moja cecha rozpoznawcza. To ja się rzadko uśmiecham!
Erak: Ale to nie moja wina, że on się zdziwił, dlatego że się uśmiechnąłem. Miej pretensje do niego, nie do mnie.
Toshak: Taa, najlepiej to zwalić na kogoś innego...
~~~~~
Już jest ponad 2 000 tysiące wyświetleń pod Zwiadowczymi Zaczepkami!
Jak to się tak szybko stało?Chyba muszę przygotować jakiś special...
CZYTASZ
Zwiadowcze Zaczepki
RandomW tej serii czepiam się rzeczy napisanych w "Zwiadowcach", z których muszą się tłumaczyć bohaterowie.