23

30 14 2
                                    

30 sierpnia 2018, czwartek.

Kolejny raz zabiłem, zabiłem nie zastanawiając się nad niczym. On wygrał, koniec już walki, nie jest mi potrzebna, bo to nudne, cholernie nudne i niepotrzebne. Skoro i tak zginę, to po co się przeciwstawiać? Dlaczego mam zachowywać się jak ktoś dobry, skoro moje śmierdzące truchło i tak wyląduje w drewnianej trumnie kilka metrów pod ziemią na jakimś wypizdowie? Nikt takich jak ja nie pamięta, nie mówi się o nas z dumą, czy choć trwogą, określa się nas jako wrogów, debili, idiotów, psychopatów i właśnie morderców. Ach, to takie ironiczne! Skoro zabijam to jestem mordercą, skoro oddycham to żyję! Po cholerę w ogóle oddycham? Bo rośliny za dużo tlenu produkują, bo fotosynteza i tak dalej? To nudne brednie dla dzieciaków. Skoro będąc mordercą jestem jak król, to moim berłem jest nóż? Złoto i bogactwo jest liczone w ilości zabitych z mojej ręki? A mój tron to zwłoki tych marnych pachołków... Skoro jestem królem to władam pewnymi hektarami, a gdzie są one? W miejscu, gdzie ja i moje ofiary. Ofiary, które nigdy więcej nie zaznają światła. Haha! Nie zaznają światła! Oczywiście, że zaznają, w końcu ogień piekielny tli się od kilkunastu tysięcy lat bez przerwy! Życie tylko zatacza krąg, aby zabić. Prawdziwym mordercą jest życie, a ja jedynie staram się mu przeciwstawić ratując innych i wysyłając na drugą stronę, prawda?! To tylko marna gra, zwykła zabawa, która powolnie wykańcza istnienia, które tu żyją. Tylko anioły mają rację bytu, one wiedzą. Wiedzą, kiedy usunąć się w cień i nie drążyć, nie wpadać w wyniszczającą pustkę, która odbiera rozum... Życie! Ach, życie! Tyś jest niebezpieczniejsze niż Śmierć! Jestem Śmiercią, wysłannikiem piekielnym, człowiekiem, który ratuje ludzi, ja ich nie krzywdzę, ja im tylko pomagam... Pomagam, nie chcąc niczego w zamian. Skoro oni nie potrafią zniknąć... W końcu on patrz... Ten cholerny wariat obserwuje nas wszystkich, zagląda w okna, przemyka przez ściany, drzwi i czeka... Czeka aż zapomnę o swojej misji, ale ja nie zapomnę! Nie zapomnę i udowodnię wszystkim, że on nie ma żadnych szans! Ja mam tu władzę, ja zabijam, a nie on! Z-zabijam... Z-zabijam... Z-zabiję ich wszystkich!

Śmierć.

Cᥲrρᥱ DιᥱmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz