,,I ,że cię nie opuszczę"

27 3 2
                                    

Siedzimy sobie z dziewczynami w naszym salonie i rozmawiamy o wszystkim i o niczym. Nie mogę uwieżyć ,że już za kilka godzin Min znów będzie ze mną ... I z dzieckiem. Zbliża się ,,Pledis Family Concert". Pozwolono mi w nim wziąźć udział ,bo piosenki będą wykonywane bez układów tanecznych. Chciałabym zobaczyć teraz bezcenne miny chłopaków. Na samą myśl uśmiechnęłam się.

-Ale to szybko minęło. I za chwilę będzie kolejne dziecko.

Powiedziała przez śmiech Maknae.
-Co??? Ja nawet tego pierwszego nie urodziłam ,a ty mi już drugie wmawiasz.

Prychnełam. Na co wszystkie wybuchnełyśmy śmiechem. Tą chwilę radości przerwał nam nasz menager.

-Nie chcę wam przerywać głupawki ,alę Beakho i spółka będą za 10 minut.

Powiedział to i wyszedł. Ruszyłaśmy powoli w stronę drzwi. Ubrałyśmy ciepłe swetry i buty za kostkę. Wyszłyśmy przed wytwórnie i czekałyśmy cierpliwie. Fani nie zostali powiadomieni o dacie przyjazdu chłopaków ,więc będzie spokój. Siedziałyśmy na ławce centralnie przed parkingiem. Dziewczyny gadały ,a ja wyczekiwałam srebrnego busa który miał przyjechać tu lada chwila. Myślałam co będzie dalej ,gdy już urodzę. Nie będe mogła za szybko wrócić do branży chociaż zostałam zapewniona ,że drzwi Pledis są zawsze dla mnie otwarte. Usłyszałyśmy dźwięk wyłanczanego silnika. Podniosłyśmy głowy i ujrzałyśmy długo wyczekiwane auto. Drzwi się otworzyły i wysiedli kolejno:
Jr,Beakho,MinHyun,Aron i mój ukochany Minki. Spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem ,a on spojrzał  tak jakby nie widział mnie od kilku lat. Podszedł i bez słowa przytulił mnie delikatnie. Odwzajemniłam uścisk. Gdy się od siebie ,,odklejiliśmy" on delikatnie przez materiał swetra dotknął mojego brzucha i powiedział:

-ta chwila jest taka piękna ,że nie mogę uwierzyć w jej istnienie.

Nie zauważyliśmy jak obok nas stał Beakho z kamerą i powiedział:

-Więc drogi dzidziusiu to jest twoja happy mama i twój happy tata.

Wszyscy wybuchneli śmiechem...

***
Jesteśmy tuż przed naszym występem na ,, Pledis Family Concert". Strasznie się  denerwuje ,ale wiem że stres nie jest wskazany.

Siedzimy już na wskazanuch krzesłach i zaczynamy śpiewać nasz nowy kawałek ,,Him". Gdy z głośników poleciała pierwsza nuta melodi to wiedziałam ,że dam z siebie wszystko...

***
Teraz my zeszłyśmy ze sceny ,a po nas weszli chłopcy z NU'EST.

-Przed zaśpiewaniem chciałbym zadedykować jedną piosenkę szczególnej osobie


(Możecie wybrać sobie co chcecie)

Ren zaczął śpiewać prosto dla mnie. Siedziałam przy naszym stoliku jak oczarowana. I powiem szczerze ,że jestem zaskoczona. Pod koniec piosenki Min zszedł po mnie i powoli wprowiedział na scenę. Stanął na przeciwko mnie i kiwnął do Minhyuna. Ten zakrył mi oczy. Gdy je spowrotem odsłonił Minki klęczał na jednym kolanie z małym pudełkiem w ręce. Stałam jak wryta i nie wiedziałam co zrobić. Natomiast Ren wypowiedział te słowa: Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?

Bez ani jednej chwili zastanowienia odpowiedziałam :
-Oczywiście!!!

Z sufitu posypał się deszcz błękitnych i białych balonów w kształcie serca. Złożyłam na ustach Mina delikatny pocałunek. On wsunął na mój palec pierścionek i wypowiedział te magiczne słowa :
,,I ,że cię nie opuszczę"...

Koniec tej części. Szczególnie chcę podziękować sianko240 i Kawaiikik.

On i ja..-czyli miłość jest zróżnicowanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz