Korzystając z wolnych dni zaplanowaliście razem z Namjoonem wycieczkę po mieście, zwiedzanie, robienie zdjęć nawet piknik jednak pogoda pokrzyżowała Wam to wszystko. Siedziałaś w salonie patrząc na ulewę za oknem rozmyślając co można by innego porobić oprócz zakopania się pod kocem. Przypomniało Ci się że niedawno w gazecie czytałaś że niedaleko otworzyli lodowisko. Nie byłby to taki zły pomysł, po jeździe moglibyście skoczyć do kawiarni na ciepłą czekoladę. Wysłałaś szybko wiadomość do Kima z propozycją na co niemal od razu dostałaś pozytywną odpowiedź!
Po kilku minutach solidnego głowienia się udało Ci się odnaleźć łyżwy które kiedyś dostałaś od rodziców. Ubrałaś się ciepło po czym opuściłaś mieszkanie schodząc na parking gdzie czekał już na Ciebie twój przyjaciel.
-Hej Y/N! - przywitał się wesoło gdy weszłaś do samochodu.
- Hej, hej.
- Powiem Ci nieźle wymyśliłaś z tym lodowiskiem. - odarł z uśmiechem uruchamiając silnik.
- Pożyjemy zobaczymy, nie pamiętam kiedy ostatnio jeździłam.
Po niedługiej podróży byliście na miejscu, na szczęście nie było praktycznie żadnych innych ludzi. Po zostawieniu ubrań w szatni, usiadłaś z boku mocując się z obuwiem a Namjoon poszedł wypożyczyć łyżwy dla siebie. Kilka minut później niepewnie wkroczyłaś na taflę lodu. W dzieciństwie zdarzało Ci się jeździć choć nigdy mistrzem nie byłaś. Kim z kolei wydawał się w pełni oswojony. Trzymając się blisko balustrady w razie upadku powoli próbowałaś jechać do przodu. Nie zauważyłaś nawet że Namjoon zrobił praktycznie całe kółko gdy Ty nie byłaś nawet w połowie. Westchnęłaś cicho przyglądając się mężczyźnie gdy zauważyłaś że jedna z blokad u jego nóg się poluzowała.
- Nam! Popraw sobie łyżwę!
Chłopak posłusznie zwolnił i stanął w miejscu sprawdzając co było nie tak.
- Dzięki Y/N. Może Ci pomóc co? - zaśmiał się widząc jak nieporadnie sobie radzisz.
Pokiwałaś jedynie głową na co chłopak chwycił Cię za dłoń powoli prowadząc Was do przodu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Seokjin
Będąc w wytwórni postanowiłaś zrobić sobie małą przerwę i przejść się trochę po budynku by rozprostować nogi. Można by sprawdzić co u chłopaków. Zjechałaś windą kilka poziomów niżej do sal treningowych. Nie zdążyłaś nawet wyjść z metalowej puszki a wpadłaś na najmłodszego z chłopaków.
- O Y/N!
- Witaj Kook, jak tam ćwiczenia?
Jego twarz od razu rozpromienił ogromny uśmiech. Ten mały wariat wręcz uwielbiał ćwiczyć.
- Świetnie! Mogę Ci pokazać co robi reszta. - zaproponował ciągnąc Cię w głąb korytarza.
Chwilę później weszliście do jednej z mniejszych sal tanecznych gdzie ćwiczył Jimin oraz Hobi. Obaj powitali Cię machnięciem rąk nie przerywając nawet na chwilę układu.
