Koniecznie musiałaś kupić swojej koleżance coś wyjątkowego w ramach podziękowań, ponieważ okazało się że bilet który Ci podarowała nie był taki zwyczajny, była to VIP'owska wejściówka obejmująca także wstęp na backstage. Nie dość, że udało Ci się zobaczyć Jina na koncercie to masz jeszcze możliwość odwiedzić jego i resztę zespołu. Po tym jak chłopcy opuścili scenę, przebijając się przez gromadki fanek podeszłaś do jednego z ochroniarzy, pokazując mu swój bilet. Mężczyzna zaprowadził Cię na tyły a potem aż pod drzwi do garderoby chłopców. Poprawiając na szybko swoją koszulę zapukałaś lekko w drzwi po czym nacisnęłaś klamkę wchodząc do środka. W pomieszczeniu znajdowała się cała 7 chłopaków, wyglądali na szczęśliwych widząc znajomą im twarz. Namjoon oraz Hoseok podeszli do Ciebie pytając o wrażenia z koncertu i inne szczegóły. Ty przez cały ten czas czułabyś na sobie wzrok Seokjina, który siedział sobie spokojnie z boku. Dziwiło Cię trochę, że nie podszedł do Ciebie by się przywitać ale postanowiłaś się nie przejmować tym za bardzo, przecież chwilę tu pobędziesz. Nie wiedziałaś o tym, że w tym czasie Jin bił się ze swoimi myślami.
"Chyba będziemy musieli sobie porozmawiać moja droga panno" - pomyślał najstarszy obserwując twój tyłek w czarnych obcisłych dżinsach.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
RM
Po skończonym koncercie prosto z wyznaczonej sceny mogłaś udać się bezpośrednio na tyły. Niewątpliwie ułatwiło Ci to sprawę, widząc jak wiele osób jest na sali. Przebijanie się przez te tłumy zajęło by Ci wieki. Po przejściu niedługiego korytarzyka znalazłaś pomieszczenie gdzie byli chłopcy. Poprawiłaś swoją spódniczkę po czym weszłaś do środka. Z początku rozglądałaś się w poszukiwaniu znajomej twarzy gdyż wewnątrz było pełno pracowników. Stanęłaś niepewnie trzymając się za rąbek koszuli zastanawiając się czy dobrze trafiłaś. Nie zauważyłaś Namjoona siedzącego pod ścianą. W myślach dziękował wszystkim bogom i generalnie wszystkiemu czemu się dało za to że akurat znalazł się na krześle bo inaczej dosłownie nogi by się pod nim ugięły. Chłopak bez skrępowania po prostu rozbierałby Cię wzrokiem przygryzając przy tym palec.
"Ciekawe jakby wyglądała w mojej koszuli...Albo bez...No jak nic zejdę na zawał.. "
Chwilę później widząc znajomą czuprynę Tae rozluźniłabyś się i z uśmiechem pomachałabyś do reszty zespołu która zauważyłaby Cię przy drzwiach.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
