Rozdział 6

1K 122 155
                                    

Słowa: 3502

Kiedy promienie słoneczne wpadły mi do oczu wyrywając mnie z głębokiego snu, mocno się przeciągnąłem, wykrzywiając twarz w grymasie. Z niedowierzaniem na ustach, rozejrzałem się po nieznanym mi wcześniej pomieszczeniu, aby już po chwili zerwać się na równe nogi i wyskoczyć z pod jedwabistej, różowej kołdry, pod którą się właśnie znajdowałem.

Złapałem się za głowę, dając szansę mózgowi na to aby przetworzył informacje i już po chwili przypomniała mi się sytuacja z zeszłego wieczoru. Byłem w sypialni Harrego.

Odetchnąłem z ulgą, przemierzając wzrokiem bladoróżowe ściany, następnie meble w tym samym kolorze jak i łóżko z baldachimem, w którym miałem okazję spać. Musiałem przyznać, że Harry musiał mieć bardzo pokrzywione fantazje, gdy spojrzałem na srebrny posąg jelenia, znajdujący się tuż przy szafie chłopaka. Co prawda nie zaskoczył mnie tym za bardzo, gdyż swoim wyglądem bardzo przypominał mi buldogi z salonu. Wyglądał też bardzo okazale i przez chwilę zacząłem zastanawiać się czy sam miałbym odwagę ustawić sobie taki posąg we własnej sypialni.

Zmarszczyłem czoło, zastanawiając się, która jest godzina. Skarciłem się w myślach, domyślając się, że brunet nie obudził mnie do szkoły, bowiem sam z siebie nie przebudziłbym się tak wcześnie, żeby do niej zdąrzyć.

Postanowiłem poszukać jakiegoś zegarka. Ze względu na to, że nie chciałem grzebać po szafkach chłopaka, bo nie miałem do tego prawa, postanowiłem przejść się po domu i zobaczyć czy gdzieś jakiś nie leży bądź nie wisi. Wyszedłem na korytarz, który wyłożony był bordowym dywanem, wyglądającym nieco jak w pałacu królewskim. Wydawał się on być bardzo długi, jednak idąc do przodu zdałem sobie sprawę z tego, że była to iluzja optyczna spowodowana przez znajdujące się na ścianie lustro.
Po jego obu stronach znajdowały się pozamykane drzwi, wykonane z ciemnego drewna, ozdobione pozłacanymi klamkami, byłem jednak zbyt skrępowany, aby otworzyć któreś z nich. Zamiast tego, postanowiłem znaleźć schody, które zaprowadziłyby mnie na dół.
Dojście do nich nie zajęło mi długo, gdyż korytarz skręcał w bok. Tam właśnie je znalazłem.
Ich balustrada była wykonana ze srebra i przez chwilę zastanawiałem się ile chłopak musiał mieć pieniędzy, aby móc sobie pozwolić na coś takiego w tak młodym wieku.

Kiedy zacząłem schodzić na dół, do moich nozdrzy dobiegł zapach świeżej jajecznicy, na który pociekła mi ślinka. Okazało się, że schody znajdowały się w pobliżu nowoczesno urządzonej kuchni, do której doszedłem za apetyczną wonią.

Tam też ujrzałem Harrego, po raz kolejny ubranego w różowy szlafrok i puchate kapcie pod kolor. Widok ten był naprawdę rozczulający. Jego włosy były rozczochrane, z czego wywnioskowałem, że musiał wstać niewiele przede mną. Na moich ustach pojawił się szczery uśmiech, kiedy w ciszy obserwowałem, jak ten robił jajecznicę, nucąc coś pod nosem.
I przekląłem w myślach, gdy zachciało mi się kichać, czym wydałem swoją obecność, oblewając się równocześnie rumieńcem. Poczułem na sobie wzrok Harrego, co też poskutkowało przyśpieszeniem bicia mojego serca. Zagryzłem koniuszek dolnej wargi, spuszczając po chwili wzrok.

- Dzień dobry. - Powiedziałem nieśmiało, bawiąc się długim rękawem od koszulki, którą miałem na sobie. W moim podbrzuszu rozlało się ciepło, gdy zauważyłem, że nie należała ona do mnie, a byłem przebrany z mokrych ciuchów, w prawdopodobnie te należące do Harrego.

- Dzień dobry. - Odpowiedział po chwili brunet, rzucając mi lekki uśmiech, co zauważyłem kątem oka. - Głodny? - Spytał po chwili, unosząc brwi, na co uniosłem wzrok i pokiwałem głową. W odpowiedzi wskazał mi miejsce przy stole w kształcie bryły geometrycznej, które niepewnie zająłem.  Przez chwilę próbowałem wdrapać się na za wysokie dla mnie krzesło, czując na sobie wzrok Harrego, który wprowadzał mnie w lekkie zakłopotanie. Oczami wyobraźni widziałem łobuzerski uśmieszek, który z pewnością malował się teraz na jego twarzy, jednak nie dałem mu satysfakcji, gdyż w końcu udało mi się na nie wdrapać.

Delirium • LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz