Specjalna dedykacja dla Natalia51400 😏😏👌💗💗💗🔥🔥💪💙💙💙
~Magnus~
Szedłem z Alekiem w stronę jego domu, gdyż uparłem się, że go odprowadzę. Zostało jeszcze jakieś kilka minut, więc pomyślałem, że mógłbym się trochę pozalecać i popatrzeć na jego rumieńce.- Alec? - odezwałem się.
- No? - chłopak patrzył przed siebie.
- Naprawdę nie jesteś gejem? Albo bi?
- Ee... No nie - rzekł trochę zakłopotany.
- Szkoda - westchnąłem głośno. - Czyli na randkę byś ze mną nie poszedł?
- Polegało by to na papierosach zapewne.
- Raczej... - zbliżyłem się do jego ucha. - Na czymś przyjemniejszym.
Alexander odsunął się nieco ode mnie, kurczowo zaciskając pięść na pasku od plecaka. Mogłem wręcz usłyszeć jego przyspieszony oddech.
- Mhm.
- Zrobię z ciebie geja, zobaczysz - oznajmiłem wesoło.
- Taa... - parsknął śmiechem.
- No tak. Nie mogę pozwolić. by taki słodki kąsek uciekł mi sprzed nosa.
Alec zerknął na mnie kątem oka, a ja w odpowiedzi poruszyłem sugestywnie brwiami. Od razu odwrócił wzrok.
- Daj spokój - oznajmił speszony. Specjalnie przyspieszyłem kroku, by zaglądnąć przez ramię i mieć lepszy widok na zaróżowione policzki Lightwood'a.
- Nie dam spokoju. Jesteś przystojny, słodki, uroczy i masz fajny tyłek. No i... - uśmiechnąłem się zwycięsko. - Przyjemnością dla moich oczu jest patrzenie na twoje czerwone poliki - dodałem, kiedy czerwony kolor twarzy Lightwood'a przybierał na sile.
- Magnus... - westchnął chłopak, drapiąc się po nosie.
- Alexander. Uroczy... - zamyśliłem się nad jakimś określeniem, które pasowałoby do Aleca. Muszę w końcu jakoś nazwać swój eksperyment, który chcę stoczyć.
- Już - oznajmił spełniony Alec, gdy dotarliśmy pod jego dom. - Cześć, do jutra - powiedział pospiesznie i ruszył w stronę drzwi.
Jednak zanim to zrobił, ja złapałem go za nadgarstek i obróciłem chłopaka do mnie. Nie spiesząc się i z uśmiechem obserwując jego zdezorientowaną minę, przybliżyłem się do tej czerwonej twarzy. Złożyłem na gorącym policzku Aleca soczystego buziaka.
- Teraz możesz iść - oznajmiłem z zadowolonym uśmiechem, puszczając jego rękę i odsuwając się. Alexander uciekł do domu nim zdążyłem mrugnąć choć raz.
~Alec~
Wbiegłem szybko do domu i zamknąłem za sobą drzwi. Zrzuciłem z siebie plecak i oparłem się plecami o drewnianą powłokę, po czym zamknąłem oczy, chcąc się jakoś uspokoić. Co Bane sobie myśli? Ja wiem, że on podrywa wszystko, co się rusza, ale...- Alec? - usłyszałem głos Izzy, więc otworzyłem oczy. - Wszystko w porządku? Coś taki czerwony?
- N-nieważne - spojrzałem w lustro wiszące na ścianie i aż złapałem się za głowę z powodu koloru mojej twarzy. - Pogadamy potem - szybko ominąłem dziewczynę i uciekłem do swojego pokoju.
Co się ze mną dzieję? To nie jest normalne. Pewnie dlatego, że Bane jest zbyt pewny siebie. Tak, to jedyny powód mojego zachowania. Mam nadzieję...
***
~Magnus~
- Po prostu mów do niego "kochanie" - westchnął Raphael podczas naszej rozmowy telefonicznej. Siedziałem na huśtawce znajdującej się przed blokiem, w którym mieszkam.
CZYTASZ
𝕀 𝕎𝕚𝕝𝕝 ℝ𝕦𝕚𝕟 𝕐𝕠𝕦
Fanfiction🄼🄰🄻🄴🄲 🄵🄰🄽🄵🄸🄲 Alexander Lightwood to miły, uczynny i pobożny nastolatek. Wiedzie szczęśliwe życie i dąży do tego, by takie właśnie zostało. Magnus Bane jest jego kompletnym przeciwieństwem. Świat nastolatka opiera się na narkotykach, kłam...