1

2K 44 4
                                    

Niespiesznie opuściłam mój apartament położony w centrum naszej pięknej i ruchliwej stolicy. Po wyjściu z budynku szczelniej owinęłam moją szyję szalikiem, w końcu zaczął się już grudzień. Podeszłam do mojego samochodu szybko wskakując do środka i rzucając na miejsce pasażera sportową torbę. Od kiedy pamiętam kochałam motoryzację, co było najprawdopodobniej zasługą mojego taty, sportowe samochody podobnie jak motocykle były dla mnie dokładnie tym czymś. Pamiętam, że zawsze gdy moja mama narzekała na przejeżdżający niedaleko ścigacz uśmiechałam się pod nosem. To naprawdę fajne uczucie prowadzić ukochany od małego samochód, zdobyty tylko dzięki ciężkiej i nieraz bolesnej pracy. Włączyłam jedną z moich playlist, po czym podgłosiłam słysząc zaczynającą się piosenkę. Po kilkunastominutowej drodze zaparkowałam na moim stałym miejscu pod wielką i nowoczesną halą sportową. Głównym jej punktem było pełnowymiarowe boisko siatkarskie, na którym trenowała nasza Męska Reprezentacja Polski w Piłce Siatkowej. W tym samym budynku mieściła się też swojego rodzaju grupa tańca współczesnego, mająca dwie sale po zupełnie przeciwnej stronie budynku. Niedaleko hali siatkarzy była duża sala do tańca. Wszystkie jej ściany były czarne co dawało idealną scenerię do nagrań. Drzwi do niej, jak to w takich budynkach były całe przeszklone, po prawej jak i lewej stronie od nich znajdowały się też duże okna, co często gromadziło dość dużą publiczność osób akurat znajdujących się w budynku. Naprzeciwko drzwi oczywiście cała ściana była z luster. Po drugiej stronie korytarza była duża sala akrobatyczna. Były tam wszystkie potrzebne do niej sprzęty, jak i zabezpieczenia. To te dwa pomieszczenia interesowały mnie najbardziej. Szybko ruszyłam do szatni gdzie przebrałam się w czarne legginsy i obcisły, czarny top na cienkich ramiączkach. Na nogi założyłam specjalne stopki, a włosy związałam w koka. Wzięłam ze sobą telefon i butelkę wody, po czym ruszyłam do sali akrobatycznej. Od razu po wejściu uśmiechnęłam się na falę dobrych wspomnień. Cała podłoga była pokryta materacami, na ścianie po prawej stronie było kilka wiszących szafek, na których położyłam komórkę i butelkę. Włączyłam na laptopie muzykę, która od razu rozeszła się po całej sali z rozwieszonych wszędzie głośników. Nie patrząc już na nic zatopiłam się w swoim świecie.


~*~


A/N

Powrót do tej książki był okropnie bolesny, jest to chyba najbardziej cringowa praca jaką wydałam. Wszystko tutaj jest tym czego sama unikam jak ognia szukając czegoś do czytania. Ze względu na to było mi tylko jeszcze gorzej widząc, że co jakiś czas wracają jej chwilę popularności i nowe osoby naprawdę to czytają. A ostatnim czego chcę to poczucie wstydu za coś co pisałam mając jakieś czternaście może piętnaście lat. 

Nie mam ani czasu ani pomysłu by napisać tą książkę od zera, dlatego zdecydowałam się przebudować ją na tyle na ile mogę bez usuwania wszystkiego. Postaram się postawić jakąś prostą i w miarę znośną opowieść na gruncie, który już mam. Przez to od razu mówię, książka nie będzie wybitna, nie będzie mogła nawet stanąć koło rzeczy, które piszę teraz na co dzień, ale liczę, że przynajmniej będzie bardziej znośna i przyniesie mniej wstydu niż jej aktualna wersja. 

Powoli będę dodawać poprawione rozdziały, i też od razu informuje osoby czytające to, prawdopodobnie jeżeli jesteście zainteresowani dalszymi losami, będzie trzeba przeczytać opowiadanie jeszcze raz po dokonanych zmianach. 

O wszystkim poinformuję jeszcze raz dokładniej gdy skończę.







Hej! Po ostatnich MŚ, które tak spektakularnie wygraliśmy, po prostu musiałam coś stworzyć na ten temat, a że po prostu pokochałam Kubę, nie mogło być inaczej.

1. Ze względu, że nasza główna bohaterka jest przede wszystkim tancerką, często będę dodawała filmiki z odpowiednią choreografią. Uprzedzam, że chodzi mi tylko o sposób odtańczenia, nie o wygląd i ubiór. Zawsze będę podawała o kogo mi chodzi, będę dawała minutę rozpoczęcia i zakończenia jego występu, żebyście mogli sobie od razu na to przewinąć. Jeżeli będzie mi chodziło o ubiór tancerki, będę was o tym informować.

I need one dance//Kuba KochanowskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz