Gdzie jest ?

199 14 3
                                    

Otworzył i zobaczył...
Zza drzwi ukazał się Armin, poprostu gorzej
być nie mogło. Mam nadzieje, że nie przykładzie mu nic innego do głowy
co mogliśmy tu robić. Wkoncu Levi wyszedł do niego w samych bokserkach.
Usłyszałem głos Armina, coś szeptał nie dokonać rozumiałem co :
A: Słuchaj! Ja wiem jaki jesteś...
L: Ale o co ci chodzi? Mam korki z angielskiego, wiesz doskonale ze mam problemy. Eren próbuje mi pomóc, więc w czym problem?
A: W tym co wy tu robicie?
L: Uczymy się Języka angielskiego?
A: Właśnie widzę. Wgl jak ty wyglądasz ?!
L: Noramalnie?
A: Dobra, odsuń się. Gdzie jest Eren?
L: W toalecie.
Byłem strasznie wystraszony, czyżby Armin się dowiedział? Mam nadziej, ze zapomni. Chciałem już zakładać koszule, ale okazało się ze mój podkoszulek został na łóżku. Co teraz ?!
A: Mogę wiedzieć co tu robi ten podkoszulek ?
L: leży nie widać ? -_-
A: Mhm. Eren pośpiesz się!
L: O co ci chodzi gościu? Sam do cholery nie jesteś lepszy!
A: Dobra zamknij jape!
Boże niech się nie kłócą, zaraz Levi się wkurzy i dopiero będzie... Muszę się pośpieszyć, aby temu zapobiec.
L: Coś ty Powiedział!?
A: Ze masz kur** zamknąć jape! Głuchy ?
L: Nie! Ale zaraz ty się możesz nim stać, jak ci uszy powyrywam!!!
A: Ha dobre
Nagle usłyszałem jak coś walło. Szybko wybiegłem z łazienki. Zobaczyłem jak Levi siedzi na Arminie i go szarpie. Szybko podbiegłem i zacząłem odciągać Leviego, nagle on powiedział:
L: Odsuń się!! Muszę sie z tym wypierdkiem rozprawić.
E: Przestań!!! Będziesz mieć kłopoty!!! Co z twoimi planami na wakacje?! Pomyślałeś o tym!? - krzyczałem, nagle ujrzałem jak Levi przestaje.
Pomogłem wstać Arminowi, spakowałem książki i kazałem mu poczekać za drzwiami.
Nie dokonać wiedziałem o co chodzi z tym, ze Armin nie jest lepszy. Muszę zapytać Leviego.
Podeszłem do niego i spytałem:
E: Levi o co ci chodziło kiedy mówiłeś, ze Armin mi jest lepszy?- podeszłem o złapałem go za rękę, ale on odtrącił mój gest.
L: Mieszkasz z nim, a nie wiesz co on robi ?!
E: Nie nie zabardzo, powiesz mi ?
L: Sam go zapytaj!
E: Ale-e-e?
L: Idź !!!!
Wyszedłem i wraz z Arminem, ledwo żywym. Wracaliśmy w ciszy do naszego prostokątnego pokoju.
Kiedy weszliśmy była tylko głucha cisza i słyszałem już swoje bicie serca. Do momentu kiedy usłyszałem, ze otrzymałem SMS od Leviego.
Odblokowałem telefon i już chciałem kiedy Armin wyrwał mi mój telefon z ręki k zaczął czytać smsa na głos.
Treść brzmiała tak:
Hej Eren, wybacz  że tak naskoczyłem na Armina, ale nie pozwolę aby ktoś nas obrażał.
To ci zaczęliśmy musimy dokończyć.
A: No to słucham co zaczęliście?
E: Oddaj mi do cholery ten telefon!
A: Nie oddam dopóki mi nie powiesz...
E: ARMIN ? A tobie czasami nie pomyliły się role? Nie jesteś moim opiekunem! A poza tym mam 20 lat !
A: Dobra weź ten porąbany telefon, ale nie myśl, ze tak to zostawię.
E: A właśnie, o co chodziło Leviemu o to ze nie jesteś lepszy? Czyżby z jakimś chłopakiem?
A: Pieprz się!
Na tym skoczyła się nasza rozmowa, ani ja, ani Armin nic się o sobie nie dowiedzieliśmy.
Poszedłem się umyć i spać. Męczyłem się trochę, ale po 35 minutach usnąłem.


Sorki, że rozdziały pojawiają się tak rzadko. W roku szkolnym się to zmieni❤️
A i jeszcze jedno💕
Nasza ,,rodzinka'' się powiększa, jest już nas ponad 400❤️ oby tak dalej💕
Do następnego 💕❤️
(Na 600 wyświetleń będzie jakiś mini specjał💕❤️😅😂 )

Zagubiony (Ereri/Riren)   Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz