~3dni później~
Ogólnie to jestem w szkole. Caroline przeniesiono do innej szkoły i to do jakiejś specjalnej ?, a ja jestem trochę bardziej wesoła. Mimo, że czuję wzrok wielu uczniów gdy przechodzę przed ich oczami to i tak to mam do połowy w dupie.
Jason jest ze mną chyba już z 4-5dni, nie pamiętam.
Po tej całej akcji z Caroliną, gdy miałam nóż przy szyi to Jason tak, jak obiecał tak to dostałam.
Dał mi moją kochaną nutellę i kwiaty noi całusa. Hah.
Lily żyje szczęśliwie z moim braciszkiem Mattem. Są słodcy ok? A Nathan...Nathan znowu gdzieś wyjechał. Ja się pytam, jak można na początku roku uciekać z lekcji. No szok. Jeśli chodzi o Jasona to... Rodzice nawet nie wiedzą, że z nim jestem. To znaczy wiedzą, ale nie zareagowali bo albo praca albo wyjście jakieś i nie mają czasu.
O Lily i Matthewie też nie wiedzą.Miałam ostatnią lekcje na dziś, a mianowicie w-f. Masakra.
Trener zasugerował siatkówkę na co wszyscy radośni zaczęliśmy krzyczeć: tak!
Podzieliliśmy się na dwie drużyny. Ogólnie jest nas dzisiaj 20 z czego jedna osoba nie ćwiczy, a mianowicie Angela. Dlaczego? A bo ma okres. Ciekawe. A Nathana nie ma, więc jest nas po 9 na grupę. Wiecie 18:2=9. Wow, medżik. Tak się składa, że moim przeciwnikiem jest Jason. Podeszłam do siatki na co on też.-No to powodzenia kotku
Powiedział Jason.
-A Tobie nie debilu.
Odwróciłam się, a on krzyknął.
-Ale dupaaa!
-A ok?
O co mu chodzi? Pierwszy raz takie coś mówi. Nie rozumiem go.
Po skończonej grze moja drużyna wygrała dwa mecze. Tak to się robi! Wyszliśmy z sali, a ja po chwili poczułam jak Jason mnie przyparł do ściany. O co mu chodzi?
-Jesteś piękna wiesz?
Zapytał mnie Jason od razu całując na co ja odwzajemniłam pocałunek.
-Może wiem, ale o co Ci chodzi?
-Ojjj o duużoo..
I znowu zaczął całować.
-Uspokój się Jason. O co Ci chodzi?
-O nic, śliczna jesteś. I tylko moja tak?
-Tak
Przytuliłam go, a on mnie objął.
Kochany, ale dalej nie kumam tego co robi dzisiaj.-Idę się przebrać.
-Dobrze kotkuu
Poszłam w stronę szatni i po chwili do niej weszłam.
-Laska, co Jason dziś odpie*dala?
Lily zapytała, a ja jej dałam pytające spojrzenie.
-No widziałam was przed chwilą no.
-I tak szybko tu wróciłaś, jak zaczęłam iść w stronę szatni?
-Dokładnie.
-To gratuluję. Jak z Mattem?
-Aaa cudownie.
-Uuuu zakochana
-Nawet nie wiesz jak.
-Awww ogólnie to chyba przyjdziesz na noc do mnie co?
DO MNIE, NIE DO NIEGOZapytałam przyjaciółkę podkreślając głośno ostatnie wyrazy. Na szczęście byłyśmy same bo inne laski przebrały się albo w łazience, albo tu tylko że mega szybko.
-Oj pewnie, ale będę mogła chociaż mu dać buziaka co?
-PF....nie
-Rose...
CZYTASZ
Nie Zapomnę O Tobie
RomansaOna- Cicha, śliczna dziewczyna, która boi się ludzi i tego co ją spotka. Nie lubi samotności. On- Szalony, przystojny, który nie boi się życia. Potrafi być kochany, ale to tylko w wyjątkach. Czy dwójka ludzi będą kimś ważnym dla siebie? Czy dziewczy...