20.Kac morderca nie ma serca

121 7 0
                                    

-Jijae, poznaj moich znajomych. Kolejnych...mniejsza o to!- Weszliśmy do budynku. Neony i światła i w ogóle! Ładnie tu!
-B.I, Bobby i Jinhwan, poznajcie Jijae!

-Hej!-Przywitałam się z trzema chłopakami siedzącymi przy barze. Wyglądało na to, że z Jiyong'iem znają się bardzo dobrze, bo już po chwili zaczęli witać się jak prawdziwi przyjaciele

-Słyszeliśmy dużo o tobie-Odezwał się jeden z nich

-Ja o was nic nie słyszałam. Też jeździcie?

-Gdyby nie jeździli to ja bym ich nie znał

-Przesadzasz! Tak, jeździmy

-Dobra. Zamówisz coś, Jiyong?

-Jasne. Już....-Podszedł do pana barmana. Ja usiadłam obok przyjaciół chłopaka i zaczęłam z nimi gadać

-Słuchaj ,czy nie masz teraz wolnego?

-Tak się składa, że teraz mam przez tydzień, a co?

-Wybierz się z nami nad morze!

-Ale moi rodzice...

-To do nich do cholery dzwoń! Z tego co wiem to Hana jest twoją przyjaciółką. Ona też jedzie!

-Dobrze! Zapytam się. Kiedy jedziemy?

-Dzisiaj o dwudziestej pierwszej!

-A która jest?

-Osiemnasta dwadzieścia cztery

-Dzwonię

-Tato?

-Mów szybko! Nie mam czasu!

-Mogę jechać z przyjaciółmi nad morze?

-Kiedy?

-Dzisiaj!

-Ech....niech ci będzie!

-Serio?

-Tak

-Okej! Dziękuje! Tylko...dlaczego się zgodziłeś?

-Bo jutro z mamą wyjeżdżamy i nie musisz siedzieć w domu!

-Dzięki! Kocham cię tato!

-Ja ciebie też córeczko.

Zgodził się! Mój tata się zgodził!

-I?

-Jadę !- W tym samym czasie Jiyong postawił przede mną piwo. Niej będzie! Nie będę go namawiać na drogie alkohole!

-Jedziesz z nami nad morze?

-Czemu mi tego nie zaproponowałeś?! I tak! Jadę z wami!

-Myślałem, że będziesz totalnie przeciwko temu pomysłowi!

-Ale nie jestem! Jadę

Piękne widoki podczas jazdy. Podsumowanie pierwszej części dnia: picie z przyjaciółmi. Podsumowanie drugiej części: palowanie się i droga. Pewnie potem będzie...a w sumie to nie wiem co! Może stanie się coś szalonego!

-Jesteśmy na miejscu, skarbie

-Ładnie tu! Będziemy spać pod namiotami?

-Tak

-Super!- Tak do północy rozkładaliśmy namioty i rozpalaliśmy ognisko...ogólnie świetnie się bawiliśmy. W końcu przyszedł czas na jedzenie!

-Mam nadzieje, że ci się podoba, skarbie

-Oczywiście, że mi się podoba! Jest cudownie! Dawno nie byłam...w sumie dawno nigdzie nie byłam!

Just One DayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz