Wycieczka

535 28 1
                                    

W sumie od kolacji u Reedów nic nowego się nie działo. Reedowie polecieli na Hawaje, więc nie mam co robić. Przez te dwa tygodnie chodziłam po parkach, lasach i mieście. Nic ciekawego...

Codziennie dostaję cudowne zdjęcia Sary i Matta jak super się bawią za granicą, po części czuję się jakbym też tam była. Może również coś zrobię i pojadę nad jakieś jezioro czy coś, niestety bez rodziców... Mama pracuje na dwie zmiany, a tata wyjechał do Niemiec pomagać w jakieś firmie...
Z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk powiadomienia, sięgnęłam po telefon by sprawdzić kto to.

Od Matt: Hej mała, jak się bawisz?

Do Matt: Jest super! Ahh te szare ściany... Są cudne ^^

Od Matt: Ahh te twoje sarkazmy... Mam pytanie czy mogę podać twój nr tel Chrisowi? 😇😇

Do Matt: Oo.. emm... Jasne ;)

Od Matt: Ok dzięki, a i wracamy za tydzień może będziesz mieć czas?

Do Matt: Tak, raczej nic nie planuję, a co?

Od Matt: To już masz plany ;) do zoba bay

Do Matt: pa xD

W sumie to zapomniałam o nim, ale fajnie będzie się znów z nim spotkać. Ciekawe co tam u niego.
Zeszłam na dół do kuchni, zrobiłam sobie jakieś szybkie tosty oraz herbatę. Z gotowym jedzeniem usiadłam przed telewizorem i zaczęłam skakać po kanałach w poszukiwaniu czegoś interesującego, w końcu natrafiłam na "Barbie w krainie wróżek" nie wiem jak wy ale ja to uwielbiam haha. Z jakże wciągającej historii filmu wyrwał mnie dźwięk powiadomienia, może to Chris.

Od nieznany: Hej mała, dzięki za numer ;))

Do nieznany: Mała jest twoja pała ;* nie ma za co ;)

Od Chris: Widziałaś? ;)

Do Chris: Nie i nie zamierzam... Co tam? ^^

Od Chris: Ehh nic ciekawego, ciągle siedzę w domu...

Do Chris: Oo to tak jak ja

Przynajmnie mi się z nim pisało, dowiedziałam się co nieco o nim i umówiłam się z nim i jego kolegami nad jezioro, może wezmę Tris. Zadzwonię i się spytam.

-Hej, laska, co tam?

- Hej, Tris! Chciałam się spytać o to samo, haha! Cały czas siedzę w domu.- zrobiłam niezadowoloną minę.

- No ja właśnie wróciłam od babci, może się spotkamy?

- Właśnie o to chciałam spytać. Masz czas w tą sobotę?

- Tak, raczej nie mam planów, a co?

- To zabieram cię nad jezioro z moim znajomym. - uśmiechnęłam się mimowolnie.

- Haha, jacha że pojadę i mam nadzieję, że weźmie jakiś swoich kumpli. - znając ją zrobiła pewnie swoją słynna minę zwaną "lennyface"

- Ohh, Tris, Tris co ja z tobą mam? Tylko i jednym myślisz, haha. Tak będą jacyś jego koledzy. Zapiszczała, a ja odsunęłam urządzenie od ucha. Rozmawiałyśmy jeszcze parę minut do póki nie zrojetowalam się że już 20.

Poszłam się umyć, przebrałam się w piżamę i poszłam spać do mojego kochanego łóżeczka.

|||
Oto kolejny rozdział, który mam nadzieję, że nie zanudza 🙄🙄.
Ale zdradzę wam, że będzie się działo ^^

Do następnego <3

OpiekunkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz