IV

51 3 2
                                    


Położyłam się i nie miałam zamiaru wychodzić...

Koty na tyle duże by samodzielnie polować przyjdzie tu! - Paprotkowa Gwiazda była bardzo szczęśliwa..Pewnie nowi uczniowie...Ale. Chwila! Przecierz tylko kocięta białego tygrysa mogłyby być uczniami właściwie narazie tylko jodełek by mógł...Nie miałam ochoty wychodzić i spotkać mojej siostry ale jak trzeba to trzeba kiedy wstałam poczułam głód obruciłam się w prawo i zobaczyłam jagodową łapę skrzywiłam się ale postanowiłam ją obudzić

- Hej Jagodowa łapo...Paprotkowa Gwiazda każe nam isc

- Uh cześć juz ide- Powiedziała do mnie oschle czyli właściwie jak zawsze. Poszłam na zebranie
Usiadłam koło sosnowej łapy, liznął mnie po uchu

- Hej jesienna łapo.. Przperaszam że pytam ale nadal nie pogodziłaś się z Brzozową łapą?

- Nie mam ochoty jej przepraszać. Pogadamy później zaczyna się zebranie..

- Witajcie koty i kotki chciałam wam przedstawić nowego ucznia!- dopiero teraz zauważyłam szarego kota o turkusowych oczach.

- O to szara łapa nowy uczeń!

wysyscy spojrzeli na szarego kota z jasnyną klatką piersiową i pregą na grzbiecie. 2 łapy w odciniu jasnego szarego. Od nosa go końca głowy rozchodziła sie ciemno szara pręga
w takim samym kolorze miała 2 skarpetki i 2 białe skarpetki na ogonie miał jasno szarą pregę jego ogon był puchaty piegi na twarzy ogonie udach i klatce piersiowej jego pieknę turkusowe oczy świeciły blaskiem. Spojrzałam w prawo i zobaczyłam moją siostre jak patrzy z rumieńcem na szarą łapę. Nikt sie nie pytał jak sie znalazł ten kot może to i lepiej? Po zebraniu podeszłam do kupki zwierzyny i wzięłam nornice, po zjedzonym posiłku zobaczyłam czarną stopę podbiegłam do niej

- Czarna stopo!

- O witaj Jesienna łapo o co chodzi?

- Mogę Dzisiaj iść z tobą na patrol?

- Hmm.. Dobrze zawołam cię jak będziemy iść
Miałam iść do legowiska ale zauważyłam Siostre z szarą łapą rozmawiali nic by nie dziwnego oprócz tego że moja siostra miała duże rumieńca. Tęsknię za tym jak bawiliśmy się razem zwiedzaliśmy razem klan...Zaszkliły mi sie oczy...Pójdę ją przeprosić..Teraz!

- Brzozowa łapo! Siostra obruciła się w moją stronę szara łapa poszedł do legowiska

- Tak bardzo cię przepraszam poniosło mnie! Są sprawy które nie powinny mnie dotyczyć!

-Nic się nie stało siostrzyczko!- Przytuliłam brzozową łapę..



Przepraszam za taką słabą aktywność ale no szkoła i brak weny.. :-:

Jesteś Moją Siostrą (Wojownicy) ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz