Zwiadowcy, Księga 6, Oblężenie Macindaw, miękka okładka, str. 314
"[Will] przyciągnął ją [Alyss] do siebie, pozwolił oprzeć głowę na własnym ramieniu."
Halt: Jak rozumiem, zrobiłeś Alyss wielką łaskę, pozwalając jej oprzeć głowę na jej własnym ramieniu...
Will: *wyrwany z zamyślenia, patrzy się nie rozumiejąc na Halta* Co? Nie!
Halt: *z pokerową twarzą* ... Musiałeś być bardzo zdziwiony tym, że nie upadła ci z podziękowaniem do stóp, skoro wykazałeś jej taką wspaniałomyślność!
Will: ...
~~~~~
Pomysł na ten rozdział podsunął mi Wyrwij, który wpadł do mnie z gościną na jabłka.
Zostawił mi samej odnalezienie nonsensu w owym fragmencie, mam nadzieję, że niczego nie popsułam ;).
CZYTASZ
Zwiadowcze Zaczepki
RandomW tej serii czepiam się rzeczy napisanych w "Zwiadowcach", z których muszą się tłumaczyć bohaterowie.