(miłosne sny)rozdział 3

387 37 9
                                    

Po emocjonalnym dniu żółwie zaczeły trening na worku treningowym.Raph był zadowolony z ,,walenia z całej petardy w wór".Starał zwrócić uwagę lidera i zaczął rozmowę:
-Ciekawe kto walnie mocniej. Wtedy Raph ustawił się obok wora i czekał na ,,lekkie uderzenie" Leo. Jednak okazało się,że Leo kopnął ze wszystkich sił wór i ten poleciał z hukiem na zielonookiego.Raphael zdąrzył powiedzieć:
-No dobra,,księżniczko" wal w ten wór z całej siły!. I wtedy mutant leżał na podłodze z lekko podbitym okiem. Lider podbiegł do brata i przerażony powiedział:
-Raphie nic ci nie jest!?. Po tych słowach buntownik cały rozpalony i podniecony powiedział:
-Ahh..chyba zgrzeszyłem..pomoże ktoś wstać?-Leo pomógł mu wstać. Don i Mikey powiedzieli ze śmiechem:
-Leo pocałuj go to nie będzie oczko bolało xd. Raph sie zaczerwienił i poszedł sobie przyłożyć lód do ,,malinki" na oku,która została zrobiona przez Leonarda.

************************************

Po jakimś czasie Raphael poszedł do swojego pokoju i położył się na łóżku przy tym zasypiając.
Znalazł się w pokoju,który był zamknięty i miał tylko jedno łóżko,na którym ktoś leżał. Mutant podszedł,aby zobaczyć kto to jest i zobaczył tam swoją miłość czekajacą na niego. Leo podszedł do brata i łapiąc go za pasek od sai ,,rzucił" go na łóżko. Raph sie zapytał:
-L-leo...co ty robisz?. Lider bardzo nakręcony powiedział:
-Jestem głodny~♡!. I zaczął całować i gryść brata po szyji zmuszając zielonookiego do cichych jeków.
Nagle Raphie sie obudził i zorjetował się,że to był sen i poszedł dalej spać.







Mam nadzieje,że sie podobało i widzimy sie już nie długo!♡

Papatki~

Zakochany buntownik TMNT 2012Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz