(czy marzenia sie spełniają?) rozdział 4

369 27 13
                                    

Uwaga! : +13!. Miłego czytania

O godzinie 12.00 Leo poszedł po Rapha,aby zjadł śniadanie. Gdy lider chciał otworzyć drzwi te były zamknięte i było słuchać ciche jęki. Leonardo powiedział:
-Raph co ty robisz?,choć śniadanie już jest. Raphael zaczerwienił się i wyją głowę z pod kołdry,po czym powiedział:
-J-już idę!
Okazało się,że buntownik sie masturbował (sory musiałam xd). Po umyciu się zszedł zaspokojony do kuchni. Po zjedzeniu posiłku czterej bracia poszli na trening,aby udoskonalić swoje umiejętności.

************************************

Po udanym treningu cała czwórka poszła oglądać TV. Nagle zielonooki powiedział:
- Idę do swojego pokoju.
Jak powiedział tak zrobił. Po ok. 10 minutach Leo poszedł do Rapha pokoju,gdzie ten robił pompki. Raph sie na niego popatrzył i powiedział:
-Czegoś chcesz?. Leo na to:
-Nie...ile zrobisz najwięcej?.
Raphie wstał i zaczął sie wycierać z potu ręcznikiem.Leo patrzył na niego ze wzrokiem,który mówił, że jego brat jest mega gorący. Po tym wrócił na ziemie i Raph powiedział:
- Ok. 200-300. A jak mam dobry humor to 350 pompek. Buntownik powiedział:
- A ty co najwięcej zrobisz?. Leo usiadł na łóżko i powiedział:
-Nie wiem... . I wtedy Raphael usiadł obok niego i powiedział:
-Jesteś dobry z robienia dobrych treningów i wiele innych rzeczy. Leo sie zarumienił i uśmiechną do brata po czym przytulił się do niego i powiedział:
- Dziękia Raphie. I po tych słowach zielonooki odwzajemnił uścisk. Lider wyszedł z pokoju z uśmiechem i zamkną drzwi. Raph poszedł do łazienki, aby wziąć prysznic. Pod prysznicem Raphael robił to samo co w połódnie i z jękami powiedział do siebie:
-L-leo...ahh...mhh~♡.





I to by było na tyle mam nadzieje,że sie podobało. Przepraszam za nie obecność i do zobaczenia.

Papatki♡

Zakochany buntownik TMNT 2012Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz