▪️ Rozdział IX▪️

664 60 22
                                    

▪️◼️▪️

To pytanie zadziałało na Kimure jak paralizator. Spodziewała się dosłownie każdego pytania, czy innego słowa, ale to przeszło jej największe oczekiwania.

-Słucham?- zapytała.

Nie chciała udawać głupiej, ale nie wiedziała też czy aby napewno dobrze usłyszała. Popatrzyła na niego nieśmiało. Wyglądała naprawdę uroczo, niczym mała dziewczynka- szczęśliwie patrzyła na swoją mamę, która kupiła jej nową lalkę.
Hajime westchnął zirytowany. Miał nadzieję, że nie będzie musiał powtarzać, ale doszedł do wniosku, że w końcu przyszedł czas, żeby zachowywać się jak mężczyzna, a nie wstydliwy nastolatek.

-Czy pójdziesz ze mną na festiwal?- powtórzył, wbijając w dziewczynę swój wzrok.

Oczywiście nie uszły jej uwadze policzki Iwaizumiego, które przybrały lekko czerwony kolor. Nie mogła się powstrzymać- najzwyczajniej w świecie się zaśmiała. Zaraz potem zakryła dłonią usta, uświadamiając sobie, że mógł to źle odebrać, bo tak właśnie wyglądał- patrzył na nią z lekko uniesionymi brwiami. Midori odrzchąknęła lekko zawstydzona i poprawiła nerwowo włosy.

-Wiesz, Iwa-chan...- zaczęła.

Hajime powtórnie się dziwił, bo od bardzo dawna nie słyszał z jej ust tego zdrobnienia.

-Tyle, że ja już mam z kim iść na festiwal.

Spuściła głowę, nie chcąc patrzeć na jego reakcję. Wiedziała, że długo mu zajęło zebranie się, aby to powiedzieć, a ostatnie wydarzenia nie były dla ich relacji zbyt sprzyjające. Gdy przez dłuższą chwilę nie słyszała z jego strony żadnej odpowiedzi, unosiła wzrok. Iwaizumi patrzył przed siebie, wyglądając jakby zastanawiał się nad tym, czy aby napewno dobrze zrobił pytając ją o to.

-Iwa-chan...- powiedziała Midori, kładąc dłoń na ramieniu chłopaka.

Czując jej dotyk Hajime spojrzał na blondynkę, uśmiechając się czule.

-W porządku. Mam nadzieję, że chociaż idziesz z kimś, kto będzie cię dobrze traktował.

-Ale to nie tak.- zaśmiała się -Po prostu idziemy razem na festiwal i nic poza tym.

Jednak chłopak nie wyglądał jakby te słowa go przekonały. Kiwnął tylko głową, a potem znowu wbił wzrok w widok przed sobą. Nie miała mu nic więcej do powiedzenia. Co mogła jeszcze dodać? Choć czuła się zobowiązana do wytłumaczenia Iwaizumiemu dlaczego podjęła taką a nie inną decyzję.

◼️

To wszystko było...dziwne. Niby Midori prowadziła normalne rozmowy z Hajime, ale atmosfera między nimi sprawiała, że dziewczynie odechciewało się spędzać z nim czas. Kolejną kwestią był Oikawa, który z niewiadomych powodów coraz częściej dopytywał o relacje jej i Iwaizumiego. Rozumiała, że chciał, aby mieli dobre stosunki, ale skoro spędzała z nimi znowu czas, tak jak zawsze mieli w zwyczaju to robić, to dlaczego stał się taki dociekliwy? Może Hajime coś mu powiedział...

Dlatego uwielbiała zostawać w bibliotece, gdzie miała chociaż trochę spokoju od świata zewnętrznego. Nawet Shiro nie był aż tak irytujący, ku jej zdziwieniu przyjemnie spędzało jej się z nim czas. Szczęśliwe po jakimś czasie wpadli na to, co mogą przedstawić na festiwalu jako Klub Książki. Co prawda ich pomysł miał mało wspólnego bezpośrednio z książkami, ale mieli nadzieje, że nie będzie aż tak źle.

Lubię Zapach Książek ||Iwaizumi Hajime||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz